Dociążenie mniejszych sądów spowoduje wkrótce poważne zatory w sprawach frankowych
Zgodnie z zapowiedziami ekspertów ŻBK, które publikowaliśmy już w zeszłym roku, uniemożliwienie frankowiczom swobody wyboru sądu, do którego mogą złożyć pozew o kredyt CHF, poważnie przeciążyło sądy w mniejszych miastach. W tych sądach odczuwalne jest już spowolnienie spraw frankowych. Powodem takiego stanu rzeczy są problemy kadrowe, a także brak doświadczenia wielu sędziów w prowadzeniu sporu o kredyt frankowy. Z danych podanych przez Bussines Insider wynika, że na początku czerwca br. w 47 sądach okręgowych było w jedynie ok. 590 sędziów orzekających w sprawach frankowych. To zdecydowanie za mało na potrzeby obsługi TSUEnami 2.0.
Spowolnienie spraw frankowych w zasadzie nie grozi tylko w większych miastach. Sędziów zajmujących się sprawami frankowymi jest w Warszawie aż 63 (Warszawa-Praga – 32, Warszawa – 31), w Poznaniu – 42, Łódzi – 33, Gdańsku – 30. W Warszawie procesy frankowiczów ze społeczności Życie Bez Kredytu toczą się bardzo sprawnie. Niektóre wyroki są wydawane już w ciągu kilku miesięcy od złożenia pozwu. Ponadto ponad 800 członków społeczności ŻBK nie płaci już rat dzięki zabezpieczeniu roszczenia, które jest wydawane w ciągu około 3 miesięcy od złożenia pozwu!
Niestety w innych okręgach sędziów orzekających w sprawach dotyczących umów waloryzowanych do CHF jest kilkunastu albo nawet tylko kilku. Wielu z tych sędziów po raz pierwszy prowadzi tego typu procesy, a jak już wielokrotnie pisaliśmy na naszym blogu, co potwierdzili również doświadczeni sędziowie, procesy o kredyt CHF należą do jednych z najbardziej złożonych. Zresztą już wcześniej mnóstwo sądów w Polsce – przed dociążeniem ich procesami frankowymi – borykało się z problemem braków kadrowych. Brakuje im też wsparcia techniczno-organizacyjnego. To wszystko wpłynie na to, że sprawy frankowe będą wydłużać się o kolejne lata.
Department Mediacji i Ugód ŻBK odciąży sądy i przyśpieszy sprawy frankowe
Mediacje sądowe z bankami są remedium na przedłużające się procesy. Obecnie wiele okoliczności wpływa na to, że banki powinny być skore do ustępstw. Bankom nie opłaca się przeciągać procesów sądowych, bo w ostateczności i tak je przegrają, a dodatkowo będą obciążone bardzo wysokimi odsetkami. Orzecznictwo TSUE sprzyja frankowiczom, a kredytodawcy, mimo uprawianej przez nich propagandy, wiedzą, że są na przegranej pozycji w sporach z frankowiczami. Dzięki wyrokom Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nie mogą już bezpodstawnie straszyć kredytobiorców nieuzasadnionymi roszczeniami o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału czy innego typu waloryzację. Ponadto banki muszą się liczyć z kosztami związanymi z pozwami frankowiczów o rekompensatę w postaci zadośćuczynienia i odszkodowania.
Departament Mediacji i Ugód ŻBK pomoże odciążyć polskie sądy i przyśpieszyć definitywne rozwiązanie problemu toksycznych kredytów. Grupowe negocjacje naszego Departamentu, które rozpoczną się już jesienią tego roku, będą zmierzały do zawarcia sprawiedliwych ugód sądowych w skutkach zbliżonych do zapadłych już niemal 500 wyroków członków społeczności ŻBK. W rezultacie frankowicze osiągną zbliżone korzyści do tych, które uzyskaliby dzięki prawomocnemu wyrokowi, o wiele szybciej. Najprawdopodobniej pierwsze grupowe ugody sądowe nastąpią jeszcze w grudniu tego roku i wielu członków społeczności ŻBK rozpocznie nowy rok bez kredytu!
Ugoda sądowa w przeciwieństwie do ugód pozasądowych, w których banki dążą do utrzymania umowy w mocy i jedynie nieznacznego umorzenia salda kredytu, opiera się na roszczeniu o unieważnienie umowy kredytu. Główne zalety ugody zawartej na drodze sądowej to jej bezpieczeństwo, ostateczność i niepodważalność. Taka ugoda stanowi definitywne rozstrzygnięcie sporu między stronami, a sąd sprawuje pieczę nad jej uczciwością i może ewentualnie odmówić zatwierdzenia ugody, która byłaby sprzeczna z prawem lub z zasadami współżycia społecznego. Dzięki ugodzie sądowej kredyt frankowy zostaje unieważniony, saldo zadłużenia spada do zera, z księgi wieczystej zostaje usunięty wpis hipoteczny banku, a frankowicz odzyskuje nadpłacone raty kredytu.