Kredyty frankowe odcisnęły się na wynikach finansowych mBank
Rok 2023 dla sektora bankowego był niezwykle łaskawy i większość banków może wykazać rekordowe zyski. Kredytodawcy w ubiegłym roku zarobili miliardy złotych na wysokich stopach procentowych i drogim WIBORze. Jednak mBank w całym 2023 roku osiągnął zysk na poziomie zaledwie 24,05 mln zł, a w czwartym kwartale odniósł stratę w wysokości 20,3 mln zł. Przyczyną słabych wyników finansowych tego banku jest oczywiście fala pozwów o kredyty CHF.
Raport „Wybrane niezaudytowane skonsolidowane dane finansowe Grupy mBanku S.A. za IV kwartał 2023 roku” dostarcza obszernych informacji na temat skutków finansowych wynikających z udzielania nieuczciwych umów kredytowych waloryzowanych do CHF. Oto główne wnioski dotyczące strat banku z tego tytułu:
Wpływ na wyniki finansowe: W całym 2023 roku koszty ryzyka prawnego związane z kredytami walutowymi osiągnęły wartość ok. 4,9 mld zł, a tylko w IV kwartale 1 476 mln zł. Te koszty wynikały głównie z aktualizacji kosztu programu ugód, przewidywanego rozkładu wyroków sądowych oraz zmian innych parametrów modelowych i rynkowych, w tym uwzględnienia w parametrach modelowych postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego żądania od konsumenta rekompensaty w przypadku uznania umowy kredytu za nieważną.
Straty wynikające z pozwów sądowych: Bank szacuje, że gdyby wszystkie umowy kredytowe będące obecnie przedmiotem indywidualnych i zbiorowych postępowań sądowych zostały uznane za nieważne, koszt przed opodatkowaniem mógłby wynieść około 73 mld zł. Całkowite straty byłyby wyższe lub niższe w zależności od ostatecznych wyroków sądowych.
Prognozowanie oczekiwanych wyroków sądowych: Na dzień 31 grudnia 2023 roku mBank przyjmuje założenie poniesienia straty w 99% toczących się lub przewidywanych spraw sądowych, natomiast dla pozostałego 1% spraw mBank przewiduje oddalenie powództwa.
Metodyka kalkulacji wpływu ryzyka prawnego: Metodyka kalkulacji związana jest z szeregiem założeń, które uwzględniają dane historyczne skorygowane o oczekiwania mBank co do przyszłości. Bank zakłada, że zdecydowana większość prognozowanych spraw zostanie wniesiona do końca 2024 roku, a następnie ich liczba spadnie.
Podsumowując, Grupa mBanku S.A. odnotowuje istotne straty wynikające z ryzyka prawnego związanego z udzielonymi kredytami waloryzowanymi do CHF. Bank usilnie promuje rozwiązania ugodowe dla frankowiczów, jednak program ugód nie cieszy się popularnością. Dlaczego?
Ugody frankowe mBank są nieatrakcyjne dla frankowiczów
mBank deklaruje, że zawarł 13 321 ugód frankowych do końca 2023 roku. Zawarte porozumienia nie miały jednak dużego znaczenia na wynik finansowy banku, ponieważ większość z nich dotyczyła kredytów o niskiej wartości, gdzie wszczęcie postępowania sądowego nie przyniosłoby wysokich korzyści kredytobiorcom. Większość frankowiczów, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczne na kwoty co najmniej 300 tys. zł, zdecydowanie wolą pozwać bank, niż zawrzeć kolejny nieuczciwy aneks, górnolotnie nazwany ugodą. Taki aneks to próba zalegalizowania niekorzystnej dla frankowicza umowy o kredyt i zabezpieczenie przyszłych zysków dla banku. Kredytobiorcy zdążyli się już zorientować, że ugody mBank – nawet w wariancie stałego oprocentowania na okres 5 lat – nie przyniosą im praktycznie żadnych korzyści. Nawet jeżeli bank zredukuje saldo kredytu, to frankowicze nadal stracą dużo pieniędzy w związku z wysokimi odsetkami.
Ugoda mBank względem tego, co frankowicze zyskują dzięki pozwaniu banku jest absurdalna. W szczególności po wyrokach TSUE z 2023 roku, dzięki którym sytuacja prawna kredytobiorców jest jeszcze lepsza. Nie ma sensu nadal płacić wysokich rat oprocentowanych nieprzewidywalnym i drogim WIBOREM lub nawet oprocentowanych stałą stopą 4,99% (choć RRSO takiego kredytu jest znacznie wyższe), kiedy to bank powinien zwrócić niesłusznie pobierane przez lata pieniądze. Więcej o nieuczciwych ugodach przeczytasz na stronie: https://bankipolskieugody.pl/.
mBank w 2024 roku straci jeszcze więcej albo zgodzi się na sprawiedliwe ugody z frankowiczami
Teraz najważniejsze dla każdego posiadacza kredytu frankowego jest podjęcie szybkich i zdecydowanych działań. Warto skonsultować się z ekspertem prawnym odnośnie możliwości wygranej w sądzie, zebrać niezbędne dokumenty oraz udzielić pełnomocnictwa do reprezentowania swoich interesów w sądzie. Po wygranej sprawie frankowicz odzyska wszystkie swoje pieniądze oraz otrzyma bardzo wysokie odsetki ustawowe za opóźnienie – sama korzyść z odsetek wynosi średnio 100-200 tys. zł! W trakcie procesu sądowego istnieje również możliwość prowadzenia negocjacji z bankiem w celu osiągnięcia sprawiedliwej ugody. To właśnie Ty, jako kredytobiorca, będziesz miał rzeczywisty wpływ na ostateczną propozycję ugody, którą zarekomenduje Departament Mediacji i Ugód ŻBK. Od Ciebie będzie zależeć, czy zawrzesz ugodę na naprawdę sprawiedliwych warunkach, czy poczekasz na prawomocny wyrok, który z całą pewnością zakończy się Twoim sukcesem. Jednak działaj już teraz, aby zabezpieczyć swoje interesy i odzyskać to, co Ci się należy!
Jak wyżej wykazaliśmy, mBank odnosi ogromne straty w związku z masowymi pozwami frankowymi. Jedynym rozsądnym wyjściem dla banku jest właśnie zaakceptowanie sprawiedliwych ugód, które ograniczą ich koszty, a będą satysfakcjonujące również dla poszkodowanych klientów banku. Zeszłoroczne orzeczenia TSUE niosą bardzo poważne konsekwencje dla banków i powodują, że nie będzie im opłacać się dalej wydłużać spraw frankowych. Banki są świadome ryzyka, że w skutek pozwu mogą nie odzyskać nawet samej kwoty kapitału, co poskutkuje jeszcze większymi stratami, niż dotąd przewidywano. Sytuacja ta stawia mBank i inne banki w trudnym położeniu i jedynym światełkiem w tunelu są dla nich oferty Departamentu Mediacji i Ugód ŻBK. Przeczytaj więcej o naszych ugodach: pozwij z nami bank i podpisz sprawiedliwą sądową ugodę frankową.
Kliknij w zdjęcie i sprawdź naszą wyszukiwarkę wyroków mBank:
