Blog Frankowicza

Frankowicze wygrywają bez apelacji! Czy to nowy trend, który skróci o 1,5 roku postępowanie sądowe?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Frankowicze wygrywają z bankami w sądach, a sprawy kończą się już w I instancji! Coraz częściej banki rezygnują z apelacji w sprawach frankowych. To oznacza, że kredytobiorcy osiągają całkowitą wolność finansową średnio o 1,5 roku szybciej, niż trwało to w latach poprzednich. Dowiedz się, jak wygrać sprawę frankową w 2024 roku i szybko unieważnić toksyczną umowę!
Frankowicze wygrywają bez apelacji! Czy to nowy trend, który skróci o 1,5 roku postępowanie sądowe?
  • Rezygnacja banków z apelacji przyczynia się do szybszego rozstrzygania sporów frankowych, skracając czas trwania postępowania sądowego o 1,5 roku, co stanowi istotną korzyść dla kredytobiorców
  • Zmiana strategii banków wynika głównie z rosnących kosztów związanych z długotrwałymi procesami sądowymi oraz wysokich odsetek za opóźnienie nałożonych przez orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
  • Prawomocne wyroki dla frankowiczów już po wyroku sądu I instancji przynoszą sporo korzyści. Kredytobiorcy frankowi mogą spodziewać się niższych kosztów postępowania sądowego oraz większych szans na wygraną, ponieważ banki rezygnują z odwołań tylko w sprawach, w których są pewne przegranej
  • Skrócenie czasu oczekiwania na prawomocne rozstrzygnięcie sprawy nie tylko przynosi benefity finansowe, ale także zmniejsza stres i niepewność związane z długotrwałymi bataliami sądowymi oraz umożliwia szybsze uwolnienie nieruchomości od obciążenia hipotecznego, czyli wykreślenie banku z księgi wieczystej

 

Szybsze rozstrzyganie sporów frankowych – banki coraz częściej rezygnują z apelacji
Rok 2024 staje się rekordowy dla frankowiczów, a przyszłość jawi się w jaśniejszych barwach niż kiedykolwiek wcześniej! Coraz więcej banków rezygnuje ze składania apelacji od wyroków sądów I instancji, co oznacza dla kredytobiorców szybsze rozstrzyganie sporów i mniejsze koszty. Oczywiście nie jest to efekt nagle rozbudzonej empatii banków dla trudnej sytuacji konsumentów, lecz raczej wynik chłodnej kalkulacji ekonomicznej i rosnących kosztów związanych z wydłużaniem postępowań. Niemniej jest to ogromny krok naprzód w kampanii frankowiczów mającej na celu przywrócenie sprawiedliwości w relacjach pomiędzy konsumentami a instytucjami finansowymi.

Banki coraz częściej rezygnują z apelacji, choć jeszcze do niedawna zawzięcie broniły się we wszystkich sprawach frankowych, składając apelację nawet w tych, które ewidentnie przegrywały. Obecnie obserwujemy odwrotny trend – kredytodawcy systematycznie rezygnują z odwołań, co oznacza, że wyroki sądów I instancji stają się prawomocne. Zjawisko to dotyczy m.in. takich banków jak BNP Paribas, Bank Millennium, mBank, PKO BP oraz BOŚ.

Wpływ wyroków TSUE na sprawy frankowe i ryzyko przedawnienia roszczeń banków
Dlaczego banki rezygnują z apelacji? Głównym powodem zmiany strategii banków jest kwestia odsetek za opóźnienie. W grudniu 2023 roku TSUE wydał dwa korzystne dla frankowiczów wyroki (C-140/22 oraz C-28/22), w których orzekł, że należą im się odsetki za cały czas trwania sporów, czyli już od momentu sformułowania roszczeń wobec banku. Orzeczenia TSUE znacząco zwiększyły ryzyko finansowe dla banków. W szczególności że ze względu na inflację odsetki ustawowe za opóźnienie są bardzo wysokie i wynoszą aż 11,25% rocznie. W sprawach członków społeczności ŻBK odsetki, które banki wypłacają frankowiczom, sięgają średnio ok. 200.000 zł. To jest kwota, jaką bank dodatkowo musi wypłacić kredytobiorcy poza zwrotem wszystkich nieprzedawnionych rat kredytowych (i innych płatności związanych z kredytem) wpłacanych przez cały okres trwania umowy CHF.

Rezygnacja banków z apelacji to dla frankowiczów świetna wiadomość. Spory sądowe będą toczyć się szybciej, co umożliwi kredytobiorcom odzyskanie niezależności finansowej w znacznie krótszym czasie. Koszty postępowania będą niższe, ponieważ nie będzie konieczności ponoszenia kosztów apelacji. Szansa na wygraną będzie jeszcze większa, gdyż banki rezygnują z apelacji tylko w tych sprawach, w których są pewne przegranej. 

Skrócenie czasu oczekiwania na prawomocne rozstrzygnięcie sprawy jest nie tylko korzystne finansowo, ale także wpłynie na redukcję stresu i niepewności związanych z wieloletnimi bataliami sądowymi. Ponadto zakończenie procesu na wcześniejszym etapie pozwala na szybsze uwolnienie nieruchomości od obciążenia hipotecznego i wykreślenie banku z księgi wieczystej.

Zmiana strategii procesowej banków i sprawiedliwe ugody zawierane przez Departament Mediacji i Ugód ŻBK

Przez lata banki konsekwentnie wyczerpywały wszystkie środki odwoławcze, w tym skargi kasacyjne składane do Sądu Najwyższego. Obserwowana obecnie tendencja do rezygnacji z apelacji sugeruje, że instytucje finansowe mogły dokonać przewartościowania swojej dotychczasowej polityki. Banki wiedząc, że ciągnięcie sporu sądowego, który na koniec dnia i tak przegrają, wiąże się dla nich tylko z niepotrzebnymi wydatkami, coraz częściej decydują się na zawarcie sprawiedliwej ugody sądowej. Jest to szczególnie widoczne w przypadku członków społeczności Życie Bez Kredytu. Już ponad 5% naszych spraw kończy się porozumieniem wynegocjowanym przez Departament Mediacji i Ugód ŻBK.

Departament Mediacji i Ugód ŻBK odgrywa kluczową rolę w zmieniającym się krajobrazie rozwiązywania sporów pomiędzy kredytobiorcami a bankami, zwłaszcza w kontekście kredytów frankowych. Jego działania mają na celu wspieranie konsumentów w negocjacjach z instytucjami finansowymi oraz osiągania sprawiedliwych ugód zawartych przed sądem, co stanowi gwarant ich niepodważalności oraz bezpieczeństwa. Profesjonalni mediatorzy Departamentu podejmują rozmowy z bankami w imieniu klientów, starając się osiągnąć najkorzystniejsze dla nich warunki ugody. Dzięki takiemu porozumieniu można skutecznie pozbyć się toksycznego kredytu oraz uniknąć konieczności angażowania się w długotrwałe procesy sądowe.

Sprawdź, jakie korzyści możesz uzyskać z pozwania banku i zwarcia sprawiedliwej ugody sądowej: Kalkulator Frankowicza – ugoda vs pozew.

 

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy