Blog Frankowicza

Sprawy frankowe nabrały tempa. Kredyty we frankach można przestać spłacać, zanim skończy się rozprawa.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Sprawy sądowe frankowiczów od września 2021 roku nabrały tempa i cały czas przyśpieszają. Dlatego każdy frankowicz powinien ubiegać się o unieważnienie kredytu. Wniesienie pozwu w ciągu maksymalnie kilku miesięcy umożliwi legalne zaprzestanie spłaty rat kredytu. Frankowicze mogą unieważnić umowę z bankiem i odzyskać pieniądze nawet w przypadku, gdy mają już w całości spłacony kredyt we frankach.
Sprawy frankowe nabrały tempa. Kredyty we frankach można przestać spłacać, zanim skończy się rozprawa.
  • Od września 2021 roku obserwujemy przyśpieszenie dla spraw frankowych. Odwieszenie zdecydowanej ilości rozpraw to zasługa zespołu ekspertów Życia Bez Kredytu, którzy tym samym przyspieszyli rozpoznanie ponad 600 spraw. Spodziewamy się kolejnej fali PRAWOMOCNYCH wyroków w 2022 i 2023 rok
  • Kredyty waloryzowane do CHF są zmorą frankowiczów od 15-20 lat, ale dzięki zabezpieczeniu roszczenia w sądzie można legalnie zaprzestać spłaty kredyt w ciągu około 3 miesięcy od złożenia pozwu
  • Frankowicze mogą liczyć, że postępowanie sądowe zakończy się po 3 latach. Wszystko dzięki ukształtowanej już linii orzeczniczej oraz bardzo sprawnie działającemu wydziałowi frankowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie. W społeczności Życie Bez kredytu rozprawa w sprawie frankowiczów po apelacji w 100% skutkuje stwierdzeniem nieważności umowy na zasadzie teorii dwóch kondykcji
  • Prawomocnie wygrana sprawa frankowa w postaci unieważnienia umowy kredytowej nie skutkuje dla frankowiczów koniecznością zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Zapadają kolejne wyroki na korzyść konsumentów, a pozwy banków to kolejny nieudany pomysł zastraszania kredytobiorców

 

Nadchodzi kolejna fala prawomocnych wyroków w sprawach frankowych

Choć do połowy roku 2021 pozwy frankowiczów były zawieszane ze względu na oczekiwanie sądów powszechnych na uchwałę Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 11/21), to pod koniec 2021 sprawy frankowe ponownie przyśpieszyły. We wrześniu 2021 roku, kiedy Sąd Najwyższy po raz kolejny uznał, że nie podejmie uchwały i zwrócił się z pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, sądy apelacyjne oraz sądy pierwszej instancji przestały oglądać się na tę uchwałę i zaczęły aktywnie podejmować sprawy frankowe. Przyśpieszenie dla pozwów o nieuczciwy kredyt to również zasługa ekspertów Życie Bez Kredytu, którzy aktywnie działali na rzecz odwieszania procesów sądowych. Dzięki naszemu zaangażowaniu ponad 600 procesów frankowiczów nabrało tempa. Już dziś widzimy tego efekty w postaci ogromnego ruchu w sądach. Potrafimy mieć nawet kilka spraw jednego dnia, a sądy wyznaczają wokandy jedna po drugiej. Początek 2022 był dla nas rekordowy, jeśli chodzi o liczbę prawomocnie uzyskanych wyroków. Wszystko wskazuje na to, że fala prawomocnych wygranych cały czas wzbiera. Jesteśmy pewni, że ten rok oraz przyszły będzie należał do frankowiczów, a kolejne zwycięstwa kredytobiorców posypią się w lawinowo.

Frankowicze mogą w ciągu trzech miesięcy legalnie zaprzestać spłaty rat

Kredyt waloryzowany do franka szwajcarskiego jest kolosalnym obciążeniem finansowym, które samo z siebie nie zniknie. Nie ma innego rozwiązania dla problemu z frankiem niż pozew banku. Wbrew powszechnym opiniom proces sądowy wcale nie jest kosztownym przedsięwzięciem. Natomiast korzyści, jakie niesie ze sobą wygrana z bankiem, są spektakularne. Obecnie po złożeniu pozwu przeciwko bankowi w ciągu około 3 miesięcy możemy już na zawsze uwolnić się od spłaty comiesięcznych rat kredytu. Wszystko dzięki zabezpieczeniu roszczenia, które zwalnia frankowicza z płatności zobowiązań wobec banku aż do dnia wydania prawomocnego wyroku. Zasadniczo, jeżeli frankowicz do tej pory spłacił już tyle, ile uzyskał od banku w kredycie, to sądy widzą interes prawny w zabezpieczeniu roszczenia kredytobiorcy. Prawomocne uzyskanie zabezpieczenia roszczenia oznacza, że sąd uznaje pozew frankowicza za uprawdopodobniony i zwiastuje korzystne rozstrzygnięcie sporu, czyli wyrok unieważniający umowę kredytu. Warto przypomnieć, że kredyt frankowy spłacany we frankach (CHF) powoduje wzrost wartości przedmiotu sporu (WPS), ponieważ wpłacone franki są przeliczane po kursie obowiązującym obecnie, a nie w dniu spłaty raty. Większa wartość przedmiotu sporu działa na korzyść konsumenta ubiegającego się o zabezpieczenie roszczenia.

Zaufaj profesjonalistom. 100% prawomocnie wygranych wyroków w społeczności Życie Bez Kredytu

Choć pozwów frankowiczów stale przybywa, bowiem kolejne sukcesy konsumentów zachęcają pozostałych do walki o swoje prawa, to kredytobiorcy mogą liczyć na zakończenie ich sprawy w przeciągu 3 lat. Wszystko dzięki bardzo sprawnie działającemu Wydziałowi Sądu Okręgowego w Warszawie, który został dedykowany dla procesów dotyczących abuzywnych kredytów waloryzowanych do franka. Niemniej przypominamy, że z dużym prawdopodobieństwem frankowicz zostanie uwolniony od obowiązku spłaty comiesięcznych rat znacznie wcześniej, jeżeli tylko złoży wniosek o zabezpieczenie roszczenia. W Życie Bez Kredytu nieustannie cieszymy się wygranymi z bankami. Wszystkie wyroki naszych klientów po apelacji to stwierdzenie nieważności kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji. Takie orzeczenie sądu to najkorzystniejsze rozwiązanie sporu z bankiem. Unieważnienie na zasadzie teorii dwóch kondykcji oznacza dla frankowicza wyzerowanie salda kredytu, uwolnienie się od toksycznych rat, zachowanie zakupionej nieruchomości, usunięcie wpisu banku z księgi wieczystej oraz odzyskanie pokaźnych sum pieniężnych, tj. wszystkich nieprzedawnionych rat oraz innych płatności pobieranych przez bank w związku z wykonywaniem nieważnej umowy kredytu. Pamiętaj, masz tylko jedną szansę na pozwanie banku. Nie zmarnuj jej i skorzystaj z pomocy profesjonalistów, którzy zadbają o to, abyś uzyskał jak największą korzyść finansową.

Pozew banków a frankowicze. Orzecznictwo w przypadków roszczeń o korzystanie z kapitału jest na korzyść konsumenta

Banki wiedzą, że są na przegranej pozycji w sporach z frankowiczami. Nie chcąc zwracać nieuczciwie pobieranych przez lata pieniędzy, odgrażają się pozwami przeciwko kredytobiorcom i domagają się zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Jednak w rzeczywistości nie istnieje ani jeden wyroku, który uznałby takie roszczenie banku za zasadne. W tego typu sprawach zapadają tylko orzeczenia na korzyść konsumentów, co prowadzi do wniosku, że pozwy banków to kolejny nieudany pomysł zastraszania konsumentów.

 

Poniżej prezentujemy fragment wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 15.10.2020 r. w sprawie o sygnaturze akt XII C 809/18, z którego wynika, dlaczego bankowi nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału:

„Uwzględnienie stanowiska strony pozwanej doprowadziłoby w istocie do sui generis „reaktywacji” nieważnej umowy kredytowej stron w zakresie oprocentowania, co pozostawałoby w sprzeczności z koniecznością zaniechania stosowania nieuczciwego warunku, który skutkował taką sankcją oraz zapobieżenia uzyskania przez kredytodawcę z tego tytułu korzyści (vide wykładnia art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich dokonana przez Trybunał Sprawiedliwości UE z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie (…) przeciwko J. C., sygn. C – 618/10 oraz w wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawach połączonych, sygn. C- 154/15, C – 307/15 i C – 308/15)

Brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu „płacił za korzystanie z pieniędzy”. Roszczenie restytucyjne nie jest „czystym” zobowiązaniem pieniężnym i odsetki nie wchodzą tu w grę. (vide wyrok SA w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r. I ACa 635/19).”

Zobacz jak wygrywamy

Kliknij, w obrazek aby poznać wszystkie najnowsze wyroki

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy