Społeczność Życie Bez Kredytu rozszerza wsparcie oraz ochronę dla frankowiczów

Od lutego w społeczności Życie Bez Kredytu zostaną wprowadzone rewelacyjne zmiany, na których skorzystają wszystkie osoby, które nam zaufały i zdecydowały się z naszą pomocą pozwać bank. Nowatorskie rozwiązania wprowadzimy w oparciu o wyniki ankiety przeprowadzonej wśród członków społeczności ŻBK. Frankowicze ŻBK wskazali w ankietach następujące obszary, w których najbardziej potrzebują wsparcia:

– ochrona w przypadku pozwu banku o korzystanie z kapitału;

– gwarancja ŻBK Protect w ramach przegranego procesu;

– pomoc w zrozumieniu treści pism, które każdy frankowicz otrzymuje z banku w związku z procesem sądowym i nie tylko;

– pełne przygotowanie frankowicza przed rozprawą do składania zeznań w sądzie.

We wszystkich wyżej wymienionych obszarach zapewnimy jeszcze lepszą obsługę i zwiększymy zakres oferowanej przez nas pomocy. Wszystko po to, aby zagwarantować frankowiczom najwyższej jakości wsparcie, na które po prostu zasługują. Chcemy zapewnić wszystkich kredytobiorców frankowych, że cały proces sądowy z bankiem można przejść bez zbędnego stresu i ryzyka. Wystarczy tylko podjąć odpowiednią decyzję i zaufać doświadczonym ekspertom, aby uzyskać upragniony wyrok, czyli unieważnienie umowy kredytu. Na każdym etapie procesu sądowego oferujemy przez 24 godziny na dobę wsparcie profesjonalistów i innych członków społeczności ŻBK.

Rozszerzona zostanie również współpraca z Prawo-Mocnymi Pomocnymi, gdyż wiemy, jak bardzo cenicie wymianę doświadczeń z osobami, które na własnej skórze doświadczyły walki sądowej z bankiem. Frankowicze społeczności ŻBK będą mieli teraz jeszcze większe możliwości spotkania się osobiście z naszymi Prawo-Mocnymi Pomocnymi. Takie spotkanie to niezwykle cenna wymiana doświadczeń. Wsparcie od osoby, która wygrała już proces z bankiem i w pełni rozumie obawy związane np. z przygotowaniem do zeznań w sądzie, pozwala zredukować stres związany z pozwem i dodaje ogromnej otuchy w trakcie oczekiwania na upragniony werdykt sądu.

Więcej o nadchodzących zmianach dowiesz się ze styczniowego wydania Poradnika Frankowicza: Poradnik Frankowicza Styczeń 2023. Ważne zmiany dla frankowiczów, wyniki ankiety, nowy dział wsparcia.

Ostatnia szansa na złożenie pozwu do sprzyjającego frankowiczom Wydziału Frankowego!

Frankowicze, którzy chcieliby przestać płacić raty frankowe jeszcze w 2023 r., powinni jak najszybciej pozwać bank. Prace nad niekorzystną nowelizacją kpc są już niestety bardzo zaawansowane, ustawa została przegłosowana przez sejm i prawdopodobnie już wkrótce zostanie ogłoszona. Przypominamy, że art. 18 tej ustawy, który spowoduje, że frankowicze stracą prawo do składania pozwu do Wydziału Frankowego w Warszawie, ma wejść w trybie przyśpieszonym, czyli już po 14 dniach od momentu ogłoszenia ustawy. Zatem właśnie mijają ostatnie dni, aby zgłosić się do profesjonalnej kancelarii wyspecjalizowanej w sprawach frankowych. Kredytobiorcy frankowi muszą pamiętać o tym, że przygotowanie pozwu do banku może potrwać dwa tygodnie lub więcej, dlatego zwlekanie z pozwem jest w tej sytuacji wysoce niewskazane. Gdy ustawa zostanie już ogłoszona, może być już za późno na złożenie pozwu do Wydziału Frankowego.

Złożenie pozwu do Wydziału Frankowego jest tak ważne dla kredytobiorców, ponieważ to właśnie ten wydział sądu jest skłonny do przyznawania frankowiczom zabezpieczenia roszczenia. Zabezpieczenie roszczenia pozwala frankowiczom zaprzestać spłaty rat frankowych aż do dnia uzyskania prawomocnego wyroku, którym najprawdopodobniej będzie unieważnienie umowy frankowej. Poza tym jest to wydział sądowy, w którym sędziowie są wyspecjalizowani w prowadzeniu spraw o nieuczciwy kredyt waloryzowany do franka. Inne sądy rejonowe, zajmujące się całym mnóstwem innych spraw, jak sprawy rozwodowe itp., mogą orzekać w sprawach frankowych znacznie wolnej. Więcej o niekorzystnej nowelizacji kpc pisaliśmy w artykule: Co oznacza zmiana kpc w zakresie art. 18 dla frankowiczów? Kto straci szansę pozwania banku w Wydziale Frankowym SO w Warszawie?

Frankowicze słusznie nie zgadzają się na niekorzystne ugody z bankami. Sektor bankowy odkłada już pieniądze na przegrane sprawy

Dane Komisji Nadzoru Finansowego potwierdzają, że frankowicze nie chcą mediować z bankami i zdecydowanie wolą walczyć o swoje prawa na sali sądowej. Wynika to z faktu, że frankowicze są coraz lepiej poinformowani o przysługujących im, jako konsumentom, prawach. Ugody proponowane przez banki, które w większości opierają się na modelu zaproponowanym przez KNF w grudniu 2020 r., są bardzo niekorzystne dla frankowiczów.

„Propozycje tzw. ugód należy traktować w kategorii utraty jakiekolwiek szansy i możliwości dochodzenia roszczeń. Banki, podsuwając taki aneks, bo ciężko to nazwać ugodą, chciałyby, abyście zrzekli się swoich roszczeń, co w moim odczuciu powoduje, że nie ma sensu podpisywać tych ugód. Od strony ekonomicznej to wygląda zupełnie śmiesznie. Jeżeli dobrze sobie przeanalizujemy, jaki koszt będzie tego kredytu po zawarciu tzw. „ugody” na bazie propozycji KNF, to widzimy, że w przeciągu kilku najbliższych lat, to co rzekomo bank chce oddać w postaci niewielkiego obniżenia salda zadłużenia, bank odbierze sobie z ogromną nawiązka w ramach ewidentnie wyższego wskaźnika WIBOR, który ma być wprowadzony do tych pseudo-ugód. To jest karygodne działanie banków. Banki straszą, że jeżeli nie zawrą ugody, to pozwą o korzystanie z kapitału. Takim pozwem jednak nie ma podstaw się przejmować, bo już mamy wyrok TSUE z 12 stycznia, a niedługo będzie również wyrok w sprawie polskiej odnośnie korzystania z kapitału” – tłumaczy Kamil Chwiedosik w styczniowym Poradniku Frankowicza.

Dlatego banki zwiększają rezerwy na ryzyko walutowe, czyli przegrane sprawy sądowe o toksyczny kredyt waloryzowany do franka. Eksperci zgodnie donoszą, że banki zwiększą te rezerwy nawet trzykrotnie! Natomiast w chwili obecnej nie ma podstaw do obaw, że kredytodawcy nie będą mogli oddać należnych frankowiczom pieniędzy z przyczyny upadłości, bo sektor bankowy cieszy się ogromnymi zyskami, które czerpie m.in. z wysokich stóp procentowych zarówno w Polsce, jaki w Szwajcarii.