Liczba sporów frankowych rośnie, ale dynamika ich przyrostu spowalnia
Według raportów giełdowych banków na koniec III kwartału 2024 roku łączna liczba aktywnych spraw frankowych wyniosła 120,5 tys. To o 14 tys. więcej niż na koniec 2023 roku. Mimo tego wzrostu, niektóre banki już zauważają spowolnienie tempa napływu nowych pozwów. Tendencja ta jest szczególnie widoczna w instytucjach, które wcześniej posiadały największe portfele kredytów frankowych.
Na koniec 2021 roku prym w liczbie pozwów frankowych wiódł mBank. Jednakże już rok później sytuacja odwróciła się, a na prowadzenie wyszedł PKO Bank Polski. Na początku 2023 roku nastąpiła kolejna roszada, w której mBank spadł na trzecie miejsce, a na drugim miejscu znalazł się Bank Millennium.
Po upływie trzech kwartałów 2024 roku mBank utracił swoją pozycję w czołowej trójce banków z największą liczbą sporów sądowych dotyczących kredytów frankowych, ponieważ miał „tylko” 19,5 tys. aktywnych spraw w sądzie. Liderem pozostał PKO Bank Polski zaangażowany w 36,5 tysiąca postępowań. Drugie miejsce zajął Bank Millennium uczestniczący w 24,4 tysiąca spraw, w tym 2,1 tysiąca przejętych po Eurobanku. Trzecia pozycja przypadła Santander Bank Polska z liczbą 21,5 tysiąca sporów.
Dotychczas raporty kwartalne giełdowych banków niemal zawsze wskazywały na wzrost liczby pozwów przeciwko instytucjom finansowym, szczególnie od przełomowego wyroku TSUE z 2019 roku, który otworzył nowy rozdział w konfliktach frankowiczów z bankami. W 2024 roku pojawił się jednak nowy trend – mBank odnotował spadek liczby spraw sądowych dotyczących umów kredytowych. Jeszcze w II kwartale zmiana była niewielka – liczba aktywnych sporów zmniejszyła się o około 150 w okresie od marca do czerwca. Jednak w III kwartale skala spadku stała się wyraźniejsza – liczba spraw zmalała o około 10% w ujęciu kwartalnym. Warto jednak podkreślić, że coraz więcej spraw wytaczanych bankom dotyczy już spłaconych kredytów hipotecznych.
Dynamika przyrostu spraw frankowych zwalnia, bo są one coraz szybciej rozwiązywane
Jednym z powodów spowolnienia wzrostu liczby spraw frankowych w sądach jest rosnąca skuteczność rozwiązywania istniejących sporów. Kluczową rolę odgrywa tutaj działalność Departamentu Mediacji i Ugód ŻBK, który umożliwia zawieranie sprawiedliwych ugód pomiędzy bankami a frankowiczami. Dzięki temu wielu kredytobiorców unika wieloletnich procesów sądowych i szybciej odzyskuje swoje pieniądze. Z kolei banki, świadome kosztów dalszego przeciągania sporów, coraz częściej rezygnują ze składania apelacji, co dodatkowo przyspiesza zakończenie spraw.
Banki rezygnują z apelacji w sprawach frankowych
Warto podkreślić, że część banków, np. mBank, już niemalże z zasady nie odwołuje się od przegranych wyroków w I instancji. Taka strategia ma kluczowe znaczenie dla przyspieszenia finalizacji sporów oraz zmniejszenia kosztów ponoszonych zarówno przez kredytobiorców, ale przede wszystkim samych instytucji finansowych. Banki zdają sobie sprawę, że przeciąganie procesów generuje tylko dodatkowe wydatki, bo koniec końców i tak przegrają proces z kretesem.
Banki złożyły już ponad 700 apelacji w sprawach prowadzonych na rzecz członków społeczności ŻBK. Żadna z nich nie zakończyła się sukcesem dla banku. Wręcz przeciwnie – złożenie apelacji generowało dla banków dodatkowe koszty: opłatę sądową w wysokości 5% wartości przedmiotu zaskarżenia, odsetki za czas trwania apelacji (11,25% rocznie) oraz koszty zastępstwa procesowego za drugą instancję (zwykle 8100 zł). Średnia strata banku na jednej apelacji wynosiła 195 000 zł.
Oznacza to, że gdyby banki zrezygnowały z tych 700 apelacji, zaoszczędziłyby ponad 136,5 mln zł. Trudno sobie wyobrazić, jakie ogromne, nieuzasadnione koszty generują wszystkie apelacje składane przez banki – w sytuacji, gdy liczba takich spraw przekroczyła już 200 000. Łączne koszty tych działań przekraczają 39 mld zł i dotyczą jedynie nieuzasadnionych apelacji.
Departament Mediacji i Ugód ŻBK efektywnie skraca czas sporu z bankiem
Departament Mediacji i Ugód ŻBK cieszy się zaufaniem kredytobiorców, ponieważ skupia się na wypracowaniu takich ugód, które są zbliżone w skutkach do dominującego orzecznictwa w sprawach frankowych. Porozumienia zawarte z pomocą ŻBK zdecydowanie różnią się od tych, które można uzyskać bez pomocy ekspertów. Przede wszystkim sprawiedliwe ugody ŻBK opierają się na założeniu, że umowa kredytu jest nieważna od samego początku, a kredytobiorcy należy się zwrot wszystkich nadpłaconych pieniędzy oraz ustawowe odsetki za opóźnienie. Co ważne, ugody pozwalają na znacznie szybsze odzyskanie środków, co dla wielu frankowiczów jest kluczowe.
Warto podkreślić, że pozew banku to wciąż najefektywniejsze rozwiązanie problemu frankowego. Nawet jeżeli rozważamy ugodę, to znacznie lepsze warunki można wynegocjować z bankiem po uprzednim złożeniu pozwu.
Życie Bez Kredytu jest niekwestionowanym liderem na rynku pomocy dla frankowiczów. Średnie wygrane członków społeczności ŻBK wynoszą ponad 580.000 zł z czego ok 160.000 zł to odsetki ustawowe oraz koszty sądowe, które bank płaci frankowiczom. Najwięcej samych odsetek jest od kredytów spłaconych, bowiem tu średnia wynosi ok 195.000 zł. Dlatego też bankom zależy na wcześniejszym zakończeniu sporów i sprawy sądowe trwają coraz krócej.
