Dzięki TSUE frankowicze otrzymają od banków więcej pieniędzy
Grudniowe wyroki TSUE, tj. C-140/22 i C-28/22, jednoznacznie przekreśliły nadzieje banków na uniknięcie wypłaty należnych frankowiczom odsetek ustawowych. Orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z pewnością ujednolicą stanowisko sądów powszechnych w kwestii przyznawania rekompensaty za opóźnienie. Wyroki Trybunału nie pozostawiają wątpliwości, że odsetki powinny być naliczane od dnia wezwania banku do zapłaty, a nie, jak dotąd przyjmowały niektóre sądy, od daty złożenia przez konsumenta oświadczenia o nieważności umowy kredytowej.
Już chwilę po zapadnięciu tych wyroków zauważalna była zmiana stanowiska wśród składów sędziowskich, które zaczęły zasądzać odsetki za pełny okres, tj. od wezwania do zapłaty. Wielu sędziów, którzy przed wyrokami TSUE uznawali bankowy zarzut zatrzymania, przestało już go stosować. To świetna wiadomość dla frankowiczów, ponieważ zarzut zatrzymania ograniczał prawo konsumentów do dochodzenia odsetek za pełny czas trwania postępowania.
Czas zmniejszania należnych kwot frankowiczom definitywnie się skończył. Wcześniej pewne trudności sprawiała uchwała Sądu Najwyższego z 2021 roku. Ten nieszczęsny wyrok SN w interpretacji niektórych sędziów uzależniał termin naliczania odsetek od deklaracji składanej przez konsumenta w trakcie rozprawy sądowej. W rezultacie odsetki przyznawane frankowiczom jako rekompensata za oczekiwanie na decyzję sądu często obejmowały krótszy okres, niż przewidywały to przepisy kodeksu cywilnego, co skutkowało niższymi kwotami za odsetki ustawowe.
A chodzi naprawdę o niebagatelne kwoty, ponieważ frankowicze społeczności ŻBK z samych tylko odsetek ustawowych otrzymali dodatkową kwotę wynoszącą średnio 190.760 zł! Oczywiście suma należna w związku z odsetkami zależy od wysokości roszczenia głównego oraz czasu oczekiwania na wyrok. Z uwagi na to, że odsetki są obecnie wysokie (11,25% w skali roku), a proces trwa średnio 3 lata, wysokość odsetek waha się od 100 tys. zł do nawet 350 tys. zł.
Frankowiczu, odbierz należne Tobie pieniądze od banku!
Kredytobiorcy frankowi w 2024 roku będą mieli tak rewelacyjną sytuację prawną, że naprawdę nie warto się dłużej zastanawiać nad tym, czy warto złożyć pozew do sądu o nieuczciwą umowę CHF. Pozew o kredyt frankowy to najlepsze rozwiązanie dla toksycznego zobowiązania. W dodatku jest to rozwiązanie, które gwarantuje sukces, ponieważ 100% członków społeczności ŻBK odnosi zwycięstwo w sądach i prawomocnie unieważnia umowy frankowe na zasadzie teorii dwóch kondykcji.
Niektórzy nie pozywają banku, ponieważ obawiają się wysokich kosztów prowadzenia sprawy. Choć na początku wynagrodzenie dla wyspecjalizowanej kancelarii prawnej może wydawać się bardzo wysokie, to należy pamiętać, że te koszta wielokrotnie się zwrócą. Wyspecjalizowana kancelaria frankowa to klucz do sukcesu dla frankowiczów. Tylko odpowiednio doświadczona kancelaria zapewni kredytobiorcy zmaksymalizuje wysokość wygranej – a łączne korzyści z pozwania banku nie rzadko przekraczają 1 mln zł!
Suma wygranych wszystkich frankowiczów społeczności ŻBK wynosi obecnie 240.000.000 zł. Wartość spraw, które aktualnie są w toku, to już ponad 1 mld zł! Trzeba też pamiętać, że po wygraniu sprawy bank jest zobowiązany pokryć koszty sądowe w wysokości ok. 20.000 zł! W ostateczności to bank zapłaci za Twoją pomoc prawną, która zagwarantuje sukces w sądzie!
Frankowicze nie muszą się obawiać jakichkolwiek roszczeń odwetowych ze strony kredytodawców. W tej kwestii zapadł już wyrok z 15 czerwca C-520/21, w którym TSUE podkreślił, że bank nie może uzyskać jakiegokolwiek wynagrodzenia w związku z udzieleniem konsumentowi kredytu waloryzowanego do CHF. Ponadto decyzja TSUE z 11 grudnia C-756/23 rozwiała pozostałe wątpliwości powstałe na gruncie tego czerwcowego wyroku. Banki nie mogą wnosić roszczeń wobec frankowiczów o jakiekolwiek wynagrodzenie, waloryzację czy inną rekompensatę za wypłatę kapitału na nieuczciwych warunkach.