Blog Frankowicza

Kiedy przedawniają się roszczenia banków w sprawach frankowych? Analiza orzecznictwa TSUE vs. SN wykonana przez adwokata Wiktora Budzewskiego z KBIW.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Kredyty frankowe i przedawnienie roszczeń bankowych to tematy, o których poważna dyskusja rozpoczęła się już kilka lat temu. Najnowsze wyroki TSUE rzucają nowe światło na to zagadnienie i może okazać się, że roszczenia frankowe banków o zwrot kapitału są już przedawnione, a więc nienależne. Poznaj analizę eksperta społeczności ŻBK, adwokata z kancelarii KBIW Wiktora Budzewskiego, odpowiadającą na pytanie: Kiedy przedawniają się roszczenia banków w sprawach frankowych?
Kiedy przedawniają się roszczenia banków w sprawach frankowych? Analiza orzecznictwa TSUE vs. SN wykonana przez adwokata Wiktora Budzewskiego z KBIW.
  • Przedawnienie roszczeń bankowych w ostatnich latach było przedmiotem intensywnych debat i analiz prawnych. Centralnym punktem tych rozważań jest ustalenie momentu, od którego roszczenia frankowe rozpoczynają bieg przedawnienia
  • TSUE kontra Sąd Najwyższy. Spór pomiędzy Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) a Sądem Najwyższym (SN) w Polsce wyznaczył nowe ramy interpretacyjne dla tego zagadnienia, mające znaczący wpływ na tysiące kredytobiorców i instytucji finansowych
  • Zdaniem adw. Wiktora Budzewskiego roszczenie frankowe banku jest roszczeniem bezterminowym, a w związku z tym bieg przedawnienia roszczeń bankowych rozpoczyna się od dnia wypłaty kapitału
  • Na wyznaczenie terminu rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczenia frankowego może mieć też wpływ wpis abuzywnych klauzul przeliczeniowych do rejestru klauzul abuzywnych UOKiK

 

Roszczenia frankowe o zwrot kapitału mogą być przedawnione

Kwestia roszczeń bankowych o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału lub waloryzację została już w 2023 roku przez TSUE jednoznacznie rozstrzygnięta. Banki nie mają żadnych podstaw prawnych, aby domagać się od frankowiczów tego typu żądań finansowych. Ta rewelacyjna wiadomość zmotywowała wielu kredytobiorców do walki o swoje prawa. Jedynym roszczeniem, o które bank potencjalnie mógłby się ubiegać w związku z upadkiem umowy frankowej, jest zwrot kapitału. Jednak zgodnie z najnowszym orzecznictwem Trybunału UE może się okazać, że roszczenia frankowe banków o zwrot kapitału są już przedawnione. Oznacza to, że frankowicze, którzy pozwą bank, nie będą musieli zwracać otrzymanych pieniędzy w ramach udzielonego kredytu CHF.

Na ten temat wypowiedział się ekspert społeczności ŻBK adw. Wiktor Budzewski w artykule dla portalu prawo.pl. Jego zdaniem bieg przedawnienia roszczeń bankowych rozpoczyna się od daty wypłaty kapitału. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia jest roszczeniem bezterminowym, tzn. stosunek prawny, z którego się to roszczenie wywodzi samo w sobie nie zawiera daty, w której świadczenie powinno być spełnione.

TSUE kontra Sąd Najwyższy – przedawnienie roszczeń bankowych

Kwestia przedawnienia roszczeń bankowych w sprawach o kredyty CHF była przedmiotem sporu już w 2020 roku. Jednak z powodu dwóch uchwał Sądu Najwyższego (III CZP 11/20 i III CZP 6/21) oraz ukształtowanej na ich podstawie praktyki sądowej, temat przez pewien czas stracił na znaczeniu. Sąd Najwyższy uchwałą III CZP 6/21 wprowadził problematyczną koncepcję trwałej bezskuteczności wymagającą od konsumenta oświadczenia woli, bez którego umowa frankowa nie mogła być uznana za upadłą.

„SN nie tylko zaczął zatem wymagać od konsumentów podejmowania działań w postaci konieczności składania oświadczeń w celu zapewnienia im skutecznej ochrony, ale uznał także, że termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę- konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji” – wyjaśnia adw. Budzewski

Z korzyścią dla frankowiczów powyższa koncepcja SN przestała obowiązywać w grudniu 2023 r. po wyroku TSUE C-140/22. Trybunał stwierdził, że ochrona konsumenta nie wymaga składania jakichkolwiek oświadczeń przed sądem. Sprzeczność koncepcji trwałej bezskuteczności z dyrektywą 93/13 została również potwierdzona wyrokiem TSUE C-28/22. Tym samym sposób liczenia terminu przedawnienia roszczeń bankowych zaproponowany przez Sąd Najwyższy został podważony, a dyskusja w tym temacie rozgrzała się na nowo.

Kredyty frankowe i przedawnienie roszczeń banku o zwrot kapitału

Zdaniem eksperta ŻBK adw. Wiktora Budzewskiego momentem, od którego należy liczyć termin przedawnienia roszczeń w sprawach frankowych, jest dzień wypłaty kapitału.

„Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia jest bowiem roszczeniem bezterminowym, tzn. stosunek prawny, z którego się to roszczenie wywodzi samo w sobie, nie zawiera daty, w której świadczenie powinno być spełnione.

W przypadku roszczeń bezterminowych, stosownie do art. 455 kc, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania. Zgodnie zaś z art. 120 par. 1 zd. 2 k.c. „jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.”

W orzecznictwie niemal jednoznacznie przyjmuje się, że w przypadku zobowiązania o zwrot

nienależnego świadczenia obiektywnie najwcześniejszym możliwym terminem wezwania dłużnika do wykonania zobowiązania jest chwila spełnienia tego świadczenia. (np. wyrok SN z 24 kwietnia 2003 r., sygn. I CKN 316/01). Oznacza to, że w sprawach tzw. frankowych będzie to moment wypłaty kapitału” – wyjaśnia adw. Budzewski.

Banki od dawna wiedziały, że umowy frankowe są nieuczciwe

Adwokat Budzewski podkreśla, że nawet przy mało wiarygodnym założeniu, że w dniu zawarcia umów frankowych banki nie wiedziały, że umowy frankowe są nieuczciwe i nieważne, a w związku z tym faktem nie mogły już wtedy wzywać konsumentów do zwrotu wypłaconego kapitału, to kwestię przedawnienia roszczeń bankowych będą regulować wyroki TSUE z 13 lipca 2023 r. w sprawie C-35/22 i z 25 stycznia 2024 r. w sprawach połączonych C-810/21 do C-813/21.

W wymienionych orzeczeniach Trybunał UE stwierdził, że jeżeli abuzywny charakter warunków umownych został stwierdzony w utrwalonym orzecznictwie krajowym, to od instytucji bankowych należy oczekiwać, że będą miały o tym wiedzę i podejmą odpowiednie działania w celu uchylenia skutków tych warunków.

„Oceniając, od kiedy orzecznictwo można uznać za utrwalone, na gruncie krajowym nie można pominąć orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone prowadzonego przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów potocznie zwanego rejestru klauzul niedozwolonych. Rejestr jest jawny i ogólnie dostępny (www.rejestr.uokik.gov.pl). Znaleźć można w nim nie tylko samą treść postanowień umownych uznanych za niedozwolony, ale również treść wyroku SOKiK wraz z uzasadnieniem” – mówi adw. Budzewski.

Klauzule przeliczeniowe w umowach związanych z walutami obcymi zostały uznane za niedozwolone przez SOKiK w 2010 roku, zaś postanowienia dotyczące tych klauzul były ujawniane w rejestrze klauzul niedozwolonych od roku 2012. Fakt ujawnienia klauzul w rejestrze jest równoznaczny z tym, że instytucje bankowe miały pełną wiedzę na temat ich niedozwolonego charakteru. Ostatnia klauzula indeksacyjna stosowana przez banki została wpisana do rejestru UOKiK 29 listopada 2016 r. Zatem tę datę należałoby uznać za moment utrwalenia się orzecznictwa stwierdzającego, że klauzule przeliczeniowe w umowach CHF są klauzulami niedozwolonymi.

 

Zgodnie z założeniami wymienionych wyżej wyroków TSUE z lipca 2023 r. i stycznia 2024 r. to właśnie datę 29 listopada 2016 r. należałoby uznać za moment, w którym instytucje bankowe powinny były podjąć działania zmierzające zarówno do uchylenia skutków nieważnej umowy, jak i do zabezpieczenia własnych roszczeń o zwrot wypłaconego kapitału. Oznacza to, że datą, w której rozpoczął bieg termin przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału, jest właśnie 29 listopada 2016 r. Teraz, biorąc pod uwagę, że termin przedawnienia roszczeń przedsiębiorców wynosi 3 lata, banki mogły dochodzić swoich roszczeń do 31 grudnia 2019 r., po czym roszczenia te uległy przedawnieniu. Taki stan rzeczy może poważnie zrewolucjonizować sprawy frankowe i spowodować, że frankowicze otrzymają jeszcze większe korzyści z pozwania banku!

Polecamy przeczytać cały artykuł naszego eksperta adw. Wiktora Budzewskiego: Przedawnienie roszczeń banków, czyli TSUE kontra SN. Link: www.prawo.pl/biznes/przedawnienie-roszczen-bankow-czyli-tsue-kontra-sn,525340.html?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy