Blog Frankowicza

Czy ceny paliwa i franka w końcu spadną? Jak wyglądają ugody i odpisy banków? Rozmowa z Markiem Zuberem

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Czy ceny paliwa i franka w końcu spadną? Jak wyglądają ugody i odpisy banków? Rozmowa z Markiem Zuberem

Obecna cena paliwa oraz cena franka szwajcarskiego nie napawają optymizmem. Przeliczając franki na zł, możemy sobie zadać pytanie- Czy już zawsze będziemy skazani na taniego złotego oraz drogą benzynę? Ekspert ds. frankowych Kamil Chwiedosik wraz z ekonomistą Markiem Zuberem tłumaczą, dlaczego kurs franka jest tak wysoki i jaki to ma wpływ na aktualne ceny paliw.

Dlaczego cena paliwa jest tak wysoka?

Ostatnie ceny paliwa na stacjach benzynowych każdego przyprawiają o ból głowy. Z czego wynika tak wysoka cena paliwa i jaki to ma związek z osłabieniem waluty złotego? Zdaniem ekonomisty Marka Zubera podwyżki cen paliwa wynika przede wszystkim z cen ropy oraz kursu złotowego na rynku światowym.

Oczywiście, mamy takie sprzężenie zwrotne, mamy wzrosty cen gazu, głównie w Europie, ale na świecie gaz również drożeje. Za tym, co jest ciekawe, poszedł wzrost ceny węgla. Okazuje się, że kilka dni temu przekroczyliśmy 200 dolarów za tonę węgla, właśnie dlatego, że jest bardzo drogi gaz. A pamiętajmy, że np. w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech połowa elektrowni wytwarzających prąd działa już w oparciu o gaz. Kiedy ten gaz nagle bardzo podrożał, to nagle jest powrót do węgla. Ropa, oczywiście, to także jest nośnik energii, w związku z tym też obserwujemy dodatkowe wzrosty cen. Mówię dodatkowe, ponieważ pierwszy wzrost do ponad 70 dolarów wynikał z ogólnej sytuacji rynkowej. Czyli zmniejszenia wydobycia przez kraje OPEK+ jeszcze w zeszłym roku w związku z pandemią , a później z bardzo mocno rosnącym popytem jeszcze nie wynikającej z tej konkurencji gazu i węgla – tłumaczy Zuber.

W opinii Marka Zubera nie jesteśmy jednak skazani na wysokie ceny paliwa.

Wierzę tutaj bardzo mocno w amerykańskich wytwórców łupkowych. To jest niesamowity rynek – prawie 2000 firm, bardzo często kilkuosobowych rodzinnych, które, jak się dzisiaj szacuje, mają do dyspozycji 300 mld dolarów finansowania głównie w postaci różnego rodzaju inwestorów. Natychmiast, jak cena rośnie, to te pieniądze są do wykorzystania i zwiększenie produkcji może nastąpić naprawdę bardzo szybko. Ja pamiętam taki moment, bodajże w 2015 czy 2016 roku, kiedy w ciągu pół roku przy rosnącej cenie wydobycie wzrosło o ponad 60%. Więc ja myślę, że cena ropy na tych poziomach powyżej 80 dolarów nie utrzyma się dług. Uważam, że wyraźnie tańsza benzyna to jest to, co nas czeka w przyszłym roku, chyba że zadzieją się jakieś nadzwyczajne okoliczności – mówi Marek Zuber.

Co z kursem franka? Czy frank szwajcarski spadnie?

Aktualny kurs franka szwajcarskiego cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie i dzisiaj, chcąc wymienić franki na zł, tak jak rok temu, musimy zapłacić ok. 4,30 zł. W dodatku prognoza kursu franka również nie wprawia frankowiczów w dobry nastrój, bowiem z dużym prawdopodobieństwem kurs ten nadal będzie się tylko umacniał. Zdaniem Ekonomisty Marka Zubera na wysokość kursu CHF wpływa przede wszystkim osłabianie złotego pod wpływem działań Narodowego Banku Polskiego:

Patrząc na czynniki fundamentalne złoty powinien się umacniać, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Czyli frank powinien tanieć bardzo wyraźnie. Ale pamiętamy wszyscy interwencje walutowe z końca zeszłego roku. Gdyby nie interwencje NBP frank byłby dzisiaj wyraźnie poniżej 4 zł – mówi Marek Zuber.

Fala pozwów frankowiczów a odpis bankowy

Wysoki kurs franka oraz ostatnie sukcesy frankowiczów w sądach przyczyniają się do lawiny pozwów o kredyt we frankach. Tylko w 2021 roku, który przecież się jeszcze nie skończył, liczba złożonych pozwów przekroczyła łączną liczbę wszystkich wniesionych spraw o waloryzowany kredyt w CHF w latach poprzednich. Kolejni kredytodawcy świadomi swojej przegranej pozycji w starciu z frankowiczami przygotowują coraz to wyższe odpisy bankowe w związku z odpowiednimi przypisami dotyczącymi bezpieczeństwa. 

Dzisiaj jest rynek kredytobiorców frankowych, jeżeli chodzi o spory z bankami. W związku z tym to nie jest nic nadzwyczajnego, że mamy wygrane w sądach z bankami – mówi Marek Zuber. Dziwiliśmy się tylko, dlaczego po decyzji TSUE banki tak niechętnie w ogóle rozmawiają na temat ugód. Troszkę to przyspieszyło po słynnym wezwaniu przewodniczącego KNF. Faktycznie te ugody, które są teraz proponowane są, delikatnie mówiąc, średnie. Ja widzę tutaj rolę Narodowego Banku Polskiego. Nie wiem, czy można mieć tutaj pretensje do prezesa NBP Adama Glapińskiego, który zachowuję się trochę tak, jakby to nie był problem Narodowego Banku Polskiego. (…) Istnieje kilka powodów, dla których warto coś zrobić, po pierwsze konieczność tworzenia rezerw (…). Te rezerwy dla banków oczywiście będą problemem, kiedy będzie to wszystko potrzeba zrobić w ciągu jednego roku. Gdyby udało się to rozłożyć w czasie np. 10 lat, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Myślę, że banki też sobie zdają sprawę z tego, że ciągnięcie procesów sądowych do niczego nie prowadzi, bo to są dodatkowe koszty, a wszystko wskazuje, że i tak ten proces zostanie przegrany. Z drugiej strony procesy sądowe rozciągają w czasie rozliczenia kredytów – kontynuuje. 

Czy uczciwa ugoda z bankiem w sprawie kredytu jest możliwa?

Zdaniem Marka Zubera najlepszym rozwiązaniem dla banków byłoby zaproponowanie uczciwych ugód frankowiczom. Oczywiście, na pewno nie takich niekorzystnych warunkach, które teraz proponuje Millennium czy PKO BP. Banki nie są w stanie pokryć wszystkich spraw frankowych ciągu roku. Jednak problem kredytów we frankach można byłoby rozliczyć w ciągu kilku kwartałów przy wsparciu NBP. Zuber proponuje, aby Narodowy Bank Polski zaangażował się w sprawę frankową poprzez finansowanie całego procesu, udzielając poszczególnym bankom pożyczek , które na przestrzeni 10 lat banki spłaciłyby do NBP. 

Eksperci Życie Bez Kredytu już w najbliższej przyszłości będą proponować ugody zbiorowe dla członków swojej społeczności. Kompromis w sprawie frankowej z całą pewnością ograniczy stres wielu frankowiczom, odciąży sądy, które już wkrótce będą prawdopodobnie całkowicie zalane sprawami kredytów waloryzowanych do CHF, a także wspomoże cały system ekonomiczny w kraju. Jednak, mimo naszej najlepszej woli, nie możemy przewidzieć, jak banki zareagują na chęć zawierania sprawiedliwych ugód ze swoimi konsumentami.

Całą rozmowę eksperta Życie Bez Kredytu Kamila Chwiedosika z ekonomistą Markiem Zuberem można obejrzeć na naszym kanale YouTube: Kamil Chwiedosik i Marek Zuber – czy jesteśmy skazani na taniego złotego i drogą benzynę?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy