Blog Frankowicza

Czy frankowicze z BPH podzielą losy kredytobiorców z Getin?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
W maju media zelektryzowała informacja o rekordowej stracie, jaką zanotował w 2023 roku bank BPH S.A. z siedzibą w Gdańsku, należący do amerykańskiego koncernu GE. Ta ogromna strata, wynosząca 5,54 miliarda złotych w ciągu jednego roku, była wynikiem konieczności zawiązania rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami frankowymi, które aktualnie stanowią główny element działalności banku. Od 2017 roku bank BPH koncentruje się wyłącznie na obsłudze portfela kredytów walutowych, nie pozyskując nowych klientów ani nie prowadząc żadnej innej działalności operacyjnej.
Czy frankowicze z BPH podzielą losy kredytobiorców z Getin?
  • W maju media doniosły o rekordowej stracie banku BPH w 2023 roku, wynoszącej 5,54 miliarda złotych, co wynikało z konieczności zawiązania rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami frankowymi, będącymi głównym elementem działalności banku od 2017 roku
  • Chociaż bank BPH posiada duży portfel kredytów frankowych, podobnie jak Getin Noble Bank, ma silne wsparcie od amerykańskiego koncernu GE, który w 2023 roku dokapitalizował bank kwotą 7,4 miliarda złotych, umożliwiając mu kontynuowanie działalności
  • Bank BPH uspokaja klientów, że mimo pojawiających się pogłosek o możliwej upadłości, jego sytuacja jest stabilna, a wszystkie zobowiązania wobec klientów są realizowane na bieżąco, bez zakłóceń w obsłudze kredytów frankowych
  • Frankowicze z BPH powinni jak najszybciej zdecydować się na złożenie pozwu o unieważnienie umowy kredytowej, ponieważ przyszłość banku pozostaje niepewna i zależy od decyzji koncernu GE, który może w przyszłości zdecydować się na wycofanie wsparcia finansowego lub sprzedaż toksycznych aktywów

 

Oświadczenie Banku BPH SA – bank został dokapitalizowany

Po ujawnieniu danych dotyczących ogromnej straty banku BPH za 2023 rok, wynoszącej 5,54 miliarda złotych, wielu dziennikarzy zaczęło porównywać tę sytuację z Getin Noble Bankiem (GNB), który od roku jest w stanie upadłości. Choć istnieją pewne podobieństwa między tymi bankami, ich sytuacje różnią się pod wieloma względami.

Podobnie jak GNB, bank BPH posiada duży portfel kredytów we frankach szwajcarskich, z których znaczna część jest przedmiotem sporów sądowych, opiewających na kwotę 7,1 miliarda złotych. Różnica polega jednak na tym, że BPH ma silne wsparcie ze strony potężnego inwestora – amerykańskiego koncernu GE, który regularnie zasila bank finansowo, umożliwiając mu kontynuowanie działalności. W 2023 roku GE dokapitalizował bank BPH kwotą 7,4 miliarda złotych.

Bank BPH SA w swoim oficjalnym komunikacie uspokaja klientów, że mimo pojawiających się pogłosek o jego możliwej upadłości, sytuacja jest pod kontrolą. Bank zapewnia, że wszystkie zobowiązania wobec klientów są realizowane na bieżąco, a obsługa kredytów frankowych przebiega bez zakłóceń. Zarząd banku podkreślił, że instytucja nie planuje w najbliższym czasie żadnych drastycznych zmian, które mogłyby wpłynąć negatywnie na sytuację kredytobiorców.

BPH ma silną bazę kapitałową, z całkowitym kapitałem wynoszącym 8,75 miliarda złotych, podczas gdy łączna wartość aktywów banku to 7,77 miliarda złotych. Wskaźnik kapitału całkowitego wynosi 177,22%, co oznacza, że jest siedem razy wyższy od wymogów regulacyjnych. Bank spełnia wszystkie normy prawne oraz wytyczne KNF. Ponadto należy do renomowanego koncernu GE Aerospace, notowanego na amerykańskiej giełdzie. Dla frankowiczów jest to dobra wiadomość, bo bank BPH dysponuje środkami niezbędnymi do spłaty należności wynikających z wadliwych umów kredytowych.

Co powinni zrobić frankowicze z BPH?

Frankowicze z BPH nie mają obecnie poważnych powodów do zmartwień, jednak powinni stale obserwować sytuację banku. Najlepszym rozwiązaniem jest jak najszybsze złożenie pozwu o unieważnienie umowy frankowej. Chociaż, jak wskazują dane, sytuacja BPH aktualnie jest stabilna, to jego przyszłość w Polsce pozostaje niepewna. Nie wiadomo, czy bank będzie funkcjonował do momentu spłaty ostatniego kredytu frankowego, dzięki corocznym wsparciu przez amerykańskiego właściciela zastrzykami gotówki, czy może zdecyduje się na sprzedaż toksycznych aktywów. Nie jest też wykluczony scenariusz, w którym koncernowi GE zabraknie cierpliwości i przestanie udzielać finansowego wsparcia dla BPH, co mogłoby skutkować koniecznością ogłoszenia upadłości.

Przyszłość banku BPH S.A. jest ściśle uzależniona od decyzji zarządu koncernu GE. Aktualnie GE Aerospace, do którego należy bank BPH, dba o swoją renomę w Polsce, gdzie prowadzi jedno z największych centrów inżynieryjnych w Europie oraz kilka zakładów produkcyjnych wytwarzających wyroby elektryczne, turbiny i generatory. Z tego względu GE powinno zależeć na utrzymaniu pozytywnej opinii wśród polskich klientów. Jednak może wydarzyć się tak, że koncern zdecyduje wycofać się z Polski, a nierentowną działalność bankową postanowi po prostu zamknąć. W końcu bank już od kilku lat generuje straty – w 2021 roku starta wyniosła 2,2 mld zł, w 2022 roku – 1,66 mld zł, a w 2023 aż 5,54 mld zł!

Z uwagi na brak dochodów z innych produktów niż pozostające w portfelu toksyczne kredyty, bank nie ma możliwości samodzielnego wyjścia z kryzysu i musi polegać na dobrej woli swojej spółki-matki. Raport roczny wskazuje na rosnącą falę pozwów w sprawie kredytów frankowych. Bank ponosi ogromne koszty związane z obsługą tych spraw oraz z wypłatą zasądzonych kwot na rzecz frankowiczów.

Czy BPH podzieli losy Getin Banku?

W przypadku Getin Noble Banku od lat spekulowano na temat jego upadłości, co w końcu stało się rzeczywistością. Początkowo BFG ogłosił, że bank zostanie objęty przymusową restrukturyzacją. Zarówno ten proces, jak i późniejsze postępowanie upadłościowe, znacznie skomplikowały sytuację frankowiczów, zwłaszcza tych, którzy już nadpłacili kapitał. Teraz muszą ubiegać się o zwrot nadpłat w postępowaniu upadłościowym, gdzie ich szanse na odzyskanie czegokolwiek są niewielkie z uwagi na dużą liczbę wierzycieli, w tym tych uprzywilejowanych, do których kredytobiorcy nie należą.

Posiadacze kredytów frankowych w banku BPH powinni wiedzieć, jak zmieniłaby się ich sytuacja w przypadku upadłości banku. Po pierwsze, warto podkreślić, że upadłość kredytodawcy nie oznacza zwolnienia z obowiązku terminowej spłaty rat. Umowa kredytowa wciąż może być wypowiedziana, w skutek czego frankowicz będzie zobligowany do natychmiastowej spłaty całego zadłużenia wskutek procedury windykacyjnej lub egzekucji komorniczej. Nie należy więc liczyć na to, że upadłość banku rozwiąże problem toksycznego kredytu frankowego.

Aby skutecznie pozbyć się tego problemu, należy złożyć do sądu pozew o unieważnienie umowy. Sądowe wyroki w sprawach kredytów BPH regularnie zapadają na korzyść kredytobiorców, umożliwiając im całkowite uwolnienie się od długu wykreowanego przez bank, zaprzestanie spłacania rat i wykreślenie hipoteki banku.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy