Blog Frankowicza

Frankowicze świętują: Wyrok TSUE C-28/22 zapowiada koniec bankowej dominacji!

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Orzeczenie TSUE w sprawie kredytów frankowych C-28/22 stanowi przełom, zamykając furtkę, którą banki wykorzystywały do unikania wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie oraz kwot należnych frankowiczom. Wyrok również potwierdził, że roszczenia banków nie zaczynają się przedawniać dopiero od momentu złożenia oświadczenia woli o nieważności umowy kredytu lub prawomocnego unieważnienia kredytu. To całkowicie zmienia oblicze sporów frankowych i wymusza na bankach zmianę dotychczasowej strategii procesowej.
Frankowicze świętują: Wyrok TSUE C-28/22 zapowiada koniec bankowej dominacji!
  • Wyrok TSUE C-28/22 oznacza rewolucję w sporach frankowych. Definitywny koniec zarzutu zatrzymania to kluczowa zmiana, która diametralnie zmieni podejście banków do procesów o kredyty CHF
  • Wzmocnienie pozycji frankowiczów dzięki TSUE. Zarzut zatrzymania nie może już być dłużej stosowany w procesach frankowych, co powoduje, że banki nie mają możliwości uniknięcia wypłaty zasądzonych kwot na rzecz kredytobiorcy. Konsekwencje wyroku TSUE C-28/22 będą dla nieuczciwych kredytodawców na tyle ciężkie, że sektor bankowy nie będzie miał wyjścia i zaakceptuje warunki sprawiedliwych ugód proponowanych przez Departament Mediacji i Ugód
  • Jakie implikacje będzie miał jeszcze wyrok TSUE? Roszczenia banków mogą okazać się przedawnione. A taka okoliczność spowoduje, że bankom już zupełnie nie będzie opłacać się celowo wydłużać postępowań sądowych. Wręcz przeciwnie – będą dążyć do tego, aby jak najszybciej zakończyć spór sądowy
  • Wyroki TSUE a WIBOR. Wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE mogą wesprzeć złotówkowiczów, którzy obecnie borykają się z nieprzewidywalnym i drogim WIBORem

 

TSUE C-28/22: Koniec zarzutu zatrzymania w kredytach frankowych

Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów frankowych C-28/22 stanowi przełomowy moment dla wszystkich osób oszukanych przez banki. TSUE właśnie powiedział bankom zdecydowane “nie” wobec używania zarzutu zatrzymania podczas procesów sądowych. To kluczowe postanowienie zamyka furtkę, którą banki wykorzystywały, by unikać odsetek ustawowych za opóźnienie oraz wstrzymywać wypłatę zasądzonych kwot należnych frankowiczom.

W wyroku Trybunał jednoznacznie stwierdził, że banki nie mają prawa korzystać z zarzutu zatrzymania w trakcie procesów sądowych. Zgodnie z decyzją sędziów TSUE dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie:

„by przedsiębiorca mógł powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych jemu w wykonaniu tej umowy”.

Wpływ wyroku TSUE C-28/22 na przedawnienie roszczeń banków

W wyroku C-28/22 Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdził również to, co pośrednio wynikało już z poprzedniego orzeczenia o sygnaturze C-140/22. Roszczenia banków z pewnością nie rozpoczynają swojego biegu przedawnienia z chwilą złożenia przez konsumenta oświadczenia woli o nieważności umowy kredytu, ponieważ nie może być tak, że sytuacja prawna nieuczciwych banków jest lepsza od sytuacji poszkodowanych kredytobiorców.

„W ocenie Trybunału sytuacja, w której przedawnienie roszczeń konsumenta wynikających ze stwierdzenia nieważności umowy kredytu rozpoczyna swój bieg wcześniej niż ma to miejsce w odniesieniu do analogicznych roszczeń banku prowadzi do asymetrii mogącej naruszać ochronę konsumenta przewidzianą w dyrektywie 93/13” – czytamy na stronie TSUE.

Również z całą pewnością roszczenia banków nie zaczynają się przedawniać dopiero w momencie zapadnięcia prawomocnego wyroku unieważniającego umowę kredytu CHF.

„Przyjęcie bowiem, że przedawnienie roszczeń banku biegnie dopiero od uprawomocnienia się wyroku, mogłoby zachęcać bank do bezczynności lub przedłużania negocjacji z konsumentem tak, aby termin przedawnienia jego roszczeń upłynął zanim zacznie biec termin przedawnienia roszczeń banku. Mogłoby to także prowadzić do pozbawienia konsumenta odsetek za opóźnienie od dnia wniesienia przez niego pozwu z żądaniem zwrotu przez bank kwot zapłaconych na podstawie unieważnionej umowy” – wyjaśnia TSUE.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, że nie można przyjąć takiej wykładni, że roszczenie banku rozpoczyna swój bieg przedawnienia dopiero z chwilą, gdy „umowa staje się trwale bezskuteczna” ze względu na to, że termin przedawnienia kredytobiorcy zaczyna biec już od momentu, w którym dowiedział się albo powinien się dowiedzieć o nieuczciwym charakterze umowy kredytowej, powodującej jej nieważność. Przy założeniu, że prawa konsumenta oraz przedsiębiorcy miałyby być symetryczne, to obu stronom w tym samym momencie powinien rozpoczynać się bieg przedawnienia roszczeń. Potwierdza to wcześniejszą tezę ekspertów ŻBK, że roszczenie banków zaczyna się przedawniać najpóźniej z chwilą złożenia reklamacji bądź złożenia pozwu do sądu. A to oznacza, że w wielu sprawach frankowych roszczenia banków o zwrot kapitału są już przedawnione.

Rewolucyjny wyrok TSUE C-28/22 zmienia oblicze sporów frankowych

Wyroki TSUE zacieśniają pętlę wokół banków. Ostatnie argumenty używane przez kredytodawców w sporach z frankowiczami tracą swoją moc na naszych oczach. Wyrok C-28/22 to naprawdę wielkie wydarzenie dla wszystkich, którzy mieli już dosyć stresu związanego z kredytem w frankach. Banki w żaden sposób już nie unikną bardzo wysokich kosztów związanych z prowadzeniem wieloletnich sporów sądowych z kredytobiorcami frankowymi. Orzeczenie C-28/22 powoduje, że koszty banków w związku z przedłużaniem sprawy o kredyt CHF przewyższają nikłe korzyści wynikające z dalszych prób obrony przed sądami. O ile o jakichkolwiek korzyściach może być mowa, bo w przypadku pozwów frankowiczów ze społeczności ŻBK kredytodawcy zawsze ponoszą sromotną porażkę.

Teraz pytanie, jaką strategie procesową przyjmą banki. Ta stosowana  dotychczas, czyli wydłużanie spraw w nieskończoność, przyniesie im już tylko ogromne straty. Pseudo-ugody bankowe są już powszechnie skompromitowane i frankowicze wiedzą, że są zupełnie nieopłacalne, kiedy można pozwać bank i w zasadzie ze 100% pewnością wygrać proces. Jedynym słusznym posunięciem ze strony kredytodawców jest rozważanie uczciwych ugód proponowanych przez Życie Bez Kredytu. A to oznacza, że zaczynamy nową erę w sporach frankowych!

 „Wszystkie te wyroki powinny wpłynąć na strategię procesową banków, która do tej pory miała na celu wydłużenie postępowania sądowego. Bankom już nie będzie opłacać się wydłużanie procesów sądowych, wręcz przeciwnie – w interesie banków będzie leżało skrócenie całego postępowania” – podkreśla Kamil Chwiedosik, główny ekspert społeczności Życie Bez Kredytu. – „Być może dzięki temu banki będą bardziej skłonne do zawierania sprawiedliwych ugód sądowych”.

TSUE C-28/22 i jego konsekwencje dla kredytów frankowych i WIBOR

Walka frankowiczów o swoje prawa jest zjawiskiem godnym uwagi na europejską skalę. W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreśla się, że kredytobiorcy frankowi w Polsce stają się wzorem dla innych grup konsumentów, które padły ofiarą działań instytucji finansowych lub szerzej – nieuczciwych przedsiębiorców. Z każdym kolejnym wyrokiem dotyczącym unieważnienia toksycznego kredytu we frankach, coraz śmielej pojawiają się pytania o kredyty złotówkowe oparte na stawce WIBOR. Czy posiadacze kredytów w złotówkach pójdą śladem frankowiczów?

W bieżącym roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podjął ponad dziesięć wyroków i decyzji, które są przychylne pokrzywdzonym przez banki kredytobiorcom frankowym. Warto zauważyć, że orzeczenia TSUE z założenia mają charakter uniwersalny. A to oznacza, że wszystkie te wyroki sprzyjające frankowiczom mają potencjał wpłynąć na sytuację osób z kredytami w złotówkach. Orzeczenia TSUE odnoszące się do dyrektywy 93/13/EWG mogą równie skutecznie pomóc kredytobiorcom z umowami opartymi na WIBORze.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy