TSUE po stronie frankowiczów. Wyrok w sprawie C-570/21
W czwartek 8 czerwca w Luksemburgu zapadł kolejny wspaniały wyrok dla osób uwikłanych w toksyczne kredyty frankowe. Tym razem Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozwiał wątpliwości polskich sądów w kwestii oceny, czy frankowiczowi przysługuje status konsumenta w sytuacji, gdy udzielony kredyt CHF był częściowo wykorzystany przez kredytobiorcę na cele gospodarcze.
Orzeczenie TSUE dotyczyło zapytania przesłanego przez sędziego z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli Michała Ciby. W prowadzonej przez niego sprawie małżeństwo S. wystąpiło do banku z roszczeniem o zapłatę bezpodstawnie pobranych rat w oparciu o abuzywne klauzule umowy kredytu waloryzowanego do CHF. Kredytodawca, próbując uciec od odpowiedzialności, twierdził, że kredyt był zawarty na cele gospodarcze powódki związane z refinansowaniem jej wcześniejszych zobowiązań zaciągniętych w związku jej działalnością gospodarczą. Drugi powód, czyli jej mąż, nie prowadził działalności gospodarczej. Małżeństwo jako cel kredytu wskazało 96 tys. zł na refinansowanie kredytu, a 110 tys. zł na dowolny cel, w tym przypadku remont domu.
Sąd Rejonowy zwrócił się do TSUE z pytaniem, na jakich warunkach kredytobiorca, który zaciągnął kredyt częściowo na cele gospodarcze lub zawodowe a częściowo prywatne wraz z innym kredytobiorcom działającym jedynie dla własnych potrzeb konsumpcyjnych, może być uznany za konsumenta w świetle przepisów wynikających z dyrektywy 93/13/EWG. TSUE w wyroku C-570/21 wyjaśnił, że kredytobiorcy przysługuje status konsumenta, o ile cel gospodarczy lub zawodowy był tak ograniczony, że nie dominował w ogólnym kontekście umowy.
„Mieszane kredyty, zaciągane w części dla celów konsumpcyjnych, a w części prowadzenia działalności gospodarczej, stanowią ok. 10 proc. wpływających do naszego sądu spraw, i już na etapie wstępnej kontroli pozwu pojawiają się ta kwestia i rozbieżności, czy daną sprawę traktować jako konsumencką, czy gospodarczą, co nieraz skutkuje skierowaniem jej do wydziału gospodarczego SO. Wskazówki TSUE w tym zakresie, tj. gdzie jest granica oddzielająca kredyt konsumencki od zwykłego mogą ułatwić i przyśpieszyć rozpatrywania takich spraw” – komentuje Tomasz Niewiadomski, przewodniczący Sądu „Frankowego” – XXVIII Wydziału Cywilnego SO w Warszawie.
Pojęcie „konsumenta” w świetle wyroku TSUE C-570/21 z dnia 08.06.2023 r.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że sąd krajowy ma obowiązek wziąć pod uwagę wszystkie czynniki związane z umową kredytu w celu ustalenia, czy dana osoba spełnia definicję „konsumenta” zgodnie z dyrektywą o ochronie konsumentów. TSUE w dniu 8 czerwca br. wydał następujący wyrok:
„1) Artykuł 2 lit. b) dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że:
pojęcie „konsumenta” w rozumieniu tego przepisu obejmuje osobę, która zawarła umowę kredytu do użytku częściowo związanego z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, a w części niezwiązanego z tą działalnością, wspólnie z innym kredytobiorcą, który nie działał w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej, jeżeli cel działalności gospodarczej lub zawodowej jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy.
2) Artykuł 2 lit. b) dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:
w celu ustalenia, czy dana osoba jest objęta zakresem pojęcia „konsumenta” w rozumieniu tego przepisu, a w szczególności, czy gospodarczy cel umowy kredytu zawartej przez tę osobę jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy, sąd odsyłający jest zobowiązany uwzględnić wszystkie istotne okoliczności towarzyszące tej umowie, zarówno ilościowe, jak i jakościowe, takie jak w szczególności podział wykorzystania pożyczonego kapitału na działalność zawodową i pozazawodową, a w przypadku większej liczby kredytobiorców okoliczność, że tylko jeden z nich realizuje cel gospodarczy lub że kredytodawca uzależnił udzielenie kredytu przeznaczonego na cele konsumenckie od częściowego przeznaczenia pożyczonej kwoty na spłatę długów związanych z działalnością gospodarczą lub zawodową.”
Co wyrok C-570/21 TSUE oznacza dla frankowiczów?
Wyrok C-570/21 to kolejny pozytywny krok w kwestii ochrony praw frankowiczów i generalnie konsumentów. Najnowsze orzeczenie TSUE to kolejny bardzo cenny argument w sporach z nieuczciwymi bankami dla tych kredytobiorców, którzy częściowo przeznaczyli udzielony kredyt na cele powiązane z własną działalnością gospodarczą. Teraz dla sądów nie powinien mieć znaczenia fakt, że nieruchomość była wynajmowana lub była w niej prowadzona (bądź zarejestrowana) działalność gospodarcza. O ile cel konsumpcyjny (mieszkaniowy) jest dominujący, to frankowicz jest uznawany za konsumenta zgodnie z dyrektywą 93/13.
W związku z przysługującym frankowiczowi statusem konsumenta umowa abuzywnego kredytu frankowego nie powinna go obowiązywać od samego początku jej zawarcia. Niedozwolone postanowienia umowne zawarte w niemalże każdej umowie frankowej nie wiążą konsumenta i nie wywołują wobec niego skutków prawnych. W związku z powyższym umowę kredytu można skutecznie unieważnić w sądzie na zasadzie teorii dwóch kondykcji (T2K).
Unieważnienie umowy kredytu na zasadzie T2K oznacza dla frankowicza wyzerowanie salda kredytu i uwolnienie się od konieczności spłaty miesięcznych rat. Ponadto bank jest zobowiązany zwrócić frankowiczowi wszystkie nieprzedawnione raty kredytu, czyli wszystkie płatności uiszczone na rzecz banku 10 lat wstecz od momentu powzięcia wiedzy przez kredytobiorcę, że umowa zawiera klauzule abuzywne. To z kolei oznacza, że najprawdopodobniej bank będzie zobowiązany zwrócić frankowiczowi wszystkie raty kredytu wpłacane od samego początku zawarcia umowy. Oczywiście, wpis hipoteczny banku zostanie usunięty z księgi wieczystej kredytowanej nieruchomości. W dodatku już 15 czerwca TSUE zapewne potwierdzi, że pokrzywdzeni konsumenci mogą dochodzić od banku dodatkowych świadczeń, np. zadośćuczynienia czy waloryzacji od wpłacanych co miesiąc rat kredytu.
TSUE po stronie frankowiczów. Wyrok w sprawie C-570/21
W czwartek 8 czerwca w Luksemburgu zapadł kolejny wspaniały wyrok dla osób uwikłanych w toksyczne kredyty frankowe. Tym razem Europejski Trybunał Sprawiedliwości rozwiał wątpliwości polskich sądów w kwestii oceny, czy frankowiczowi przysługuje status konsumenta w sytuacji, gdy udzielony kredyt CHF był częściowo wykorzystany przez kredytobiorcę na cele gospodarcze.
Orzeczenie TSUE dotyczyło zapytania przesłanego przez sędziego z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli Michała Ciby. W prowadzonej przez niego sprawie małżeństwo S. wystąpiło do banku z roszczeniem o zapłatę bezpodstawnie pobranych rat w oparciu o abuzywne klauzule umowy kredytu waloryzowanego do CHF. Kredytodawca, próbując uciec od odpowiedzialności, twierdził, że kredyt był zawarty na cele gospodarcze powódki związane z refinansowaniem jej wcześniejszych zobowiązań zaciągniętych w związku jej działalnością gospodarczą. Drugi powód, czyli jej mąż, nie prowadził działalności gospodarczej. Małżeństwo jako cel kredytu wskazało 96 tys. zł na refinansowanie kredytu, a 110 tys. zł na dowolny cel, w tym przypadku remont domu.
Sąd Rejonowy zwrócił się do TSUE z pytaniem, na jakich warunkach kredytobiorca, który zaciągnął kredyt częściowo na cele gospodarcze lub zawodowe a częściowo prywatne wraz z innym kredytobiorcom działającym jedynie dla własnych potrzeb konsumpcyjnych, może być uznany za konsumenta w świetle przepisów wynikających z dyrektywy 93/13/EWG. TSUE w wyroku C-570/21 wyjaśnił, że kredytobiorcy przysługuje status konsumenta, o ile cel gospodarczy lub zawodowy był tak ograniczony, że nie dominował w ogólnym kontekście umowy.
„Mieszane kredyty, zaciągane w części dla celów konsumpcyjnych, a w części prowadzenia działalności gospodarczej, stanowią ok. 10 proc. wpływających do naszego sądu spraw, i już na etapie wstępnej kontroli pozwu pojawiają się ta kwestia i rozbieżności, czy daną sprawę traktować jako konsumencką, czy gospodarczą, co nieraz skutkuje skierowaniem jej do wydziału gospodarczego SO. Wskazówki TSUE w tym zakresie, tj. gdzie jest granica oddzielająca kredyt konsumencki od zwykłego mogą ułatwić i przyśpieszyć rozpatrywania takich spraw” – komentuje Tomasz Niewiadomski, przewodniczący Sądu „Frankowego” – XXVIII Wydziału Cywilnego SO w Warszawie.
Pojęcie „konsumenta” w świetle wyroku TSUE C-570/21 z dnia 08.06.2023 r.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że sąd krajowy ma obowiązek wziąć pod uwagę wszystkie czynniki związane z umową kredytu w celu ustalenia, czy dana osoba spełnia definicję „konsumenta” zgodnie z dyrektywą o ochronie konsumentów. TSUE w dniu 8 czerwca br. wydał następujący wyrok:
„1) Artykuł 2 lit. b) dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że:
pojęcie „konsumenta” w rozumieniu tego przepisu obejmuje osobę, która zawarła umowę kredytu do użytku częściowo związanego z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, a w części niezwiązanego z tą działalnością, wspólnie z innym kredytobiorcą, który nie działał w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej, jeżeli cel działalności gospodarczej lub zawodowej jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy.
2) Artykuł 2 lit. b) dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:
w celu ustalenia, czy dana osoba jest objęta zakresem pojęcia „konsumenta” w rozumieniu tego przepisu, a w szczególności, czy gospodarczy cel umowy kredytu zawartej przez tę osobę jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy, sąd odsyłający jest zobowiązany uwzględnić wszystkie istotne okoliczności towarzyszące tej umowie, zarówno ilościowe, jak i jakościowe, takie jak w szczególności podział wykorzystania pożyczonego kapitału na działalność zawodową i pozazawodową, a w przypadku większej liczby kredytobiorców okoliczność, że tylko jeden z nich realizuje cel gospodarczy lub że kredytodawca uzależnił udzielenie kredytu przeznaczonego na cele konsumenckie od częściowego przeznaczenia pożyczonej kwoty na spłatę długów związanych z działalnością gospodarczą lub zawodową.”
Co wyrok C-570/21 TSUE oznacza dla frankowiczów?
Wyrok C-570/21 to kolejny pozytywny krok w kwestii ochrony praw frankowiczów i generalnie konsumentów. Najnowsze orzeczenie TSUE to kolejny bardzo cenny argument w sporach z nieuczciwymi bankami dla tych kredytobiorców, którzy częściowo przeznaczyli udzielony kredyt na cele powiązane z własną działalnością gospodarczą. Teraz dla sądów nie powinien mieć znaczenia fakt, że nieruchomość była wynajmowana lub była w niej prowadzona (bądź zarejestrowana) działalność gospodarcza. O ile cel konsumpcyjny (mieszkaniowy) jest dominujący, to frankowicz jest uznawany za konsumenta zgodnie z dyrektywą 93/13.
W związku z przysługującym frankowiczowi statusem konsumenta umowa abuzywnego kredytu frankowego nie powinna go obowiązywać od samego początku jej zawarcia. Niedozwolone postanowienia umowne zawarte w niemalże każdej umowie frankowej nie wiążą konsumenta i nie wywołują wobec niego skutków prawnych. W związku z powyższym umowę kredytu można skutecznie unieważnić w sądzie na zasadzie teorii dwóch kondykcji (T2K).
Unieważnienie umowy kredytu na zasadzie T2K oznacza dla frankowicza wyzerowanie salda kredytu i uwolnienie się od konieczności spłaty miesięcznych rat. Ponadto bank jest zobowiązany zwrócić frankowiczowi wszystkie nieprzedawnione raty kredytu, czyli wszystkie płatności uiszczone na rzecz banku 10 lat wstecz od momentu powzięcia wiedzy przez kredytobiorcę, że umowa zawiera klauzule abuzywne. To z kolei oznacza, że najprawdopodobniej bank będzie zobowiązany zwrócić frankowiczowi wszystkie raty kredytu wpłacane od samego początku zawarcia umowy. Oczywiście, wpis hipoteczny banku zostanie usunięty z księgi wieczystej kredytowanej nieruchomości. W dodatku już 15 czerwca TSUE zapewne potwierdzi, że pokrzywdzeni konsumenci mogą dochodzić od banku dodatkowych świadczeń, np. zadośćuczynienia czy waloryzacji od wpłacanych co miesiąc rat kredytu.