Blog Frankowicza

Pozwy SLAPP: Prawomocna przegrana banku o zwrotu kapitału! Frankowicze nie muszą zwracać pieniędzy

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Frankowicze triumfują! Sąd Okręgowy w Płocku wydał przełomowy wyrok, który wprowadza nową jakość do ich batalii z bankami. W sprawie o sygn. akt I C 6/22 sąd orzekł, że roszczenie banku o zwrot kapitału wraz z odsetkami jest przedawnione – a tym samym oddalił jego żądania. Co więcej, bank nie złożył apelacji, co oznacza, że decyzja ta stała się prawomocna, dostarczając frankowiczom kolejnego, niezwykle silnego argumentu w walce o sprawiedliwość. Poniżej omawiamy ten kluczowy wyrok oraz jego szerokie konsekwencje dla kredytobiorców.
Pozwy SLAPP: Prawomocna przegrana banku o zwrotu kapitału! Frankowicze nie muszą zwracać pieniędzy
  • Frankowicze osiągnęli przełomowy sukces – Sąd Okręgowy w Płocku oddalił roszczenie banku o zwrot kapitału, uznając je za przedawnione. Wyrok stał się prawomocny, ponieważ bank nie złożył apelacji
  • Wyrok może mieć bardzo korzystne konsekwencje dla frankowiczów. Kredytobiorcy mają realną szansę na uzyskanie podobnego rozstrzygnięcia w innych sprawach, w których bank domaga się zwrotu kapitału
  • Wyrok Sądu Okręgowego w Płocku przyczynia się do umocnienia pozycji frankowiczów wobec banków, wskazując, że przedawnienie roszczeń jest dla banków realnym ryzykiem. W efekcie banki mogą być bardziej skłonne do negocjacji o uczciwe ugody
  • Kredytodawcy stosują pozwy SLAPP w celu zastraszenia i zniechęcenia kredytobiorców do walki sądowej – z inicjatywy ekspertów ŻBK skierowano już do TSUE pytanie związane z tą toksyczną praktyką banków

 

Frankowicze nie muszą zwracać kapitału – przełomowy wyrok prawomocny

Sąd Okręgowy w Płocku uznał, że roszczenia banku przeciwko frankowiczom są przedawnione, co stanowi kolejną porażkę banków w sporze z kredytobiorcami. Wyrok (sygn. akt I C 6/22) dotyczy sprawy, w której Deutsche Bank domagał się zwrotu kapitału wraz z odsetkami. Bank nie odwołał się od orzeczenia w I instancji, więc decyzja sądu jest już prawomocna. Wyrok może w istotny sposób wpłynąć na inne sprawy frankowe, a prawnicy wskazują na ryzyko dla banków związane z przedawnieniem ich roszczeń.

To przełomowe orzeczenie stanowi kolejny krok w kierunku większej ochrony praw konsumentów. Banki, jako przedsiębiorcy, powinny przestrzegać 3-letniego terminu przedawnienia roszczeń. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, który zapadł w kwietniu 2024 r., przedawnienie roszczeń banku rozpoczyna się w momencie, w którym frankowicz zakwestionował związanie nieuczciwymi warunkami umownymi, np. poprzez reklamację lub wszczęcie postępowania sądowego. Co prawda, art. 117 kodeksu cywilnego zakłada, że w wyjątkowych przypadkach sąd może nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności. Jednak w omawianej sprawie wymiar sprawiedliwości uznał, że nie zaszła żadna z trzech przesłanek warunkujących uwzględnienie tego prawa.

„Pierwszą z przesłanek jest długość terminu przedawnienia, co oznacza, że im dłuższy jest termin, w którym uprawniony mógł dochodzić swojego roszczenia, tym mniejsze są racje przemawiające za nieuwzględnieniem jego upływu. Drugą jest długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia. Im większe opóźnienie w dochodzeniu roszczenia, tym mniejsze uzasadnienie dla nieuwzględnienia upływu terminu przedawnienia. Innymi słowy, im większe opóźnienie w dochodzeniu roszczenia, tym większe uzasadnienie dla uwzględnienia zarzutu przedawnienia. Trzecią przesłanką jest charakter przyczyny niedochodzenia roszczenia w terminie. Jeżeli na opóźnienie w dochodzeniu roszczenia wpłynęło zachowanie dłużnika (np. pozorowane przystąpienie do negocjacji ugodowych), przemawia to za nieuwzględnieniem upływu terminu przedawnienia. Jeżeli natomiast wynika ono z zaniedbań samego wierzyciela, względy słusznościowe nie przemawiają za pominięciem przedawnienia roszczenia” — podano w uzasadnieniu wyroku.

Bank zażądał zwrotu kapitału… zbyt późno

Sąd rozpatrywał pozew złożony przez bank przeciwko małżeństwu, które zaciągnęło kredyt frankowy w Deutsche Banku w 2008 roku. Małżeństwo pozwało bank w styczniu 2014 roku, ale sprawa toczyła się latami, przynosząc wiele zwrotów, w tym nawet kasację w Sądzie Najwyższym. Ostateczne rozstrzygnięcie, które uznało umowę za nieważną, zapadło dopiero 3 lutego 2023 roku. Bank przez cały czas utrzymywał, że umowa była zgodna z prawem. Po pierwszej porażce w sądzie apelacyjnym w 2022 roku Deutsche Bank wystąpił o zwrot wypłaconego kapitału wraz z roszczeniem o wynagrodzenie za bezpodstawne wzbogacenie się. Łącznie instytucja finansowa, która wypłaciła kredytobiorcom 465 tys. zł, zażądała zwrotu kwoty 745 tys. zł z odsetkami. W trakcie postępowania bank wniósł o zawieszenie sprawy do czasu rozstrzygnięcia procesu dotyczącego samej umowy kredytowej. Po ogłoszeniu, że umowa została uznana za nieważną, bank wznowił sprawę. Ostatecznie, tj. 28 sierpnia 2024 roku, Sąd Okręgowy w Płocku oddalił jego żądanie, stwierdzając, że roszczenie banku uległo przedawnieniu. „Już od marca 2014 r. bank miał pełną świadomość roszczeń konsumentów” — wskazał sąd w uzasadnieniu.

„Powód wystosował niniejszy pozew 3 stycznia 2022 r. Upłynęły zatem ponad cztery lata od zakończenia terminu przedawnienia. Powód jako podmiot profesjonalny, dysponujący stałą obsługą prawną, powinien skrupulatniej obserwować terminy. W sprawie nie wystąpiły żadne wyjątkowe przypadki, które uniemożliwiałyby bankowi dochodzenia określonych roszczeń” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Frankowicze zyskali kolejny argument w negocjacjach z bankami

Decyzja Sądu Okręgowego w Płocku może znacząco wpłynąć na dalsze sprawy frankowe, ponieważ prawnicy zauważają rosnące ryzyko dla kredytodawców związane z przedawnieniem ich roszczeń. Już od pewnego czasu, w odpowiedzi na lawinę przegranych w sądach, wiele banków rozpoczęło intensywne próby zawierania ugód. Frankowicze jednak muszą uważać – wiele propozycji banków może być daleka od satysfakcjonujących. W powstałych okolicznościach, gdy szanse banków na dochodzenie roszczeń są coraz mniejsze, kredytobiorcy mają większe szanse na wypracowanie korzystnych ugód.

Dla frankowiczów kluczowa staje się pełna świadomość sytuacji prawnej. Każdą propozycję banku należy dokładnie przeanalizować. Decyzję o ugodzie najlepiej skonsultować z doświadczonym ekspertem w sprawach frankowych i mediacjach z bankami. Wyrok Sądu Okręgowego w Płocku dostarcza mocnego argumentu, który otwiera wiele możliwości. Banki zdają sobie sprawę, że im więcej spraw skończy się prawomocnym oddaleniem roszczeń, tym mniejsza szansa na odzyskanie pieniędzy, co w praktyce wzmocni pozycję frankowiczów na kolejne lata.

Pozwy SLAPP. Czy banki mogą dochodzić roszczeń po przedawnieniu kredytu frankowego?

Pozwy SLAPP (Strategic Lawsuit Against Public Participation) to narzędzie stosowane coraz częściej przez banki wobec frankowiczów, mające na celu zastraszenie kredytobiorców oraz zniechęcenie ich do dochodzenia swoich praw. Roszczenie Deutsche Banku wobec kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt we frankach, jest jednym z przykładów takiego działania. Celem pozwów SLAPP jest nie tyle skuteczne wyegzekwowanie roszczenia, co zmuszenie frankowiczów do rezygnacji z walki sądowej z uwagi na perspektywę wieloletniego i kosztownego procesu. Długotrwałe postępowania są dla banków narzędziem wywierania presji na konsumentach, co stawia frankowiczów w niekorzystnej sytuacji i niejednokrotnie prowadzi do porzucenia przez nich własnych roszczeń. Coraz więcej kredytobiorców zmuszonych jest więc walczyć nie tylko o unieważnienie umowy kredytowej, lecz także przeciwstawiać się pozwom banków o zwrot kapitału, pomimo że proces o unieważnienie umowy frankowej jeszcze się nie zakończył, a bank utrzymuje, że umowa jest ważna.

Z inicjatywy ekspertów ŻBK skierowano do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytanie związane z pozwami SLAPP wytaczanymi przez banki. Stanowisko TSUE w tej sprawie może stać się przełomowe, otwierając nowy rozdział w ochronie frankowiczów. Dowiedz się więcej w artykule: Frankowicze a pozwy SLAPP. Nowe pytanie do TSUE skierowane z inicjatywy ekspertów ŻBK.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy