Znakomity dla frankowiczów wyrok TSUE. Eksperci ŻBK byli na miejscu podczas rozprawy w Luksemburgu
Dzisiaj, czyli 8 września 2022 r., zapadał kolejny ważny wyrok TSUE w kwestii polskich frankowiczów. Europejski Trybunał Sprawiedliwości znowu wziął stronę kredytobiorców. Wyroki w sprawach oznaczonych sygnaturami: C-80/21, C-81/21, C-82/21 są niezwykle korzystne dla frankowiczów. TSUE stwierdził, co następuje:
1) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego.
2) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, która to nieważność nie pociąga za sobą nieważności tej umowy w całości, zastąpić ten warunek przepisem dyspozytywnym prawa krajowego.
3) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je.
4) Dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności, należy interpretować w ten sposób, że: stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty – w niniejszym przypadku trzydziestoletni – znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia.
Co oznacza dla frankowiczów orzeczenie TSUE z dnia 08.09.2022 r.
Orzeczenie TSUE w kwestii uprawnień sądów powszechnych do modyfikacji nieuczciwego postanowienia lub częściowego utrzymania jego treści nie powinno być dla nikogo zaskakujące. Już wcześniej Europejski Trybunał Sprawiedliwości podkreślał, że rola wymiaru sprawiedliwości w krajach UE powinna ograniczać się do podjęcia adekwatnych środków w celu zaniechania stosowania nieuczciwego warunku. Jeżeli umowa kredytu obarczona jest klauzulami abuzywnymi, to musi skutkować to uznaniem jej za nieważną. Ewentualnie umowę kredytu można przeformułować, o ile konsument chciałby, aby taka umowa nadal obowiązywała. Niemniej w sporach o abuzywny kredyt we frankach niemalże zawsze utrzymanie umowy kredytu w mocy jest dla kredytobiorcy niekorzystne. Zasada ta znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie polskich sądów powszechnych. Od uchwały SN z dnia 7 maja 2021 r. w społeczności Życie Bez Kredytu wszystkie wyroki to unieważnienia kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji (T2K).
Podobnie ma się rzecz z zastąpieniem nieuczciwej klauzuli przeliczeniowej średnim kursem NBP. Sąd nie ma żadnych uprawnień, aby dokonywać takich modyfikacji. Art. 358 k.c. nie jest przepisem o charakterze dyspozytywnym, który mógłby mieć zastosowanie w sprawach dotyczących kredytów waloryzowanych do CHF. Artykuł 358 k.c. dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej, a kredyty frankowe, zarówno denominowane, jak i indeksowane, były udzielane w polskich złotych. W dodatku celem tej regulacji jest umożliwienie i ułatwienie przedsiębiorcom dokonywania transakcji zagranicznych, a nie unormowanie sytuacji prawnej pomiędzy kredytobiorcami a bankami.
Zatem sądy powszechne nie mają uprawnień do utrzymywania w mocy nieuczciwej umowy frankowej, jeśli nie leży to w interesie kredytobiorcy. W praktyce utrzymanie kredytu waloryzowanego do CHF zawsze będzie niekorzystne dla frankowicza. Toteż polskie sądy są zobowiązane do uznania abuzywnej umowy o kredyt we frankach za nieważny.
Sprawą, która budziła najwięcej emocji, było rozstrzygnięcie kwestii rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń kredytobiorcy. Zagadnienie to czasami rodziło wątpliwości wśród polskich sądów, a orzecznictwo nie zawsze było jednolite. Dzisiejszy wyrok TSUE z pewnością rozwieje wszelkie rozterki sądów powszechnych w tej kwestii. Choć już w analogicznej francuskiej sprawie przeciwko BNP Paribas Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał jednoznaczne orzeczenie, to dziś otrzymaliśmy potwierdzenie tej opinii TSUE dla polskiej sprawy. Zdaniem TSUE roszczenie frankowicza może rozpocząć swój bieg przedawnienia dopiero z chwilą, gdy ten powziął wiedzę, że umowa, którą zawarł z bankiem, zawiera nieuczciwe klauzule. Zatem terminem rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczenia frankowicza nie jest moment wpłaty kolejnych rat, ale dopiero chwila, w której kredytobiorca pozyskał wiedzę, że jego umowa zawiera klauzule abuzywne. W związku z powyższym frankowicze mają szanse odzyskać wszystkie wpłacone na rzecz banku raty kredytu, niezależnie czy od momentu ich wpłaty upłynęło więcej niż 10 lat. Oznacza to, że roszczenie znakomitej większości kredytobiorców frankowych jeszcze się nie przedawniło, bowiem nie minęło 10 lat od pozyskania informacji o wadliwości zawartej umowy. Toteż banki są zobowiązane do zwrotu kredytobiorcy wszystkich rat kredytu wpłacanych przez cały okres wykonywania wadliwej umowy frankowej.