Banki obiecują ozłocić frankowiczów lepszymi ugodami. Czy oferty banków będą w końcu uczciwe?
Związek Banków Polskich (ZBP) zapowiedział, że wkrótce przedstawi nowy program ugód dla frankowiczów. Prezes ZBP Tadeusz Białek obiecuje, że program ten będzie bardziej korzystny niż wcześniejsze propozycje, które opierały się na koncepcji przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) z 2020 roku. Tamta propozycja spotkała się z falą krytyki ekspertów i instytucji stojących na straży ochrony interesów konsumentów oraz niechęcią ze strony kredytobiorców, a początkowo nawet samych banków.
Z tego co zapowiedziano, nowe ugody mają, podobnie jak te wcześniejsze, bazować na przeliczeniu kredytów frankowych na złotowe. Do tego założenia banki mają oferować dodatkowe bonusy, np. częściową redukcję salda zadłużenia. Czy to jednak wystarczy, aby przekonać frankowiczów, że zawarcie ugody jest lepszym rozwiązaniem niż batalia sądowa?
Środowiska frankowe mają wątpliwości. „Zapowiedzi bankowców to krzyk rozpaczy, wynikający z bezsilności wobec aktualnego orzecznictwa” – twierdzą, przekonując, że banki nie unikną sądowych potyczek. Od początku wdrożenia programu ugód frankowych do końca lutego 2024 r. podpisano zaledwie 87 tys. porozumień. Frankowicze, widząc korzystne dla siebie orzecznictwo, częściej decydują się na pozew w sądzie, który w 97% kończy się unieważnieniem umowy frankowej. Warto podkreślić, że przypadku członków społeczności ŻBK aż 100% spraw kończy się prawomocnym unieważnieniem umowy.
Niekorzystne ugody ZBP dla frankowiczów pod egidą KNF
Najnowsze propozycje ZBP, choć zapowiadane jako korzystniejsze dla frankowiczów, budzą uzasadnione kontrowersje. Głównym problemem jest to, że nowe ugody mają bazować na szkielecie koncepcji KNF z 2020 roku, czyli przeliczeniu kredytów frankowych na złotowe. Pomysł ten od samego początku budził sprzeciw frankowiczów, ponieważ taki mechanizm jest dla nich nie tylko niekorzystny, a – należy stwierdzić to wprost – wręcz krzywdzący.
W praktyce przeliczenie kredytów frankowych na złotówki oznacza, że kredytobiorcy muszą spłacać swoje zobowiązania według średniego kursu złotego z zastosowaniem drogiego oprocentowania WIBOR, który naraża pokrzywdzonych frankowiczów na kolejne ryzyka. Wielu kredytobiorców zaciągnęło kredyty CHF, ponieważ zostali namówieni przez przedstawicieli bankowych, którzy twierdzili, że taki kredyt jest bardzo bezpieczny i w dodatku tańszy od kredytu złotowego. Niektórym frankowiczom banki wręcz odmawiały możliwości zaciągnięcia kredytu w złotówkach, wmawiając im, że mają zdolność tylko na kredyt waloryzowany do franków szwajcarskich. Kłamstwa banków wyszły na jaw, kiedy kurs CHF/PLN zaczął gwałtownie rosnąć. To spowodowało, że raty frankowe podrożały dwu- albo nawet trzykrotnie, a saldo kredytu pomimo regularnej spłaty rat nie malało, a nierzadko wręcz rosło.
Nowe ugody ZBP mają obejmować redukcję części kapitału zadłużenia, co ma zachęcić kredytobiorców do zawierania porozumień. Dla przykładowego kredytu CHF na 300 tysięcy złotych aktualne saldo zadłużenia po latach spłacania rat może wynosić 400 tysięcy złotych. Propozycja ZBP zakłada, że nowe ugody mogłyby obniżyć takie saldo zadłużenia do 150 tysięcy złotych, a dodatkowy bonus mógłby obejmować redukcję kapitału o 50 tys. zł. Jednak obniżka salda kredytu o 200 tys. zł jest tylko pozorną korzyścią. Taka propozycja w żaden sposób nie stanowi uczciwego kompromisu do korzyści, które frankowicze uzyskują w sądzie dzięki prawomocnemu unieważnieniu umowy CHF.
W przypadku unieważnienia umowy na zasadzie teorii dwóch kondykcji (T2K) kredytobiorcy nie muszą spłacać pozostałego zadłużenia i mogą odzyskać nadpłacone raty. W dodatku banki odczuwają ciężar najnowszego orzecznictwa TSUE, które gwarantuje frankowiczom bardzo wysokie odsetki, które wynoszą średnio ok. 150 tys. złotych dodatkowej korzyści. Dodatkowo, jeżeli sąd uzna, że roszczenie banków o zwrot udzielonego kapitału jest przedawnione, kredytobiorcy nie będą musieli zwracać kwoty, którą otrzymali od banków w dniu wypłaty kredytu. Dlatego tak wielu frankowiczów, którzy są coraz bardziej świadomi swoich praw i korzyści płynących z unieważnienia umowy, decyduje się na drogę sądową.
Banki w obliczu gigantycznych strat
KNF ostrzega, że potencjalne straty sektora bankowego z tytułu pozwów frankowych mogą sięgnąć nawet 234 miliardów złotych, co stanowi niemal dwukrotność kapitałów własnych wszystkich banków w Polsce. Ta ogromna suma pokazuje, że banki nie mogą dłużej bagatelizować problemu, za który de facto same są odpowiedzialne. W obliczu rosnącej liczby pozwów frankowych banki powinny znaleźć sposób na rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące dla obu stron sporu.
Ostatni raport AMRON pokazuje, że odsetek tzw. zagrożonych kredytów frankowych, czyli tych, które przestały być spłacane, wynosi obecnie 16%. To znaczący wzrost w porównaniu do końca ubiegłego roku, gdy wynosił 12,4%, oraz roku 2022, gdy wynosił 8,6%. Frankowicze, składając pozwy, często przestają płacić raty, co dodatkowo zwiększa presję na banki. Według danych Biura Informacji Kredytowej w I kwartale 2024 r. liczba wyroków i ugód, na mocy których rozwiązano umowy kredytowe, wzrosła o 60% rok do roku.
Coraz więcej sprawiedliwych ugód na drodze sądowej – Departament Mediacji i Ugód ŻBK
W obliczu rosnącej fali pozwów frankowych, coraz większą rolę zaczyna odgrywać Departament Mediacji i Ugód ŻBK, który umożliwia frankowiczom zawieranie sprawiedliwych porozumień z bankami. ŻBK, będąc organizacją wspierającą kredytobiorców w walce o unieważnienie umów frankowych, odgrywa istotną rolę w negocjacjach z kredytodawcami, pomagając klientom osiągnąć korzystne rozstrzygnięcia na drodze sądowej.
Departament Mediacji i Ugód ŻBK wyróżnia się na tle innych organizacji tym, że dąży do zapewnienia frankowiczom pełnej ochrony prawnej i sprawiedliwości, której nie zawsze mogą doświadczyć w propozycjach ugód przedstawianych bezpośrednio przez banki. W przeciwieństwie do masowych ugód oferowanych przez banki, które w ostatecznym rozrachunku są niekorzystne dla konsumenta, ugody zawierane za pośrednictwem ŻBK bazują na stwierdzeniu nieważności umowy frankowej od samego początku jej zawarcia. Taki sposób rozwiązywania sporów daje kredytobiorcom szansę na odzyskanie nadpłaconych rat oraz uniknięcie dalszych niekorzystnych warunków kredytowych.
Jednym z kluczowych elementów działania ŻBK jest zapewnienie, że kredytobiorcy są dobrze poinformowani o swoich prawach i możliwościach, jakie mają w kontekście sporów z bankami. Organizacja ta edukuje frankowiczów na temat procesu sądowego, korzyści z unieważnienia umowy oraz ryzyka związanego z różnymi opcjami ugód. W rezultacie coraz więcej frankowiczów decyduje się na współpracę z ŻBK, aby uzyskać jak najlepsze warunki ugody lub unieważnienia umowy. Należy podkreślić, że liczba sprawiedliwych ugód sądowych diametralnie wzrosła – z kilku miesięcznie do aż 300-400 obecnie. Departament Mediacji i Ugód ŻBK zakończył w ten sposób już ponad 5% wszystkich prowadzonych spraw na rzecz członków społeczności Życie Bez Kredytu.
Teraz każdy frankowicz może samodzielnie oszacować, co jest bardziej opłacalne – ugoda bankowa czy pozew sądowy? Skorzystaj z bezpłatnego kalkulatora: Kalkulator Frankowicza Ugoda vs Pozew.
