Blog Frankowicza

Frankowicze – TSUE – przedawnienie roszczeń już 25.04.2024. Sprawy C-484/21, C-561/21 i C-646/22

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Frankowicze 25 kwietnia 2024 r. poznali nie tylko uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie abuzywnych umów kredytowych waloryzowanych do walut obcych. W tym dniu TSUE wydał również orzeczenia i opinie, które mogą mieć znaczenie dla sytuacji prawnej polskich kredytobiorców. Trybunał wypowiedział się temacie przedawnienia roszczeń konsumenta oraz agresywnych praktyk bankowych.
Frankowicze – TSUE – przedawnienie roszczeń już 25.04.2024. Sprawy C-484/21, C-561/21 i C-646/22
  • 25 kwietnia 2024 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał pro-konsumenckie decyzje w sprawach C-484/21, C-561/21 i C-646/22. Wyroki TSUE mogą znacząco wpłynąć na sytuację frankowiczów w Polsce oraz na całościowy system ochrony konsumentów w Unii Europejskiej
  • W sprawie C-561/21 sąd unijny orzekł, że przepisy chroniące konsumenta wykluczają możliwość przyjęcia, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta rozpoczyna bieg wcześniej niż w dniu, w którym krajowy sąd krajowy wydał wyrok stwierdzający nieuczciwy charakter warunków umowy
  • W przypadku sprawy C-484/21 istota sporu sprowadzała się do odpowiedzi na pytanie, czy kredytobiorca może zostać pozbawiony możliwości dochodzenia kwot wynikających z nieuczciwego warunku, ponieważ bieg terminu przedawnienia jego roszczenia rozpoczyna się przed stwierdzeniem nieważności tego warunku. Odpowiedź TSUE była oczywiście przecząca
  • Sprawa C-646/22 dotyczyła agresywnych praktyk bankowych, takich jak wymaganie równoczesnego podpisania umowy kredytowej i polisy ubezpieczeniowej, a włoski sąd zmierzał do dookreślenia pojęcia przeciętnego konsumenta. Zdaniem Rzecznika Generalnego, choć przeciętny konsument zwykle podejmuje racjonalne decyzje, w pewnych sytuacjach (np. przy kompulsywnych zakupach lub pod wpływem stresu) może być do tego niezdolny. Orzeczenie to może więc wzmocnić pozycję frankowiczów w sporach z bankami dotyczącymi kredytów walutowych

 

Pozew banku – TSUE wyda kolejne orzeczenia – C-484/21, C-561/21 i C-646/22

Już niedługo zapadną kolejne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), które mogą wpłynąć na sytuację frankowiczów w Polsce. Trybunał UE wyda orzeczenia w trzech sprawach: C-484/21, C-561/21 i C-646/22. To wydarzenie, może mieć znaczenie nie tylko dla osób bezpośrednio zainteresowanych, ale również dla całościowego systemu ochrony konsumentów w Unii Europejskiej. Tym razem TSUE wypowie się w kwestii przedawnienia roszczeń konsumenckich w sporach z bankami oraz praktyk instytucji finansowych, które mogą wprowadzać konsumenta w błąd.

Wyroki TSUE zawsze stanowią istotny krok w kierunku wzmocnienia ochrony konsumentów w Unii Europejskiej oraz dostarczenia im skutecznych środków prawnych w przypadku nieuczciwych warunków umownych. Orzeczenia Trybunału są istotnym sygnałem dla państw członkowskich, aby zapewniły odpowiednią implementację unijnych dyrektyw dotyczących praw konsumentów i zagwarantowały spójność w stosowaniu prawa unijnego na poziomie krajowym.

Sprawdź korzystne dla frankowiczów wyroki TSUE, które zapadły w 2024 roku: Frankowicze i TSUE. Podsumowanie 2024.

Jakie znaczenie dla frankowiczów ma orzeczenie TSUE C-561/21?

TSUE w wyroku C-561/21 rozstrzygnął kwestię początku biegu terminu przedawnienia roszczeń konsumentów o zwrot płatności dokonanych na podstawie nieuczciwych warunków umowy. Sprawa dotyczyła hiszpańskich kredytobiorców, których zobowiązano do pokrycia wszystkich kosztów wynikających z umowy kredytu hipotecznego. Gdy sąd pierwszej instancji uznał ten warunek za nieuczciwy i przyznał im zwrot, sąd apelacyjny stwierdził, że roszczenie się przedawniło, licząc termin od dnia zawarcia umowy w 1999 r.

TSUE jednoznacznie orzekł, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta nie może rozpocząć się wcześniej niż w dniu, w którym sąd krajowy uzna dany warunek umowy za abuzywny. Taki wyrok ma istotne konsekwencje dla wszystkich kredytobiorców w UE, w tym frankowiczów w Polsce, ponieważ zapobiega sytuacji, w której konsumenci tracą prawo do dochodzenia zwrotu nienależnych płatności, zanim zdobędą świadomość nieuczciwości warunków umowy.

Decyzja TSUE wzmacnia pozycję frankowiczów wobec banków, które często powoływały się na przedawnienie roszczeń. W Polsce zgodnie z kodeksem cywilnym termin przedawnienia wynosił 10 lat, a od 2018 r. został skrócony do 6 lat. Kluczowe jednak jest, od kiedy ten termin powinien być liczony. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, przedawnienie nie może rozpocząć się, zanim konsument nie dowie się o nieuczciwości swojej umowy – co zazwyczaj następuje w momencie reklamacji, wezwania banku do zapłaty lub złożenia pozwu.

Dzięki temu wyrokowi frankowicze zyskują dodatkowy argument w sporach sądowych, co może ułatwić im odzyskanie nienależnie pobranych przez banki środków.

Wyrok TSUE C-561/21 brzmi:

„1) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jak również zasadę pewności prawa należy interpretować w ten sposób, że:

nie stoją one na przeszkodzie temu, by termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego dotyczącego kosztów uiszczonych przez konsumenta na podstawie warunku umownego umowy zawartej z przedsiębiorcą, którego to warunku nieuczciwy charakter został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądowym wydanym po zapłacie tych kosztów, rozpoczynał bieg w dniu wydania tego orzeczenia, z zastrzeżeniem możliwości udowodnienia przez przedsiębiorcę, że konsument ten wiedział lub mógł racjonalnie wiedzieć o nieuczciwym charakterze tego warunku przed wydaniem wspomnianego orzeczenia.

2) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:

stoją one na przeszkodzie temu, by termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego dotyczącego kosztów uiszczonych przez konsumenta na podstawie warunku umowy zawartej z przedsiębiorcą, którego to warunku nieuczciwy charakter został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądowym wydanym po uiszczeniu tych kosztów, rozpoczynał bieg wcześniej niż w dniu, w którym krajowy sąd najwyższy wydał, w odrębnych sprawach, wyroki stwierdzające nieuczciwy charakter standardowych warunków umowy odpowiadających danemu warunkowi tej umowy.

3) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:

stoją one na przeszkodzie temu, by termin przedawnienia roszczenia restytucyjnego dotyczącego kosztów uiszczonych przez konsumenta na podstawie warunku umowy zawartej z przedsiębiorcą, którego to warunku nieuczciwy charakter został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądowym, rozpoczynał bieg w dniu wydania określonych wyroków Trybunału potwierdzających zasadniczo zgodność z prawem Unii terminów przedawnienia roszczeń restytucyjnych, o ile są one zgodne z zasadami równoważności i skuteczności.”

Sprawa TSUE C-484/21 a nieważność warunków umownych

TSUE w sprawie C-484/21 rozstrzygnął kluczową kwestię dotyczącą początku biegu terminu przedawnienia roszczeń o zwrot kosztów wynikających z nieuczciwych warunków umowy kredytowej. Sprawa dotyczyła kredytobiorcy z Hiszpanii, który domagał się zwrotu opłat administracyjnych i kosztów wpisu do rejestru nieruchomości, poniesionych na podstawie warunku uznanego za nieuczciwy.

Bank argumentował, że roszczenie kredytobiorcy się przedawniło, ponieważ termin 10-letniego przedawnienia (zgodnie z kodeksem cywilnym Katalonii) powinien być liczony od momentu ustanowienia hipoteki w 2007 roku, czyli od chwili poniesienia kosztów. Z kolei kredytobiorca wskazywał, że termin powinien biec dopiero od momentu stwierdzenia nieważności warunku przez sąd, co byłoby zgodne z wcześniejszym orzecznictwem TSUE.

Sąd w Barcelonie miał wątpliwości, jak ustalić początek biegu przedawnienia w sytuacji, gdy nieuczciwy warunek wyczerpał swoje skutki na początku obowiązywania umowy i nie będzie już ponownie stosowany. W innych sprawach TSUE orzekał, że termin przedawnienia nie może rozpoczynać się w chwili zawarcia umowy, ponieważ kredytobiorca nie był jeszcze świadomy nieuczciwego charakteru warunków. Jednak w tej sprawie sporna płatność miała charakter jednorazowy i została dokonana wiele lat wcześniej, co rodziło pytania o zasadność stosowania tego samego podejścia.

TSUE uznał, że ograniczenie możliwości dochodzenia zwrotu jedynie przez pewien okres od dnia poniesienia kosztów byłoby niezgodne z prawem europejskim, ponieważ utrudniałoby lub wręcz uniemożliwiało konsumentom korzystanie z ich praw. Co kluczowe, TSUE podkreślił, że moment, w którym kredytobiorca uzyskał świadomość nieuczciwego charakteru zapisów, nie ma wpływu na początek biegu przedawnienia – banki nie mogą argumentować, że konsument powinien był działać wcześniej.

Orzeczenie to ma istotne znaczenie także dla frankowiczów i innych kredytobiorców w Polsce, ponieważ wzmacnia ochronę konsumentów i ogranicza możliwość powoływania się przez banki na przedawnienie roszczeń. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli kredytobiorcy zapłacili pewne opłaty wiele lat temu, mogą skutecznie domagać się ich zwrotu, o ile sąd uzna te postanowienia umowy za nieuczciwe.

Wyrok TSUE C-484/21 brzmi:

„1) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że:

stoją one na przeszkodzie temu, by termin przedawnienia roszczenia o zwrot kosztów uiszczonych przez konsumenta, w chwili zawarcia umowy z przedsiębiorcą, na podstawie warunku umownego, którego nieuczciwy charakter został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądowym wydanym po dokonaniu zapłaty tych kosztów, rozpoczynał bieg w dniu tej zapłaty, niezależnie od tego, czy konsument ten wiedział lub mógł racjonalnie wiedzieć o nieuczciwym charakterze tego warunku od chwili rzeczonego uiszczenia lub przed stwierdzeniem nieważności tego warunku mocą tego orzeczenia..

2) Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:

stoją one na przeszkodzie temu, by termin przedawnienia roszczenia o zwrot kosztów uiszczonych przez konsumenta na podstawie warunku umowy zawartej z przedsiębiorcą, którego to warunku nieuczciwy charakter został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądowym, rozpoczynał bieg w dniu, w którym krajowy sąd najwyższy wydał wcześniejszy wyrok w odrębnej sprawie, stwierdzający nieuczciwy charakter standardowego warunku umowy, którego treść odpowiada treści warunku zawartego w tej umowie.”

TSUE C-646/22 a agresywne praktyki bankowe

Sprawa C-646/22 rozpatrywana przez TSUE na wniosek włoskiego sądu, dotyczyła oceny, czy wymóg jednoczesnego podpisania umowy kredytowej i polisy ubezpieczeniowej może stanowić agresywną praktykę handlową. Kluczowym zagadnieniem było zdefiniowanie „przeciętnego konsumenta” w kontekście rosnącej złożoności rynku i subtelnych form presji poznawczej, które mogą wpływać na procesy decyzyjne klientów.

Rzecznik Generalny TSUE w swojej opinii podkreślił, że definicja „przeciętnego konsumenta” powinna być elastyczna i dostosowywana do konkretnego kontekstu, uwzględniając stopień skomplikowania danej transakcji oraz możliwość występowania uprzedzeń poznawczych. Nie można więc zakładać, że każdy konsument działa w pełni racjonalnie i świadomie – w niektórych przypadkach może on podejmować decyzje pod wpływem presji, dezinformacji lub ograniczonej wiedzy.

Ta opinia ma duże znaczenie w szerszym kontekście ochrony konsumentów w UE, w tym dla frankowiczów i innych kredytobiorców w Polsce. W przeszłości banki stosowały podobne praktyki, np. sugerując brak zdolności kredytowej w złotówkach lub przedstawiając kredyty frankowe jako bardziej stabilne i bezpieczne. Działania te mogły prowadzić do nieświadomego podejmowania ryzyka walutowego, co dziś stanowi podstawę wielu sporów sądowych.

Stanowisko Rzecznika TSUE wzmacnia ochronę konsumentów i zobowiązuje instytucje finansowe do zapewnienia rzetelnej i przejrzystej informacji, tak aby klienci mogli podejmować świadome decyzje finansowe bez manipulacji czy ukrytych mechanizmów nacisku. Opinia może być więc kolejnym krokiem w kierunku wzmocnienia pozycji kredytobiorców w sporach dotyczących nieuczciwych praktyk bankowych.

Opinia Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-646/22 brzmi:

„W świetle wszystkich powyższych rozważań proponuję, by na pytania prejudycjalne przedstawione przez Consiglio di Stato (radę stanu, Włochy) Trybunał odpowiedział następująco:

1) Dyrektywę 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotyczącą nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym oraz zmieniającą dyrektywę Rady 84/450/EWG, dyrektywy 97/7/WE, 98/27/WE i 2002/65/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz rozporządzenie (WE) 2006/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady („dyrektywę o nieuczciwych praktykach handlowych”) należy interpretować w ten sposób, że „przeciętny konsument” niekoniecznie jest racjonalną jednostką, która aktywnie uzyskuje istotne informacje, racjonalnie przetwarza przedstawione jej informacje i jest w związku z tym w stanie podejmować świadome decyzje. O ile w niektórych sytuacjach „przeciętnego konsumenta” można uważać za zdolnego do racjonalnego działania i podjęcia świadomej decyzji, pojęcie to jest na tyle elastyczne, że w innych sytuacjach może być postrzegany jako osoba o „ograniczonej racjonalności”, która działa bez uzyskania odpowiednich informacji lub nie jest w stanie racjonalnie przetworzyć przedstawionych jej informacji (w tym informacji przedstawionych jej przez przedsiębiorcę).

2) Artykuły 8 i 9 tej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że praktyka handlowa polegająca na tym, że przedsiębiorca nie tylko sprzedaje krzyżowo dwa produkty, lecz również przedstawia swoim klientom informacje w sposób, który sprawia, że są oni przekonani, iż muszą koniecznie nabyć oba produkty łącznie, nie jest sama w sobie „agresywna” w rozumieniu tych przepisów. Właściwe organy państw członkowskich muszą ocenić taką praktykę handlową „w konkretnym przypadku, biorąc pod uwagę wszystkie jej cechy i okoliczności”, aby ustalić, czy spełnia ona wymogi określone w tych przepisach. Ciężar dowodu nie przechodzi na przedsiębiorcę. Jeżeli jednak w wyniku tej oceny organy te dojdą do wniosku, że praktyka handlowa jest „agresywna” w rozumieniu tych przepisów, muszą jej zakazać. W tym zakresie mogą na przykład wymagać, aby podpisanie umów dotyczących dwóch produktów było oddzielone siedmiodniowym odstępem. Ponadto jeżeli oba produkty odnoszą się do „usług finansowych”, państwa członkowskie mogą przyjąć przepisy zakazujące sprzedaży krzyżowej tych produktów, stosując lex specialis zawarte w art. 3 ust. 9 tej dyrektywy.

3) Artykuł 24 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/97 z dnia 20 stycznia 2016 r. w sprawie dystrybucji ubezpieczeń należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, by właściwe organy państw członkowskich wprowadziły siedmiodniowy odstęp między zawarciem dwóch umów dotyczących, odpowiednio, pożyczki osobistej i polisy ubezpieczeniowej, które są oferowane łącznie przez tego samego przedsiębiorcę, w przypadku wykazania, że taka praktyka handlowa, „w konkretnym przypadku, biorąc pod uwagę wszystkie jej cechy i okoliczności”, jest „agresywna”, a zatem „nieuczciwa” w rozumieniu dyrektywy 2005/29.”

Pytania prejudycjalne do TSUE sprawa C-561/21

  1. Czy dokonywanie wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich1 w ten sposób, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o zwrot kwot zapłaconych na podstawie nieuczciwego warunku umownego rozpoczyna się dopiero po stwierdzeniu nieważności tego warunku prawomocnym wyrokiem, jest zgodne z zasadą pewności prawa?

  2. Jeżeli taka wykładnia nie jest zgodna z zasadą pewności prawa, to czy wykładnia, która uznaje za dzień rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia datę wydania wyroków przez Tribunal Supremo (sąd najwyższy, Hiszpania), w których ustalono orzecznictwo dotyczące skutków w zakresie zwrotu (wyroki z dnia 23 stycznia 2019 r.), jest sprzeczna z wyżej wymienionymi przepisami wspomnianej dyrektywy?

  3. Gdyby taka wykładnia była sprzeczna z rzeczonymi przepisami, to czy jest z nimi sprzeczna wykładnia, zgodnie z którą dniem rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia jest data wydania przez Trybunał wyroków stwierdzających, że roszczenie o zwrot może podlegać przedawnieniu (zasadniczo wyroki Trybunału: z dnia 9 lipca 2020 r. w sprawach połączonych C-698/10 i 699/18, Raiffeisen Bank SA; lub z dnia 16 lipca 2020 r. w sprawach połączonych C-224/19 i C-259/19, Caixabank SA, potwierdzający poprzedni wyrok)?

Pytania prejudycjalne do TSUE sprawa C-484/21

  1. Czy okoliczność, że bieg terminu przedawnienia roszczenia dotyczącego skutków finansowych nieuczciwego warunku, takiego jak warunek dotyczący kosztów, rozpoczyna się przed stwierdzeniem nieważności tego warunku z powodu jego nieuczciwego charakteru, jest zgodna z art. 38 [karty praw podstawowych Unii Europejskiej], zasadą skuteczności prawa Unii oraz z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 13/931 ?

  2. Czy ustalenie, że bieg terminu przedawnienia nieuczciwego warunku rozpoczyna się w dniu, w którym sąd uprawniony do tworzenia orzecznictwa, taki jak Tribunal Supremo (sąd najwyższy, Hiszpania), wskazuje, iż dany warunek jest nieuczciwy, niezależnie od tego, czy dany konsument zna treść tego orzeczenia, czy też nie, jest zgodne z art. 38 [karty praw podstawowych Unii Europejskiej], zasadą skuteczności prawa Unii oraz z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 13/93?

  3. Czy ustalenie w umowie długoterminowej, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o zwrot kosztów poniesionych w celu ustanowienia hipoteki rozpoczyna się w chwili dokonania zapłaty – biorąc pod uwagę, że nieuczciwy warunek wyczerpał w tym momencie swoje skutki i nie istnieje ryzyko, że warunek ten zostanie ponownie zastosowany – jest zgodne z art. 38 [karty praw podstawowych Unii Europejskiej], zasadą skuteczności prawa Unii oraz z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 13/93?

Pytania prejudycjalne do TSUE sprawa C-646/22

  1. Czy pojęcie przeciętego konsumenta, o którym mowa w dyrektywie 2005/29/WE1, rozumianego jako konsumenta, który jest właściwie poinformowany, dostatecznie uważny i rozsądny – ze względu na swoją elastyczność i nieokreśloność – nie powinno być sformułowane z odniesieniem do najlepszej wiedzy i doświadczenia, a w konsekwencji odsyłać nie tylko do klasycznego pojęcia homo oeconomicus, ale także do zdobyczy najnowszych teorii na temat ograniczonej racjonalności, które wykazały, jak ludzie często działają, ograniczając niezbędne informacje „nierozsądnymi” decyzjami, jeśli odniesie się je do tych, które zostałyby podjęte przez podmiot hipotetycznie uważny i rozsądny[,] [a zatem] zdobyczy, które wprowadzają większą potrzebę ochrony konsumentów w przypadku – coraz częściej powtarzającym się we współczesnej dynamice rynku – zagrożenia w zakresie nacisku poznawczego?

  2. Czy może zostać uznana za agresywną sama w sobie praktyka handlowa, w której ze względu na oprawę informacji (framing)[,] wybór może jawić się jako obowiązkowy i bez odmiennych możliwości, biorąc pod uwagę art. 6 ust. 1 dyrektywy […], uznający za wprowadzającą w błąd praktykę handlową, która w jakikolwiek sposób wprowadza lub może wprowadzić w błąd przeciętnego konsumenta, „w tym poprzez wszystkie okoliczności jej prezentacji”?

  3. Czy dyrektywa dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych uzasadnia uprawnienia Autorità nazionale per la concorrenza ed il mercato (urzędu ochrony konkurencji i rynku), [po ujawnieniu zagrożenia w zakresie nacisku psychologicznego związanego: 1) z trudną sytuacją, w której zwykle znajdują się osoby ubiegające się o kredyt, 2) ze złożonością umów przedłożonych do podpisu przez konsumenta, 3) ze jednoczesnym przedłożeniem oferty prezentowanej w pakiecie, 4) z krótkim terminem udzielonym na podpisanie oferty], do wprowadzenia wyjątku od zasady możliwości łączenia sprzedaży produktów ubezpieczeniowych ze sprzedażą niepowiązanych produktów finansowych poprzez zobowiązanie do 7 dniowego okresu pomiędzy podpisaniem dwóch umów?

  4. Czy, w związku z takim uprawnieniem do tłumienia agresywnych praktyk handlowych, dyrektywa (UE) 2016/971 , a w szczególności jej art. 24 ust. 3, stoi na przeszkodzie wydaniu przez Autorità Garante per la concorrenza ed il mercato decyzji na podstawie art. 2 lit. d) i j), art. 4, 8 i 9 dyrektywy 2005/29/WE oraz krajowego ustawodawstwa transponującego, przyjętego po odrzuceniu wniosku o zobowiązania w następstwie odmowy towarzystwa świadczącego usługi inwestycyjne w przypadku sprzedaży krzyżowej produktu finansowego i produktu ubezpieczeniowego niezwiązanego z tym pierwszym – oraz w przypadku wystąpienia zagrożenia nacisku na konsumenta związanego z okolicznościami konkretnego przypadku, które można również wywnioskować ze złożoności dokumentacji podlegającej zbadaniu – przyznania konsumentowi siedmiodniowego spatium deliberandi [okresu na zastanowienie się] między sformułowaniem oferty krzyżowej a podpisaniem umowy ubezpieczeniowej?

  5. Czy uznanie za agresywną praktykę samego połączenia dwóch produktów finansowych i ubezpieczeniowych może w konsekwencji stanowić niedozwolony akt regulacyjny i nie spowoduje nałożenia na przedsiębiorcę (a nie na AGCM, jak powinno być) (trudnego do spełnienia) ciężaru udowodnienia, że nie chodzi o praktykę agresywną, która narusza dyrektywę 2005/29/WE (zwłaszcza, że wskazana dyrektywa nie pozwala państwom członkowskim na przyjęcie bardziej restrykcyjnych środków niż środki w niej określone, nawet w celu zapewnienia wyższego poziomu ochrony konsumentów), lub czy przeciwnie to odwrócenie ciężaru dowodu nie istnieje, o ile na podstawie obiektywnych elementów stwierdza się konkretne zagrożenie nacisku na konsumenta potrzebującego uzyskania kredytu w obliczu złożonej oferty krzyżowej?




Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy