Sąd Najwyższy: Duży napływ spraw i braki kadrowe to nie wymówka!
W postanowieniu z 5 września 2024 r. (sygn. akt I NSP 188/24) Sąd Najwyższy uderzył w samo sedno problemu polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jednoznacznie stwierdził, że przewlekłość postępowań sądowych nie może być tłumaczona ani dużym wpływem spraw, ani brakami kadrowymi. W dobitnych słowach zaznaczył, że „znaczny i stale rosnący wpływ spraw oraz niewystarczająca obsada sędziów nie usprawiedliwia przewlekłości postępowania”. To klarowny komunikat dla całego polskiego systemu sądownictwa: ograniczenia organizacyjne nie zwalniają sądów z podstawowego obowiązku zapewnienia obywatelom prawa do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie.
Słowa te mają szczególną wagę w kontekście spraw frankowiczów, gdzie czas odgrywa kluczową rolę. Każdy kolejny dzień opóźnień to dla kredytobiorców i ich rodzin coraz większa niepewność finansowa, która często przeradza się w bezsilność i stres. Instytucje finansowe świadomie wykorzystują przewlekłość postępowań jako narzędzie nacisku na kredytobiorców. Przedłużające się postępowania sądowe służą im nie tylko do zyskania czasu, ale przede wszystkim do wywierania presji na kredytobiorcach, by ci ulegali pokusie podpisywania niekorzystnych ugód.
Taka strategia banków ma na celu zastraszenie kredytobiorców wizją długich, kosztownych i niepewnych procesów. Celem jest zniechęcenie frankowiczów do dochodzenia swoich praw oraz manipulowanie nimi, aby godzili się na rozwiązania korzystne wyłącznie dla kredytodawców. W ten sposób banki nie tylko ograniczają falę pozwów, ale też zabezpieczają swoje interesy kosztem konsumentów, którzy powinni być chronieni, a nie manipulowani. To nieuczciwa gra na zwłokę, która wymaga stanowczej reakcji ze strony sądów i instytucji odpowiedzialnych za ochronę praw obywateli.
Obowiązek wynikający z prawa UE – bez miejsca na zwłokę
Podstawą działań polskiego wymiaru sprawiedliwości w sprawach frankowych jest dyrektywa 93/13/EWG, która nakłada na nie obowiązek zbadania z urzędu, czy warunki umowne są nieuczciwe. To nie przywilej konsumenta, lecz fundamentalne prawo, które powinno być realizowane bez zbędnych opóźnień. Odpowiedzialność za skuteczne działanie w tym zakresie spoczywa na sądach, niezależnie od ich obciążenia pracą. Jakiekolwiek usprawiedliwienie przewlekłości w kontekście wyraźnych wymogów prawa unijnego jest nie do zaakceptowania.
Każda zwłoka to kolejny dzień, w którym frankowicze są zmuszani do płacenia rat opartych na toksycznych zapisach umów. To czas, w którym pogarsza się stan psychiczny i podważa się zaufanie do państwa prawa. Stanowisko Sądu Najwyższego przypomina, że sądy muszą działać w interesie obywateli, a nie tłumaczyć się swoimi brakami kadrowymi czy proceduralnymi. Sprawiedliwość nie może być luksusem, na który trzeba czekać latami.
„Prawo do sądu, w tym także prawo do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie, jest prawem każdego człowieka, w świetle art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a także art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej” – podkreślił dr hab. Andrzej Jackiewicz w opinii w sprawie konstytucyjnych aspektów postępowania sądowego bez nieuzasadnionej zwłoki, również w kontekście zawieszania postępowań przez sądy powszechne, do czasu wydania przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego uchwały udzielającej odpowiedzi na pytania przedstawione przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 11/21:.
Orzeczenie I NSP 188/24 z 5 września 2024 r. stanowi ważny punkt odniesienia dla wszystkich sądów w Polsce. To wyraźny sygnał, że wymiar sprawiedliwości musi dostosować swoje działania do wyzwań współczesności i priorytetowo traktować sprawy, w których stawką jest dobrobyt obywateli. Sprawy frankowe, będące symbolem walki konsumentów z potężnymi instytucjami finansowymi, są papierkiem lakmusowym skuteczności systemu prawnego. Sąd Najwyższy swoją decyzją przypomniał, że czas, organizacja pracy i zasoby nie mogą być argumentem przeciwko realizacji podstawowych praw obywatelskich.
Frankowicze kontra pozwy SLAPP – systemowe nadużycia banków
Jednym z najbardziej palących problemów, które dodatkowo utrudniają walkę frankowiczów o sprawiedliwość, są pozwy SLAPP (Strategic Lawsuit Against Public Participation). To wysoce nieetyczna taktyka stosowana przez banki, mająca na celu nie tylko zastraszenie kredytobiorców, ale także zniechęcenie ich do podejmowania działań prawnych w obronie swoich interesów. Mechanizm SLAPP-ów polega na wykorzystywaniu asymetrii sił – instytucje finansowe, dysponując potężnym zapleczem prawnym i finansowym, dążą do zasypania konsumentów pozwami, które mają ich wyczerpać emocjonalnie, czasowo i finansowo.
Na szczęście polskie sądy zaczynają coraz odważniej reagować na tego typu praktyki. Przykładem może być wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 27 maja 2024 r. (sygn. akt XVIII C 2812/21), który jasno wskazuje, że takie działania banków nie znajdują akceptacji w świetle zasad prawa. W tej sprawie bank, w odpowiedzi na pozew frankowiczów domagających się ustalenia nieważności umowy kredytowej, wytoczył im roszczenie o zwrot kapitału i wynagrodzenie za korzystanie z niego. Sąd nie tylko odrzucił te roszczenia jako przedawnione, ale również napiętnował bank za naruszenie zasad współżycia społecznego i lojalności kontraktowej. Takie wyroki stają się symbolem sprzeciwu wobec działań, które pod pozorem dążenia do sprawiedliwości w rzeczywistości służą zastraszaniu konsumentów.
SLAPP-y: taktyka dominacji w ukryciu
Pozwy SLAPP są wyjątkowo groźne, ponieważ na pierwszy rzut oka wydają się być zgodne z prawem. W rzeczywistości jednak ich cel jest daleki od dążenia do uczciwego rozwiązania sporu. Banki wykorzystują je, by:
zniechęcić kredytobiorców do podejmowania walki prawnej,
wywrzeć na nich presję psychiczną i finansową,
wysłać sygnał ostrzegawczy innym frankowiczom, aby ci rezygnowali z dochodzenia swoich praw.
Działania te mają na celu osłabienie pozycji konsumentów i zbudowanie fałszywego wrażenia, że droga sądowa jest ryzykowna lub kosztowna. Dla wielu kredytobiorców wizja wieloletniego procesu, w którym przeciwnikiem jest potężna instytucja finansowa, staje się zbyt przytłaczająca. W efekcie niektórzy rezygnują z dochodzenia swoich roszczeń lub godzą się na ugody, które są wyraźnie niekorzystne.
Orzeczenia takie jak to z Poznania stanowią sygnał, że sądy są gotowe walczyć o prawa konsumentów, nawet w obliczu skomplikowanych taktyk prawnych stosowanych przez korporacje. Banki nie mogą już bezkarnie wykorzystywać swojej pozycji, by manipulować procesem sądowym na swoją korzyść.
Pozwy SLAPP to nie tylko problem indywidualnych kredytobiorców – to wyzwanie dla całego systemu prawnego. Tego rodzaju taktyki pokazują, jak łatwo można nadużywać procedur prawnych w celu tłumienia sprzeciwu i ochrony interesów dużych podmiotów kosztem obywateli. Dlatego Fundacja Życie Bez Kredytu podjęła się działania na rzecz eliminacji takich praktyk z polskiego systemu prawnego.
Fundacja Życie Bez Kredytu działa na rzecz równowagi i sprawiedliwości
Życie Bez Kredytu – Fundacja na Rzecz Ochrony Konsumentów nie zamierza pozwolić, by sprawy frankowiczów ugrzęzły w labiryncie sądowych opóźnień. Podejmujemy kroki prawne, organizacyjne, apele do rządzących, aby przywrócić równowagę w relacjach między konsumentami a bankami. Wspieramy frankowiczów i wszystkich innych kredytobiorców, walczymy o przyspieszenie procedur i przeciwdziałamy patologiom, takim jak pozwy SLAPP.
Fundacja Życie Bez Kredytu to nie tylko organizacja, to głos tysięcy osób oszukanych przez banki. Jesteśmy tarczą, która chroni przed niesprawiedliwością i bezwzględnością instytucji finansowych. Nie pozwolimy, aby sprawy frankowiczów utonęły w morzu biurokratycznych procedur. Budujemy silną społeczność, w której poszkodowani mogą znaleźć wsparcie i zrozumienie. Jednocześnie nieustannie zwracamy się do decydentów, domagamy się zmian w prawie, które pozwolą ukrócić nieuczciwe praktyki banków. Chcemy przywrócić kredytobiorcom przysługujące im na mocy Konsytuacji prawa. Jak wskazuje dr hab. Andrzej Jackiewicz w wyżej już przytoczonej opinii: „zgodnie z art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”.
Nasza walka toczy się nie tylko o pieniądze, ale o przywrócenie godności i zaufania do instytucji finansowych. Chcemy, aby każdy konsument czuł się bezpiecznie, wiedząc, że jego prawa są chronione. Nie ustaniemy, dopóki sprawiedliwość nie zatriumfuje. Dołącz do nas, a razem zmienimy ten system nastawiony na wykorzystywanie niewiedzy konsumentów i zmusimy banki do odpowiedzialności.
