Nie tylko banki próbowały zarobić na frankowiczach…
Wyrok TSUE w sprawie państwa Dziubaków był kamieniem milowym dla sprawy polskich frankowiczów. Korzystny wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości spowodował, że wiele osób uwikłanych w toksyczną umowę z bankiem wreszcie zrozumiało, że mogą domagać się swoich praw i mają szansę wygrać proces o nieuczciwy kredyt. Na fali zwiększonego zainteresowania pozwaniem banku powstały liczne kancelarie prawne, firmy odszkodowawcze lub inne spółki oferujące pomoc frankowiczom. Niestety, znacząca część tych podmiotów okazała się niczym innym jak „hurtownią pozwów” nastawioną na łatwy i szybki zarobek na problemie frankowiczów. Podmioty te nie miały dostatecznego doświadczenia w prowadzaniu sporu sądowego z instytucjami bankowymi, ani kompetencji w prowadzeniu skomplikowanych spraw związanych z umowami waloryzowanymi do walut obcych. W konsekwencji doprowadziło to do uzyskania przez wielu frankowiczów niesatysfakcjonującego wyroku, a w najgorszym przypadku nawet do przegrania sprawy. Stało się tak, ponieważ proces frankowy to niezwykle złożone przedsięwzięcie wymagające ogromnego doświadczenia oraz eksperckiej wiedzy z wielu dziedzin m.in. prawa bankowego, ekonomii i finansów oraz matematyki stosowanej.
Nierzadko zdarzało się, że takie nieprofesjonalne kancelarie dla frankowiczów wabiły klientów niskimi cenami. Jednak w ramach tej opłaty oferowały bardzo okrojony zakres usług, czasami ograniczający się jedynie do napisania i złożenia pozwu, co jest zdecydowanie niewystarczające, aby zabezpieczyć finansowe interesy ofiar toksycznych kredytów we franku. Należy liczyć się z tym, że spór z bankiem będzie procesem wieloetapowym, wymagającym więcej niż jednego posiedzenia na ławach sądu. Pozew banku wciąż dość często kończy się dopiero w sądzie II instancji (a czasami trzeba nawet dochodzić swoich praw przed Sądem Najwyższym). Żerujące na tragedii frankowiczów pseudo-kancelarie za kontynuowanie sprawy, reprezentacje na kolejnych posiedzeniach, przygotowanie dodatkowych dokumentów, czy nawet dodatkowe konsultacje pobierały od swoich klientów dodatkowe opłaty. W rezultacie okazywało się, że frankowicze za doprowadzenie sprawy do końca musieli zapłacić kilkakrotnie więcej niż początkowo im to przedstawiano, nierzadko znacznie przepłacając za standard oferowanej im usługi.
Tanie kancelarie w czasie inflacji drastycznie obniżają jakość usług. To zagrożenie dla spraw frankowiczów
Tanie kancelarie prawne, które właściwie należałoby określić „hurtowniami pozwów”, działają na zasadzie powielania wzorca pozwu we wszystkich sprawach, które prowadzą. Takie podejście może doprowadzić do przegranej frankowicza, ponieważ każda sprawa frankowa jest inna. Banki w różnych latach zawierały umowy w oparciu o różne wzorce umowne, a w czasie obowiązywania kontraktu do umowy dołączane były liczne aneksy. Tylko indywidualne podejście do sprawy może zapewnić frankowiczowi maksymalnie korzystne zakończenie sporu z bankiem. Pseudo-kancelarie frankowe, tnąc koszty na każdym etapie sprawy, takiego indywidualnego podejścia nie są w stanie zaoferować.
Tanie kancelarie frankowe między sobą konkurują jedynie ceną. W szczególności w czasie wysokiej inflacji konkurowanie ceną drastycznie przekłada się na jakość usług. Obecnie, jak nigdy wcześniej ujawnia się fatalna jakość usług „hurtowni pozwów”. Wielu prawników utraciło płynność finansową oraz nie ma środków na dalsze prowadzenie postępowania sądowego. Doprowadza to do tego, że sprawy frankowe są nieskutecznie prowadzone, a frankowicze niestety pozostawieni sami sobie w krytycznym momencie. Spadek jakości obsługi postępowań sądowych niemal gwarantuje kłopoty dla kredytobiorców frankowych. Kierowanie się niskimi kosztami przy wyborze pomocy prawnej to prosty sposób na utratę przewagi w sądzie oraz oddanie inicjatywy bankom.
Frankowicze rezygnują z usług innych kancelarii i wybierają Życie Bez Kredytu
W Życie Bez Kredytu dość często mierzymy się ze sprawami nieudolnie rozpoczętymi przez nieprofesjonalne kancelarie prawne. Takie przypadki są trudne, gdyż od początku źle poprowadzona sprawa znacząco obniża szanse wygranej i zmniejsza korzyść finansową, którą frankowicz potencjalnie mógłby uzyskać. Niemniej dokładamy największych starań w „odratowaniu” źle poprowadzonych procesów i zawsze doprowadzamy do satysfakcjonującego zakończenia sporu z bankiem. W samym 2022 r. aż 51 frankowiczów zdecydowało się wypowiedzieć umowę swojej dotychczasowej kancelarii i przekazać nam prowadzenie swojej sprawy.
Dlaczego cieszymy się tak dużą popularnością wśród kredytobiorców frankowych? Ponieważ w Życie Bez Kredytu zapewniamy najwyższą jakość usługi, czyli jakość premium. Naszą skuteczność potwierdzają sukcesy członków naszej społeczności – 100% naszych prawomocnych wyroków to wygrane frankowiczów. Od ponad półtora roku wszystkie nasze sprawy z bankami kończą się unieważnieniem umowy kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji (T2K). Jest to najkorzystniejsze możliwe rozwiązanie sporu dla frankowicza. Dodatkowo zawsze staramy się o wywalczenie dla kredytobiorcy zabezpieczenia roszczenia, czyli legalnego zaprzestania płatności rat, które średnio uzyskujemy już po 3 miesiącach od dnia wniesienia pozwu.
Jesteśmy niewątpliwym liderem na rynku. Nasza kancelaria dla frankowiczów z ogromnymi sukcesami pomaga frankowiczom z całej Polski, a także tym przebywającym obecnie poza granicami kraju. Zespół ŻBK składa się ze świetnie wykwalifikowanych ekonomistów i prawników. Posiadamy ponad 7-letnie doświadczenie w walce z nieuczciwymi kredytodawcami. W tym czasie zdążyliśmy poprowadzić ponad 1700 spraw przeciwko bankom. Życie Bez Kredytu to najliczniejsza grupa frankowiczów w Polsce, licząca obecnie prawie 30.500 członków na naszych mediach społecznościowych. Wyróżnia nas bogate portfolio wygranych wyroków, które możecie zobaczyć na blogu założyciela naszej społeczności Kamila Chwiedosika: zwycięstwa frankowiczów ŻBK.
Problemami frankowiczów zajmujemy kompleksowo. Jako jedyna kancelaria w Polsce możemy zabezpieczyć kredytobiorców frankowych przed wszelkimi ryzykami związanymi z pozwaniem banku. Członkowie naszej społeczności czują, że są w bezpiecznych rękach, ponieważ pozywając z nami bank, ograniczają do zera ryzyko przegranej. Nasi frankowicze otrzymują od nas pomoc nie tylko w prawnym i ekonomicznym aspekcie, ale również emocjonalnym, który nierzadko bywa najbardziej problematyczny. W tym roku w naszej społeczności oddolnie powstała grupa PrawoMocnych-Pomocnych, czyli wygranych frankowiczów, którzy swoim doświadczeniem mogą służyć pomocą i wsparciem osobom, które są w trakcie sporu sądowego z bankiem. Do każdej sprawy podchodzimy indywidualnie, dla każdego przypadku przygotowujemy profesjonalne i szczegółowe analizy. Ponadto, zapewniamy frankowiczom materiały edukacyjne, bo dogłębne zrozumienie własnej sytuacji prawnej, w której się znaleźliśmy, to podstawa skutecznej walki z bankiem. Gwarantujemy członkom naszej społeczności pełną ochronę, która m.in. obejmuje naszą reprezentację prawną na każdym poziomie sporu z bankiem, tj. zarówno w sądzie I instancji, II instancji, a jeśli istnieje taka potrzeba, to także w Sądzie Najwyższym. Nad naszymi frankowiczami roztaczamy parasol ochronny jeszcze przez trzy lata po uzyskaniu prawomocnego wyroku. Pozew banku z naszą pomocą to prosta droga do Życia Bez Kredytu.