Blog Frankowicza

Banki pod presją: wycofanie apelacji w sprawach frankowych staje się normą?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
W ostatnich miesiącach można zaobserwować zmieniający się trend w podejściu banków do apelacji w sprawach o kredyt frankowy. W reakcji na prokonsumenckie orzecznictwo Sądu Najwyższego i TSUE instytucje finansowe coraz częściej rezygnują z odwoływania się od wyroków I instancji. Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, podkreśla, że banki masowo wycofują te części apelacji, które dotyczą wynagrodzenia i waloryzacji, a niekiedy w ogóle ich nie składają. W efekcie coraz bardziej popularne stają się ugody sądowe, które pozwalają na szybsze i mniej kosztowne zakończenie sporów o toksyczne umowy CHF.
Banki pod presją: wycofanie apelacji w sprawach frankowych staje się normą?
  • Rezygnacja banków z apelacji frankowych jest z miesiąca na miesiąc coraz bardziej zauważalna. Nieuczciwi kredytodawcy albo wycofują złożone apelacje w sprawach frankowych, albo w ogóle ich nie składają
  • Banki przestają się odwoływać od przegranych w pierwszej instancji ze względu na prokonsumenckie orzecznictwo w sprawach frankowych. Seria korzystnych dla konsumentów wyroków Sądu Najwyższego i TSUE skłania banki do wycofywania apelacji i unikania kosztownych procesów sądowych
  • Ugody sądowe, które pozwalają na szybkie zakończenie sporu, stają się coraz bardziej powszechne. Wcześniej miesięcznie zawierano zaledwie kilka ugód sądowych. Obecnie ich liczba wzrosła aż do ok. 300-400 każdego miesiąca
  • Związek Banków Polskich o apelacjach frankowych: „Banki biorą pod uwagę różne czynniki, takie jak wartość przedmiotu sporu, wysokość kredytu oraz czas oczekiwania na rozstrzygnięcie apelacji.”

Wycofywanie apelacji w sprawach kredytów frankowych

Coraz częściej banki zaczynają wycofywać apelacje w sprawach frankowych albo w ogóle ich nie składają. To ogromna zmiana, bo jeszcze do niedawna banki w zasadzie zawsze składały apelacje od niekorzystnych dla nich wyroków I instancji, nawet w sprawach, o których wiedziały, że je przegrają. Choć to są dopiero pierwsze takie przypadki, to eksperci ds. frankowych przewidują, że z czasem będzie ich coraz więcej.

Zmieniający się trend w postępowaniach apelacyjnych jest odpowiedzią na rosnące prokonsumenckie orzecznictwo Sądu Najwyższego (SN) i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Związek Banków Polskich (ZBP) wskazuje, że banki na masową skalę wycofują te części apelacji, które dotyczą wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz waloryzacji. Prezes ZBP Tadeusz Białek podkreśla, że decyzje banków o wycofaniu apelacji lub nie składaniu jej wcale wynikają z analizy różnych czynników, takich jak wartość przedmiotu sporu (WPS), wysokość kredytu oraz czas oczekiwania na rozstrzygnięcie apelacji.

Rezygnacja z apelacji to dla frankowiczów świetna wiadomość. Spory sądowe będą toczyć się szybciej (apelacja trwa średnio 1,5 roku), co umożliwi kredytobiorcom odzyskanie niezależności finansowej w znacznie krótszym czasie. Koszty postępowania będą niższe, a szanse na wygraną jeszcze większe, gdyż banki rezygnują z apelacji tylko w tych sprawach, w których są pewne przegranej. Skrócenie czasu oczekiwania na prawomocne rozstrzygnięcie sprawy jest nie tylko korzystne finansowo, ale także pozytywnie wpłynie na redukcję stresu i niepewności związanej z wieloletnią batalią sądową. Ponadto zakończenie procesu na wcześniejszym etapie pozwala na szybsze uwolnienie nieruchomości od obciążenia hipotecznego i wykreślenie banku z księgi wieczystej.

Prokonsumenckie orzecznictwo w sprawach frankowych zmienia strategię banków

Najnowsze wyroki TSUE oraz SN bez wątpienia zmieniły rzeczywistość prawną, w jakiej rozpatrywane są sprawy frankowe. Banki nie mają już taryfy ulgowej i muszą dostosować się do nowych wymogów. Dalsze bezsensowne przeciąganie procesów CHF, jak to często bywało w przeszłości, będzie dla banków bardzo kosztowne i po prostu nieopłacalne. Trybunał UE zdecydowanie stoi po stronie frankowiczów, twierdząc, że należą im się odsetki w pełnej wysokości (wyroki: 140/22, C-348/23), a zasądzone na rzecz poszkodowanego kredytobiorcy środki finansowe nie powinny być wstrzymywane przez zarzut zatrzymania lub inne sztuczki prawne stosowane dotychczas przez banki (wyroki: C-28/22, C-424/22).

Przeciąganie spraw, na przykład poprzez apelacje, wiąże się dla banków z koniecznością wypłacanie jeszcze wyższych odsetek ustawowych. Odsetki te nie są bagatelne, bo wynoszą 11,25% w skali roku. Członkowie społeczności ŻBK z samych tylko odsetek nie rzadko otrzymują dodatkowe korzyści sięgające aż 500 tys. zł.

Ponadto banki, wnosząc o apelację, ryzykują przedawnieniem własnych roszczeń. Zgodnie z wyrokiem SN III CZP 25/22 z 25 kwietnia trzyletni okres przedawnienia roszczeń banku rozpoczyna się z dniem zakwestionowania przez konsumenta umowy kredytowej. To oznacza, że jeżeli np. od dnia złożenia reklamacji do banku do momentu wydania prawomocnego wyroku upłynie więcej niż 3 lata – a w większości spraw frankowych jest to wysoce prawdopodobny scenariusz – to bank może bezpowrotnie utracić możliwość ubiegania się o zwrot udzielonego kapitału.

Ugody sądowe to rosnący trend w sprawach frankowych

Banki, chcąc uniknąć kosztownych dla nich procesów sądowych, coraz częściej zawierają z frankowiczami ugody sądowe, które pozwalają na szybkie i sprawiedliwe wobec kredytobiorcy zakończenie sporu. Należy podkreślić, że liczba takich ugód diametralnie wzrosła – z kilku miesięcznie do aż 300-400 obecnie. Departament Mediacji i Ugód ŻBK zakończył w ten sposób już ponad 5% wszystkich prowadzonych spraw na rzecz członków społeczności Życie Bez Kredytu.

Przypominamy, że ugody sądowe to w zasadzie całkowite przeciwieństwo tzw. ugód bankowych, które zasadniczo opierają się o model wymyślony w 2020 r. przez KNF. Departament Mediacji i

Ugód ŻBK jest niezawodnym sojusznikiem frankowiczów w walce o sprawiedliwość w sporach z bankami. Jego celem jest wspieranie konsumentów w negocjacjach z kredytodawcą i osiąganie uczciwych ugód zatwierdzanych przed sąd, co zapewnia ich trwałość i bezpieczeństwo. Profesjonalni mediatorzy Departamentu negocjują z bankami w imieniu klientów, starając się uzyskać dla nich najlepsze warunki ugody. Ugody sądowe zakładają przede wszystkim nieważność zawartej umowy o kredyt CHF i zasadniczo w skutkach się zbliżone do prawomocnych wyroków członków naszej społeczności, czyli nieważności na zasadzie teorii dwóch kondykcji (T2K).

Rezygnacja banków z apelacji frankowych oraz większa ich skłonność do ugód sądowych to sygnał zasadniczych zmian w strategii banków względem kredytobiorców. Przyszłość spraw frankowych wydaje się zmierzać w kierunku jeszcze większej przewidywalności i szybszego rozwiązywania sporów. W obliczu tych okoliczności, nie warto odkładać w czasie złożenia pozwu o kredyt CHF, ponieważ z pomocą ŻBK każdy frankowicz może liczyć na sprawne i dynamiczne prowadzenie powództwa, które doprowadzi do satysfakcjonującego i sprawiedliwego zakończenia problemu frankowego. 

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy