„Mediacja Frankowa” – co się za tym kryje?
Jedno z założeń ustawy frankowej, która ma wejść w drugim kwartale2025 roku, kładzie nacisk na ugody z bankami. Nieznane są jednak jeszcze szczegóły tej ustawy, ani to, w jaki sposób ustawodawca zamierza skłaniać zainteresowanych do zawierania porozumień. Niemniej 15 stycznia 2025 roku w budynku Sądu Okręgowego w Warszawie odbyło się spotkanie, na którym zaprezentowano zgromadzonym pilotażowy program „Mediacja Frankowa”.
Podczas spotkania podkreślono, że celem programu jest stworzenie możliwości rozwiązania sporów o kredyty CHF w sposób ugodowy, szybki i wszechstronny. Uczestnikom zaprezentowano wstępny plan organizacji oraz sposób przeprowadzania spotkań informacyjnych związanych z tymi sprawami. Program ma oficjalnie ruszyć 1 lutego 2025 roku.
Wśród zaproszonych gości miała znaleźć się pełnomocniczka ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów, dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska. Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele Związku Banków Polskich, a także prawnicy reprezentujący frankowiczów, spośród których znaczna część wyraziła swoje niezadowolenie wobec założeń programu.
Eksperci Życie Bez Kredytu podkreślają, że mediacje w sprawach frankowych rzadko przynoszą realne korzyści konsumentom. Banki, korzystając z mediacji, przedłużają procesy sądowe i próbują wymusić na frankowiczach niekorzystne warunki ugody. Co więcej, mediacje często kończą się bezowocnie, a czas poświęcony na negocjacje bywa jedynie stratą dla kredytobiorców. W takim świetle program „Mediacja Frankowa” wydaje się bardziej narzędziem zwłoki niż rozwiązaniem problemu.
Statystyki mówią wszystko – mediacja sądowa to fikcja
Jak wskazują dane statystyczne z Sądu Okręgowego w Warszawie, żadna sprawa frankowa nie została zakończona wskutek mediacji sądowych. Brak wymiernych rezultatów dotychczasowych mediacji sądowych potwierdza, że program „Mediacja Frankowa” będzie wykorzystywany bardziej jako narzędzie zwłoki niż jako realne wsparcie dla kredytobiorców. Niestety, mediacje sądowe często tylko stwarzają pozory aktywności, bez rzeczywistego wpływu na rozwiązanie problemów frankowiczów.
Spotkania informacyjne – neutralność czy gra pozorów?
Sąd, realizując program mediacyjny, organizuje spotkania informacyjne, podczas których omawia potencjalne korzyści wynikające z mediacji. W teorii powinno to pomóc stronom lepiej zrozumieć proces i podjąć świadomą decyzję. Jednak frankowicze powinni zachować czujność i krytycznie analizować przedstawiane informacje.
Choć sąd, jako instytucja, jest zobowiązany do zachowania pełnej neutralności, rzeczywistość pokazuje, że banki nieustannie próbują narzucać swoje warunki, korzystając z każdej okazji, by umocnić swoją pozycję. Spotkania informacyjne mogą zatem bardziej przypominać pokazową grę pozorów, która ma wzbudzić u frankowiczów złudne nadzieje na szybkie i korzystne zakończenie sporu. Niestety, w wielu przypadkach prowadzi to jedynie do wydłużenia całego procesu, który mógłby zostać zakończony skuteczniej na drodze sądowej. Frankowicze muszą pamiętać, że mediacja to zaledwie jedna z możliwości, a kluczem do sukcesu pozostaje chłodna, obiektywna analiza sytuacji i konsekwentne dążenie do ochrony swoich praw.
Korzyści z mediacji – prawda czy mit?
Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że mediacje w sprawach frankowych rzadko przynoszą wymierne korzyści konsumentom. Rola mediatora jest ograniczona do formalnego prowadzenia spotkania i nie obejmuje merytorycznego wpływu na stanowisko banku. Propozycje banków, które padają w trakcie mediacji, często są dalekie od sprawiedliwych warunków – zarówno pod względem finansowym, jak i prawnym.
Ponadto kwestia potencjalnych obciążeń podatkowych, sięgających nawet 32% uzyskanej korzyści, dodatkowo komplikuje sytuację. W dodatku mediator nie posiada wiedzy, czy taki podatek należy uiścić i nie jest w stanie udzielić w tym zakresie żadnych porad, co podważa sens całego procesu mediacyjnego.
Koszty mediacji – ukryty balast frankowiczów
Udział w mediacji wiąże się z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów. W większości spraw frankowych kwoty te wynoszą około 2000 zł, a w przypadku konieczności zaangażowania biegłego mogą wzrosnąć jeszcze bardziej. Warto zastanowić się, czy frankowicze powinni ponosić dodatkowe obciążenia finansowe, skoro mediacje nie gwarantują osiągnięcia korzystnych rezultatów.
Alternatywą pozostają negocjacje prowadzone przez Departament Mediacji i Ugód ŻBK. W przeciwieństwie do mediacji sądowych, nie powodują one wstrzymania postępowania sądowego i nie generują dodatkowych kosztów. Frankowicze mogą liczyć na profesjonalne wsparcie i nacisk na banki, który realnie zwiększa szanse na osiągnięcie sprawiedliwej ugody.
Dlaczego warto kontynuować negocjacje poprzez Departamentem Mediacji i Ugód ŻBK?
Negocjacje prowadzone przez Departament Mediacji i Ugód ŻBK to rozwiązanie, które pozwala frankowiczom działać skutecznie, bez konieczności przerywania trwającego postępowania sądowego. W przeciwieństwie do mediacji sądowych, procesy prowadzone przez doświadczonych specjalistów ŻBK zapewniają realny nacisk na banki, co przekłada się na wypracowanie korzystnych warunków ugody.
Dzięki opracowanym metodom i dogłębnej znajomości spraw frankowych Departament potrafi osiągnąć dla frankowiczów następujące korzyści:
Rozliczenie na zasadzie teorii dwóch kondykcji, obejmujące także kwoty wpłacane w czasie trwania postępowania sądowego;
Wyzerowanie salda zadłużenia w związku z nieważnością umowy kredytowej;
Zwrot kapitału nadpłaconego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie 11,25% w skali roku;
Zwrot kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, najczęściej to 10800 zł i 8100 zł oraz 1017/34 zł;
Wykreślenie banku z hipoteki na podstawie listu mazalnego;
Zrzeczenie się przez bank wszelkich roszczeń o waloryzację czy korzystanie z kapitału, które to roszczenia te są całkowicie bezpodstawne.
Zespół negocjatorów ŻBK zapewnia najwyższy poziom zaangażowania i staranności, co przekłada się na konkretne wyniki – w ciągu ostatnich 1,5 roku udało się zawrzeć ponad 350 sprawiedliwych ugód. Wybór tego rozwiązania to nie tylko szansa na satysfakcjonujące warunki porozumienia, ale również na zaoszczędzenie czasu i nerwów, które mogą być stracone w procesach przedłużanych przez mediacje sądowe.