Blog Frankowicza

Sprawa zarzutu zatrzymania skierowana przez SN do TSUE! Frankowicze zawsze wygrywają w Luksemburgu, więc to dobra decyzja.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Frankowicze będą jeszcze musieli poczekać z ostatecznym rozwiązaniem kwestii zarzutu zatrzymania stosowanego przez banki. Jednak wszystko wskazuje na to, ze problem ten zostanie rozstrzygnięty pomyślnie dla kredytobiorców. Sąd Najwyższy zdecydował się w tej sprawie skierować pytanie prejudycjalne do TSUE, który zawsze staje w obronie pokrzywdzonych konsumentów.
Sprawa zarzutu zatrzymania skierowana przez SN do TSUE! Frankowicze zawsze wygrywają w Luksemburgu, więc to dobra decyzja.
  • W piątek (6 października) Sąd Najwyższy po raz kolejny odroczył posiedzenie, na którym miała zapaść uchwała rozstrzygająca, czy umowa kredytowa ma charakter wzajemny i czy bank może stosować wobec kredytobiorcy prawo zatrzymania
  • Sąd Najwyższy postanowił skierować w tej sprawie pytania prejudycjalne do TSUE, ponieważ doszedł do wniosku, że sprawa dotyczy ściśle interpretacji prawa unijnego
  • Przekazanie sprawy do rozpatrzenia przez sędziów Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości to bardzo dobra wiadomość dla frankowiczów. TSUE tylko w tym roku wydał już 8 korzystnych dla kredytobiorców orzeczeń. Zatem można spodziewać się, że także werdykt w tej sprawie (który zapadnie w Luksemburgu) będzie pomyślny dla posiadaczy kredytów we frankach
  • Podczas dzisiejszego posiedzenia w Sądzie Najwyższym Prokurator podkreślił, że zarzut zatrzymania nie powinien być podnoszony w sprawach frankowych, ponieważ umowy frankowe nie były umowami wzajemnymi

 

Komentarz “na gorąco” po Postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6.10 w sprawie zarzutu zatrzymania:

Zarzut zatrzymania a frankowicze – uchwała Sądu Najwyższego odroczona

Wyrok Sądu Najwyższego w kwestii wzajemności umowy kredytowej pierwotnie miał zapaść w lipcu tego roku, jednak wówczas posiedzenie zostało odroczone. 6 października siedmioosobowy skład sędziowski podjął decyzję, że jest to kwestia podlegająca unijnym regulacjom ochrony i praw konsumentów. W szczególności z ochroną konsumencką wynikającą z Dyrektywy 93/13. Dlatego SN zdecydował się na przesłanie pytania prejudycjalnego do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. To bardzo dobra wiadomość dla frankowiczów, ponieważ TSUE nie ma wątpliwości, kto jest poszkodowanym w sprawach frankowych i zawsze orzeka pomyślnie dla frankowiczów. Tylko w tym roku w Luksemburgu zapadło aż 8 orzeczeń korzystnych z perspektywy kredytobiorców frankowych.

W konsekwencji na ostateczne rozstrzygnięcie rozbieżności w orzecznictwie frankowym związanym z zarzutem zatrzymania będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. Standardowy czas oczekiwania na wyrok TSUE to ok 2 lata. Niemniej warto podkreślić, że do TSUE już wcześniej trafiły zapytania związane z tym zagadnieniem prawnym w kontekście frankowiczów. Jedno zostało przesłane w styczniu, a drugie w lipcu, 2022 roku. Jeżeli TSUE zdecydowałby się na powiązanie spraw przesłanych wcześniej ze wspomnianym pytaniem od Sądu Najwyższego, to definitywne rozwiązanie problemu zarzutu zatrzymania mogłoby nastąpić o wiele szybciej.

Zarzut zatrzymania – dlaczego jest problemem dla frankowiczów?

Zarzut zatrzymania to sztuczka prawna, którą stosują banki, aby uniknąć odpowiedzialności za oszukiwanie konsumentów na toksycznych kredytach. Uznanie przez sąd prawa banku do zatrzymania powoduje, że kredytodawca nie musi zwracać frankowiczowi wszystkich nieprzedawnionych rat kredytu (i innych płatności w związku z wykonywaniem nieważnej umowy) do momentu, aż kredytobiorca nie zaofiaruje zwrotu kapitału w całości. W efekcie bank ma obowiązek wypłacić oszukanemu przez niego konsumentowi tylko tę część zasądzonej kwoty, która przekracza sumę udzielonego kredytu. 

Zarzut zatrzymania również powoduje, że frankowicze zostają pozbawieni możliwości dochodzenia pełnej kwoty należnych odsetek. W konsekwencji bank unika należytej sankcji za sprzedaż nieuczciwych produktów finansowych. Warto podkreślić, że ze względu na wciąż wysoką inflację odsetki ustawowe nadal są dwucyfrowe. Rekordzista w społeczności ŻBK otrzymał aż 385 tys. zł z tytułu samych tylko odsetek ustawowych.

Sprawa trafiła do SN na wniosek Rzecznika Finansowego. W opinii Rzecznika banki niezgodnie z prawem zgłaszają zarzut zatrzymania, ponieważ jego zdaniem umowa o kredyt jest dwustronnie zobowiązująca, lecz nie jest wzajemna. Prokurator zgodził się z opinią Rzecznika Finansowego, która zresztą jest zgodna z głoszonym od kilku lat poglądem ekspertów ŻBK. Jest to interpretacja o tyle istotna, że zgodnie z prawem tylko w przypadku umowy wzajemnej można zastosować prawo zatrzymania. Dlatego Rzecznik skierował do SN następujące pytanie:

„Czy umowa o kredyt bankowy jako umowa nazwana uregulowana poza kodeksem cywilnym w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo Bankowe jest umową wzajemną czy też umową dwustronnie zobowiązującą, ale nie wzajemną? 

Niemniej podczas rozprawy Sądu Najwyższego ciężar dyskusji przeniósł się z kwestii wzajemnego (lub nie) charakteru umowy o kredyt na ogólną zasadność stosowania zarzutu zatrzymania w sprawach frankowych. Siedmioosobowy skład sędziowski chce poznać opinie TSUE, czy uznanie prawa banków do zatrzymania nie godzi w cele Dyrektywy 93/13 związane z należytą ochroną konsumentów przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców. Znając dotychczasowe orzecznictwo sędziów w Luksemburgu, frankowicze mogą spodziewać się korzystnego dla nich wyroku.

Jak odroczenie wyroku SN wpłynie na sprawy frankowe?

Frankowicze nie powinni obawiać się, że odroczenie wyroku SN w kwestii zarzutu zatrzymania wpłynie w sposób negatywny na aktualnie toczące się spory sądowe z bankami. Na szczęście sędziowie, którzy uznają bankowy zarzut zatrzymania, należą do mniejszości. W sprawach członków społeczności tylko w ok. 15% spraw wymiar sprawiedliwości uznał zarzut zatrzymania. Oczywiście od wszystkich tych spraw eksperci ŻBK wnieśli skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego.

Mało prawdopodobne jest, aby sądy zaczęły zawieszać sprawy z uwagi na oczekiwanie werdyktu TSUE. Zdecydowana większość sędziów ma wyrobioną opinię w tej kwestii i po rozprawie SN z dnia 6 października swojego stanowiska nie powinna zmienić. Natomiast fakt skierowania sprawy do TSUE połączony ze znajomością dotychczasowego orzecznictwa Trybunału powinien wywołać refleksję wśród tych sędziów, którzy bankowy zarzut zatrzymania uznają.

Zachęcamy do obejrzenia komentarza ekspertów ŻBK na gorąco po posiedzeniu Sądu Najwyższego w sprawie zarzutu zatrzymania: Zarzut zatrzymania – komentarz ekspertów ŻBK.

Na jakie pytanie odpowie TSUE w sprawie frankowiczów?

Sąd Najwyższy na posiedzeniu 6 października 2023 roku wystosował poniższe pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej:

„Na podstawie art. 267 TFUE zwraca się do Trybunału Sprawiedliwości UE z następującym pytaniem: Czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1953 roku w sprawie o nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w razie niemożności dalszego obowiązywania umowy kredytu jako umowy wzajemnej po wyeliminowaniu z niej nieuczciwych warunków nie stoją one na przeszkodzie stosowaniu względnie nie ograniczają stosowania przepisów prawa krajowego takich jak art. 496 w zw. art. 497 KC (prawa zatrzymania, ius retentionis) zezwalających sądowi na skutek podniesienia zarzutów przez Pozwaną instytucję kredytową w postępowaniu z powództwa konsumenta na zastrzeżenie wyroku uwzględniając roszczenie restytucyjne konsumenta o zwrot kwoty zapłaconej w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, że spełnienie tego świadczenia przez instytucję kredytową nastąpi wtedy, gdy konsument zaofiaruje zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy, albo zabezpieczy spełnienie tego świadczenia”.




Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy