Obecna pandemia koronawirusa oraz związany z nią kryzys gospodarczy są przyczynami dużego stresu w społeczeństwie. Obawy o stan zdrowia oraz brak poczucia stabilności finansowej negatywnie wpływają na nasz komfort psychiczny. W szczególnie trudnej sytuacji znaleźli się posiadacze kredytów indesowanych lub denominowanych we franku, których miesięczna rata znacząco urosła w związku ze wzrostem kursu CHF/PLN. O aktualnej sytuacji kredytobiorców, stresie wywołanym kredytem frankowym oraz konstruktywnym działaniu w tych ciężkich czasach ekspert naszej społeczności ŻBK – Kamil Chwiedosik rozmawiał z psychologiem i psychoterapeutką Marią Rotkiel.
Psycholog Marta Rotkiel: Obecnie szczególnie narażeni na stres są osoby, które już wcześniej miały trudną sytuację finansową
Sytuacja wywołana koronawirusem jest trudna dla nas wszystkich. Bieżące informacje medialne o kolejnych zakażeniach koronawirusem potęgują niepewność i lęk całego społeczeństwa. Jednak nie tylko towarzyszą nam obawy o zdrowie, ale także pod znakiem zapytania zostało postawione nasze bezpieczeństwo finansowe. W Polsce znacząca grupa ludzi została częściowo lub całkowicie pozbawiona źródła dochodu. Grupą, która szczególnie narażona jest na stres wywołany obecną sytuacją są kredytobiorcy, gdyż nie otrzymując miesięcznego wynagrodzenia za pracę nadal muszą spłacać swoje finansowe zobowiązania. O obecnej sytuacji rozmawialiśmy z psychoterapeutką Marią Rotkiel.
Zawsze jest tak, że nowa sytuacja, szczególnie ta, która wiąże się z jakimś ryzykiem czy zagrożeniem będzie wywoływała lęk, więc lęk czują wszyscy: mniejszy, większy, ale odczuwamy go wszyscy. Na pewno jest tak, że jeżeli ktoś przed tym kryzysem, przed tą sytuacją epidemii był w jakiś trudniejszych okolicznościach, był w sytuacji, która była dla niego źródłem stresu, bo wiązała się z poczuciem jakiegoś zagrożenia, zagrożenia związanego z finansami, to teraz w dwójnasób tę sytuację odczuwa jako trudną, bo zasoby radzenia sobie tej osoby są trochę mniejsze, tak jakby już nadwyrężone wcześniejszymi stresami, wyzwaniami i problemami – mówi Marta Rotkiel.
Aktualna sytuacja bardzo mocno dotyka tych, których już wcześniej sytuacja finansowa była niepewna. Co z definicji wywołuje lęk? Przede wszystkim niepewność. Jeżeli wiemy, jak się sytuacja rozwiąże, jeżeli mamy schematy działania, jeżeli wiemy czego się spodziewać, to nawet jeżeli spodziewamy się czegoś trudnego, to nasz lęk będzie mniejszy niż ta niepewność. A teraz w takiej niepewności jesteśmy wszyscy, w dużo większej ci, którzy jeszcze przed kryzysem funkcjonowali w takim zawieszeniu i zagrożeni – dodaje.
Psycholog Marta Rotkiel: Posiadacze kredytu frankowego powinni być pierwszą grupą do zaopiekowania się przez rząd
W najgorszym położeniu są jednak frankowicze, gdyż w przeciwieństwie do posiadaczy kredytów złotówkowych, których miesięczna rata jednak nieco spadła poprzez obniżenie się stóp procentowych, to raty kredytów frankowych niebotycznie wzrosły ze względu na konieczność coraz większych rezerw w CHF zawiązywanych przez banki na przegrane sprawy z frankowiczami, co m.in. przełożyło się na dalszy wzrost kursu CHF/PLN. Ich sytuację Pani Marta Rotkiel komentuje następująco:
Mamy osoby (dot. frankowiczów), które od jakiegoś czasu permanentnie funkcjonowały w niepokoju oraz stresie. A teraz w porównaniu z innymi, którzy mogą mieć jakieś ułatwienia, ich sytuacja wydaje się jeszcze bardziej skomplikowana, czy jeszcze bardziej niepewna i trudniejsza. Dlatego ta grupa o której rozmawiamy, jest szczególnie narażona na stres. Właśnie ta grupa z mojej perspektywy powinna być pierwszą grupą w kolejności, a przynajmniej jedną z pierwszych do zaopiekowania. Przez zaopiekowanie mam na myśli jakieś procedury ochronne, jakieś wytyczne i informacje, które ich trudną sytuację trochę ustabilizują, ale też wyrównają szanse.
Psychoterapeutka Maria Rotkiel zauważa również, iż posiadacze kredytu we franku szwajcarskim są obecnie zakotwiczeni w bardzo niekomfortowym poczuciu. Nie dość, że już wcześniej doświadczali szczególnych trudności, to aktualnie ich sytuacja stała się jeszcze bardziej uciążliwa, gdyż to frankowicze najbardziej cierpią z powodu kolejnego już kryzysu finansowego. To wszystko musi się składać na ogromny stres przeżywany przez posiadaczy kredytu w szwajcarskiej walucie.
Rady psychologa dla posiadaczy kredytu frankowego – Pozwanie banku o kredyt, to jedna z metod odzyskania kontroli nad swoim życiem
Tymczasem ze strony rządu nie ma żadnych konkretnych propozycji wsparcia dla kredytobiorców. Uchwalone „tarcze antykryzysowe” nie zdołają uchronić Polaków przed skutkami kryzysu gospodarczego, a tym bardziej nie oferują żadnej realnej pomocy dla frankowiczów. Pozostają więc dwie drogi: upadłość konsumencka lub pozwanie banku przez frankowicza – co wybrać? Przygotowaliśmy dokładną analizę tego zagadnienia https://zyciebezkredytu.pl/upadlosc-konsumencka-a-pozwanie-banku-przez-frankowicza-co-wybrac/
Kredytobiorcy pozostawieni sami sobie ze swoimi stresami i obawami, bez żadnego rządowego wsparcia mogą liczyć tylko na siebie. To co może pomóc frankowiczom w walce z uczuciem leku i niepewności, to odzyskanie kontroli nad swoim życiem poprzez konstruktywne działanie.
To co obniża poziom stresu, żeby stres nas mobilizował, a nie demobilizował, to jest przede wszystkim konstruktywne działanie. Każda osoba (szczególnie frankowicze) powinna opracować taki racjonalny, czyli realistyczny, ale dokładny i szczegółowy plan działania. Czyli to co obniży i zrównoważy nam ten poziom stresu, to jest poczucie, że mam pomysł na to, co robić. Tak jak mówiliśmy o lęku, że lęk generuje niepewność, tak samo stres generuje poczucie bezradności. Każde działanie, nawet już na etapie koncepcyjnym, czyli zasięgnięcie informacji, o tym co mogę zrobić, obniżać będzie poziom stresu – mówi psychoterapeutka Marta Rotkiel.
Działanie w poszczególnych przypadkach będzie już zależeć od sytuacji i okoliczności. Wdrażanie działania, planowanie działania, sama koncepcja już sprawia, ze odzyskujemy to, co kryzys nam zabiera, a szczególnie ten, którego teraz doświadczamy, czyli poczucie kontroli i wpływu. Koncepcja działania, podjęta decyzja, co zrobić, z kim się kontaktować, jakich informacji szukać, gdzie szukać wsparcia na pewno jest jedną z najlepszych strategii radzenia sobie w kryzysie i radzenia sobie z lękiem i ze stresem – dodaje.
Takim działaniem z pewnością jest skonsultowanie się z profesjonalistami w zakresie umów kredytowych we frankach, a następnie pozwanie banku. Nie czekaj, nie musisz mierzyć się sam ze swoim lękiem. Już teraz możesz skorzystać z fachowej porady i skontaktować się z nami przez specjalnie dedykowany dla frankowiczów formularz kontaktowy.
Postawa banków pogłębia stres posiadaczy kredytów frankowych
Żadnego wsparcia frankowicze też nie uzyskają od banków. Pomimo że Związek Banków Polskich ogłaszał hucznie antykryzysowy „pakiet minimum”, to kredytobiorcy nie otrzymali realnej pomocy. Banki wręcz próbują dodatkowo zarobić na kryzysie spowodowany pandemią koronawirusa. Naszą analizę możliwości odraczania spłat kredytowych znajdziesz tutaj: Jakie warunki odroczenia płatności przygotowały banki z uwagi na koronawirusa?
Jak zauważa psychoterapeutka Maria Rotkiel dobra komunikacja z instytucją, do której zwraca się kredytobiorca z pewnością pozytywnie wpłynęłaby na złagodzenie stresu. Zdaniem psychologa banki powinny się wykazać otwartością na dialog i aktywnie poszukiwać rozwiązań i kompromisów.
Jeżeli jednak ta otwartość jest tylko po jednej stronie, a po drugiej stronie jest brak otwartości na tę komunikację, a brak otwartości może polegać na tym, że odpowiedzi instytucji są niejasne lub wymijające, czy nie wiążą się z jakimiś konkretnymi rozwiązaniami, to na pewno jest to źródło dodatkowego stresu. To co powinniśmy teraz zrobić, to taka wzajemna współpraca pomiędzy obywatelem i klientem, a instytucjami. Współpraca, która będzie oparta na dobrej komunikacji. W tej komunikacji powinna być zawarta pewna propozycja, na którą instytucja może sobie pozwolić, która będzie w ramach zasobów danej instytucji, ale propozycja która też wynikać będzie z partnerskiego podejścia i otwartości na drugą stronę. Na tym powinna opierać się dobra współpraca, a już w szczególności w dobie kryzysu. – komentuje postawę banków z psychologicznej perspektywy Maria Rotkiel:
Całego wywiadu mogą Państwo posłuchać na naszym kanale YouTube: Rozmowa z psychoterapeutką Panią Marią Rotkiel
Aktualna sytuacja prawna zgodnie z najnowszym orzecznictwem sądowym jest wyjątkowo korzystna dla posiadaczy kredytów frankowych. Dlatego frankowicze nie powinni ogłaszać upadłości konsumenckiej. Zamiast tego mają możliwość odzyskać pieniądze pobierane nienależnie przez bank w okresie ostatnich 10 lat. Według wykonanych przez analityków Życia Bez Kredytu kilku tysięcy analiz, do odzyskania są kwoty rzędu od 80 000-200 000 zł. Ten zwrot należny jest dla każdego praktycznie frankowicza. Jedyne co trzeba zrobić to wytoczyć powództwo sądowe i odzyskać swoje pieniądze z banku.
Zachęcamy do korzystania konfiguratora ofert, dzięki któremu mogą Państwo otrzymać analizę swojej umowy oraz warianty kosztów związanych z prowadzeniem postępowania sądowego i przekonać się, że nie są one duże: https://zyciebezkredytu.pl/konfigurator-ofert/