Blog Frankowicza

Gazeta Prawna – Przekręt Na Franka i rozmowa z prawomocną Kasią Urbańską

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Gazeta Prawna – Przekręt Na Franka i rozmowa z prawomocną Kasią Urbańską

Społeczność Życie Bez Kredytu aktywnie wspiera wszystkie osoby oszukane przez bank. Nasi frankowicze, którzy wygrali z bankiem prawomocny proces, motywują innych do działania i walki o sprawiedliwość. Korzystny wyrok w sprawie kredytu we frankach jest praktycznie na wyciągniecie ręki. Prawomocna Kasia Urbańska, była już frankowiczka, opowiada dla Gazety Prawnej o rosnącej świadomości wśród frankowiczów.

Frankowicze mają szansę wygrać z bankami. Co się zmieniło w sprawach frankowych?

Banki już praktycznie nie maja żadnych szans w sporze z frankowiczami. Wyroki w sprawie kredytów we frankach w miażdżącej przewadze kończą się zwycięstwem konsumenta. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze tak było. Jeszcze parę lat temu prawie nikt nie odważył się myśleć, że może złożyć pozew do sądu przeciwko bankowi i mieć jakieś realne szanse na jego wygraną. To banki dyktowały warunki. Co się zatem konkretnie zmieniło, że sytuacja frankowiczów odwróciła się o 180 stopni? Na to pytanie odpowiada Kasia Urbańska, reżyserka filmu „Przekręt na franka”, w wywiadzie dla Gazety Prawnej:

„Sytuacja frankowiczów faktycznie się zmieniła, gdyż coraz więcej frankowiczów, mając już dużo większą wiedzę, odważnie decyduje się pójść do sądu i walczyć o swoje. Co ciekawe dzisiejsza sytuacja prawna dla frankowiczów jest dokładnie taka sama jak 15 lat temu, ponieważ przepisy i prawo nie zmieniło się dla frankowiczów w ciągu tych 15 lat. To nie było tak, że frankowicze zauważyli jakieś zmiany w prawie, które postanowili wykorzystać. Kredytobiorcy po prostu skorzystali z tego wszystkiego, co było dostępne wcześniej, ale czego wcześniej nie byli świadomości” – tłumaczy Katarzyna Urbańska. „Zmieniła się świadomość oraz konsumencie poczucie, że coś tutaj nie gra. Myślę, że wielu frankowiczów ma do dzisiaj ten problem, że po drugiej stronie jest ogromna instytucja, jaką jest bank, która ma nieograniczone możliwości finansowe i prawne. Wszyscy frankowicze, idąc do banku, szli do instytucji zaufania publicznego. Nie szli szukać finansowania swojej nieruchomości, pożyczając z niepewnego źródła. Szli do banku, ufając, że tam dostaną najbezpieczniejszy produkt, który umożliwi im sfinansowanie mieszkania” – kontynuuje .

Wyrok korzystny dla frankowiczów w sądzie nie jest już dla nikogo zaskoczeniem. Czy sprawy frankowe zachwieją polską gospodarką?

Korzystne wyroki dla kredytobiorców to już chleb powszedni w społeczności Życie Bez Kredytu. Banki przegrywają i zwracają konsumentom niesłusznie pobierane przez lata zawyżone raty kredytu. Spanikowani kredytodawcy rozsiewają nieprawdziwą narrację o tym, że należyte rozwiązanie problemu z frankiem zniszczy polską gospodarkę. Twórczyni filmu „Przekręt na franka” komentuje te medialne doniesienia.

„To nie jest prawda. To brzydkie słowo, ale to jest propaganda. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, dlatego że, oczywiście nieoficjalnie, rozmawialiśmy z pracownikami banku i z osobami na bardzo wysokich stanowiskach. Niestety, nie dali nam zgody na upublicznienie swoich wizerunków i wyemitowanie tych rozmów, ale jedyne co się wydarzy, to będą niższe premie dla pracowników banku. Naprawdę, banki świetnie zarobią na tych kredytach, to są ogromne pieniądze. O Tym, że nie ma się czego bać, w filmie mówi dr Artur Bartoszewicz ze szkoły Głównej Handlowej. W mojej ocenie to jest próba polaryzacji tych dwóch grup. Pokazanie frankowiczów jako cwaniaków, którzy wzięli kredyty i teraz nie chcą ich spłacać, więc idą do sądu. I to że teraz każdy inny Kowalski zapłaci za kredyt frankowy. Nie, nie zapłaci” – mówi Katarzyna Urbańska.

Obecnie 115 tysięcy frankowiczów zdecydowało się pozwać bank. A kredytów było 800 tysięcy. Tych aktywnych kredytów obecnie jest ok. 400.000. To jest ogromna grupa ludzi, która poniosła gigantyczne straty finansowe i ponosi dalej. Frank wcale nie chce wrócić do poziomu 2 zł, w którym to frankowicze brali te zobowiązania. Dziś nie dość, że nie są w stanie spłacić tych kredytów, to często te kredyty są wielokrotnie wyższe niż to, na co się umawiali z bankiem. W dodatku po sprzedaży nieruchomości okazuje się, że sprzedanie mieszkania, czyli tego zabezpieczenia hipotecznego, które miało w razie kłopotu zadowolić bank, nie pokryje tego zobowiązania. To jest rodzaj pętli kredytowej. Słyszałam takie opinie, że jest to współczesne niewolnictwo ekonomiczne. Tak naprawdę Ci młodzi ludzie zostali zablokowani na różne decyzje. Nie mogą podnosić innych zobowiązań kredytowych czy decydować o swoim życiu. Jak ktoś nagle mówi, że chce wyjechać za granicę i spróbować żyć tam, to nie może tego zrobić, bo trzyma go tutaj kajdanami zobowiązanie w kredycie frankowym – tłumaczy była frankowiczka.

Banki unikają rozmów dotyczących kredytów frankowych. Pomimo wprowadzenia setek tysięcy osób w błąd nadal nie mają odwagi publicznie odnieść się do kwestii frankowej

W wywiadzie dla DGP Kasia Urbańska opowiadała o swojej pracy nad filmem „Przekręt na franka”. Okazuje się, że banki nadal starają się zamieść temat pod dywan i zdyskredytować osoby, które chcą ujawnić prawdę o tym procederze.

„To jest bardzo niewygodny temat dla banków. Nie miałam świadomości przystępując do tej realizacji, że będzie aż tak ciężko. Mówię to z przekąsem i lekkim uśmiechem, dlatego że mam dość duże doświadczenie dziennikarskie i przez wiele lat byłam wydawcą jednego z popularnych programów interwencyjnych i śledczych. Ja wiedziałam, jak się zabrać za swoją pracę dziennikarską i że muszę sprawdzić informację w dwóch źródłach. Bardzo starałam się razem z Zofią Karaszewską uzyskać komentarz ze strony banków. Wysłałyśmy kilkadziesiąt e-maili z zaproszeniami, z pytaniami, odbyłyśmy kilkadziesiąt rozmów telefonicznych z bankami i z rzecznikami prasowymi tych instytucji. Naprawdę, ku mojemu zdziwieniu, wszyscy odmawiali komentarza, nawet bank, który nie udzielał wówczas kredytów frankowych. Bardzo chcieliśmy mieć komentarz, dlaczego tego nie zrobili, żeby też odnieśli się do tej sytuacji. Oni powiedzieli, że faktycznie nie mają w swoim portfelu tych kredytów, że znają problem i wiedzą o nim, ale w związku z tym, że są częścią dużej grupy na rynku, to muszą stać ramię w ramie z bankami i nie udzielą nam tego komentarza. Widząc taki opór i próbując ze wszystkich sił dochować należytej staranności, stwierdziłyśmy, że po prostu pokażemy, że wykonałyśmy naszą pracę. Szanse wypowiedzenia się miały wszystkie strony zainteresowane problemem. Tymczasem odbijałyśmy się od drzwi, od skrzynek e-mail, od aparatów telefonicznych i nikt naprawdę nie chciał zająć stanowiska. Do dzisiaj jest tak, że nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, poza salą sądową, w której reprezentant banku staje naprzeciwko frankowicza i próbuje mu wytłumaczyć, co się wydarzyło, jakie są argumenty banku. (…)

To co mnie zaskoczyło, to była próba wyśmiania nas i tego, że „aha, robią Panie materiał. A gdzie Panie go wyemitujecie? No to ciekawe, że Panie wyemitujecie, jestem ciekawy, która stacja telewizyjna Wam to wyemituje, bo gwarantuje Paniom, że żadna”. Oczywiście, bardzo chciałyśmy, aby problem był znany szerzej, żeby film ujrzał światło dzienne, a nie tylko w ramach YouTube. Chciałyśmy, żeby więcej osób mogło się z tematem zmierzyć, poznać, na czym polega ten problem. Bardziej nas obśmiewano, deprecjonowano zarówno pomysł na film, jak i samą ideę. Ja się bardzo obawiałam, że ktoś będzie chciał na nas wpłynąć. Dlatego zanim zabrałyśmy się za realizację filmu, upewniłyśmy się, że mamy dobrą reprezentacją prawną, gdyby w którymś momencie pojawiły się jakieś trudne historie” – mówi Katarzyna Urbańska.

Z bankiem można wygrać. Sprawdzona pomoc dla frankowiczów to podstawa dla osiągnięcia sukcesu

Katarzyna Urbańska, która dziś aktywnie swoją działalnością wspiera frankowiczów, wygrała prawomocnie z bankiem we wrześniu 2020 roku. Reżyserka filmu „Przekręt na franka” była jedną z pierwszych konsumentek, która zdecydowała się walczyć o sprawiedliwość przed sądem i pozwała bank już w 2017 roku. Dzisiaj cieszy się życiem bez kredytu, a swoim doświadczeniem dzieli się z innymi osobami, oszukanymi przez bank.

„Mnie do pozwania banku tak naprawdę zmusiła sytuacja osobista. Zostałam w domu z moją malutką chorą córeczką. Musiałam się na chwilę wyłączyć z pracy i zaczęłam analizować sytuację, w której się znajdowałam. Wyciągnęłam po wielu latach moją umowę kredytową, która mi bardzo ciążyła, bo frank szwajcarski cały czas rósł, a ja się zastanawiałam, jak możemy się przygotować finansowo na różne okoliczności życiowe. Jak przeczytałam po tych 10 latach ze zrozumieniem moją umowę kredytową, to zdałam sobie sprawę, że to zobowiązanie jest tak naprawdę niespłacalne. Mówię to z pełną odpowiedzialnością – niespłacalne. Kiedy zrozumiałam, że to obciążenie może później przejść na moje dzieci, to się załamałam. I był to wynik takiej bezsilności, bo uznałam, że ja w tej bezsilności nie mogę dłużej trwać. Trafiłam na społeczność Życie Bez Kredytu, tam mój znajomy ze starych lat zobaczył moją umowę i powiedział: „Ty masz tam wszystko, masz klauzule abuzywne, nie jesteś w stanie tego w żaden sposób spłacić”. Ten trudny moment osobisty spowodował, że uznałam, że musze ten temat inaczej rozwiązać” – opowiada o swojej motywacji do walki z bankiem Katarzyna Urbańska.

Zachęcamy do odsłuchania całego wywiadu współtwórczyni dokumentu „Przekręt na franka”: Katarzyna Urbańska: Wśród frankowiczów rośnie świadomość możliwości działania [PODCAST] :

Przypominamy, że pozew to jedyne skuteczne rozwiązanie kłopotów z frankiem. Niestety, nie można liczyć na uczciwą ugodę ze strony banku, a problem kredytu frankowego sam z siebie się nie rozwiąże i niezbędne jest podjęcie zdecydowanych kroków. Choć bardzo dużo się mówi o wygranych frankowiczów, to należy zachować ostrożność przy wyborze odpowiedniej pomocy prawnej. W Polsce nie mamy prawa precedensu i żadna sprawa nie jest z góry przesądzona. Pomimo że wielu frankowiczów wygrało już z bankiem, to przegrana w sporze sądowym nie jest wykluczona. Proces o kredyt we frankach jest bardzo skomplikowany i wymaga odpowiedniego doświadczenia i fachowej wiedzy. Nadal są przypadki wyroków, kiedy frankowicz przygrywa proces. Tylko sprawdzone kancelarie są w stanie zagwarantować sukces w sądzie. W Życie Bez Kredytu osiągamy 100% prawomocnych wygranych dla członków naszej społeczności oraz jesteśmy w stanie zabezpieczyć wszelkie ryzyka związane z pozwem banku. Ponadto od maja 2021 roku cieszymy się nieprzerwaną passą 100% wygranych w postaci ustalenia nieważności kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji.

Frankowicze – wygrane sprawy członków społeczności Życie Bez Kredytu

Poniżej przedstawimy ostatnie sukcesy członków społeczności Życie Bez Kredytu.

#80 Wyrok z dnia 26 stycznia 2022 r., sygn. akt I ACa 176/21, Sąd Apelacyjny w Warszawie, wygrana z mBank

Korzyści Frankowicza:

– Prawomocne unieważnienie kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji;

– Zwrot wszystkich kwot, tj. 202.524,25 zł oraz 88.888,77 CHF z odsetkami ustawowymi;

– Zasądzone pełne koszty za I i II instancje w kwocie łącznej 19.947,00 zł;

– Saldo kredytu spadło z ok 700.000 zł do zera, żadnego zatrzymania czy potrącenia;

– Zabezpieczenie roszczenia powodowało, że już od niemal dwóch lat nie były płacone raty;

Łączna korzyść ponad 1.400.000 zł (1,4 mln zł) i bank niebawem będzie wykreślony z hipoteki kredytowanej nieruchomości!

#79 Wyrok sygn. akt I ACa 220/21, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, wygrana z BZWBK (Santander)

Korzyści Frankowicza:

– Prawomocne unieważnienie kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji. Kredyt BZWBK był już spłacony, a zasądzone zostały wszystkie kwoty z odsetkami bez żadnego potrącenia czy zatrzymania;

– Zasądzone 234.104,71 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie;

– Roszczenie banku uznane za przedawnione;

– Zwrot od pozwanego na rzecz powoda 6.417 zł kosztów procesu za I instancję;

– Zwrot od pozwanego na rzecz powoda 8.100 zł kosztów procesu za II instancję;

Łączna korzyść ponad 300.000 zł!

#78 Wyrok z dnia 12 stycznia 2022 r., sygn. akt V ACa 508/21, Sąd Apelacyjny w Warszawie, wygrana z mBank

Korzyści Frankowicza:

– Prawomocne unieważnienie kredytu na zasadzie teorii dwóch kondykcji;

– Zasądzone 2 x po 92.838,07 PLN wraz z odsetkami ustawowymi od 05.02.2019;

– Zasądzone 2 x po 38.519,97 CHF wraz z odsetkami ustawowymi od 05.02.2019;

– Zasądzone 2 x po 6.163,00 CHF wraz z odsetkami ustawowymi od dnia rozszerzenia powództwa;

– Łącznie zasądzona kwota na rzecz dwóch powodów (rozdzielność majątkowa), to 92.838,07 PLN oraz 89.365,94 PLN czyli w przeliczeniu ponad 650.000 PLN;

– Saldo kredytu spadło z ok. 600.000 zł do zera;

– Bank zostanie niebawem wykreślony z hipoteki kredytowanej nieruchomości.

Łączna korzyść ponad 1.250.000 zł (1,25 mln zł)!

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy