Po raz kolejny przyznano rację frankowiczowi w indywidualnym postępowaniu przed sądem przeciwko bankowi. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 (sygn. akt I CSK 242/18) jasno pokazuje, że osoby posiadające kredyty we frankach szwajcarskich i czujące się pokrzywdzone, wcale nie są skazane na porażkę w starciu prawniczym z bankami.
Już na początku chcemy zaznaczyć, że nasz zespół ekspercki doskonale zna linię orzecznictwa w sprawach związanych z pozwami dotyczącymi kredytów we frankach szwajcarskich i korzysta z niej w prowadzonych na rzecz naszych klientów sprawach. Skutkuje to pomyślnymi dla osób skarżących banki wyrokami sądów. Jak przebiegała sprawa I CSK 242/18 w Sądzie Najwyższym?
Co frankowicz powinien wiedzieć? Sąd Najwyższy nie zgodził się z istotnymi fragmentami wcześniejszego orzeczenia Sądu Apelacyjnego i w uzasadnieniu swojego wyroku wspomniał między innymi o “niepewności co do skutków stosowania klauzul abuzywnych przez Bank, braku ugruntowanego orzecznictwa w tej mierze, a także niepewność co do skutków zawartego przez strony aneksu” – tego wszystkiego miał nie wziąć pod uwagę Sąd Apelacyjny.
Trzyosobowy skład SN stwierdził również, że wyliczenia Banku były błędne, a sam kredyt “powinien być wyrażony w złotych”. Ważną zmianą w stosunku do wyroku Sądu Apelacyjnego jest także odrzucenie przez SN pierwotnego rozstrzygnięcia, które traktowało o odnowieniu (nowacji) zobowiązania kredytowego, zgodnie z wcześniej podpisanym aneksem do umowy. Sąd Najwyższy wypowiada się tu wyraźnie i staje na stanowisku, że nie może być mowy o odnowieniu. Główne zastrzeżenia SN można streścić następująco:
- Bank stosował niedozwolone postanowienia umowne – wśród stosowanych przez bank klauzuli umownych, niektóre miały charakter abuzywny.
- Nie jest zgodne z prawem to, że swobodna decyzja Banku wpływa na wysokość świadczenia spełnianego przez konsumenta.
- Zasada autonomii woli wzięta z prawa cywilnego jest ważniejsza niż zasada ochrony konsumenta.
- Umowa musi być wyrażona w języku czytelnym dla konsumenta i przejrzysta, aby ten był w stanie dokładnie rozpoznać swoją sytuację ekonomiczną – umowa będąca przedmiotem rozprawy nie spełniała tego warunku.
- Zasady przeliczania kredytu na walutę CHF zostały zastosowane wadliwie, zatem powód nie jest nimi związany.
- Nieuczciwe warunki umowy mają skutek, którym jest ich nieważność (konsument nie musi się do nich stosować).
Co frankowicz powinien wiedzieć
SN wskazał także, że aneksy do umowy, które przygotował Bank, nie naprawiają wadliwości samej umowy. Frankowicz może być spokojny. Aneksy te mogły by być wiążące tylko pod warunkiem, że konsument w sposób świadomy i jednoznaczny zgodzi się na ich skutki, co nie miało miejsca. W kwestii odnowienia (nowacji) aneksy – tak uważa SN – nie mogły być sprawcze, gdyż nie zmieniały podstaw prawnych świadczenia. SN wykrył klauzule abuzywne w umowie i w uzasadnieniu wyroku zawarł między innymi następującą uwagę:
Za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznano stworzenie po stronie Banku możliwości wpływania na wysokość uiszczanych przez powodów świadczeń okresowych z tytułu spłaty kredytu.
Sąd Najwyższy
I dalej:
Jako niedozwolone postanowienie umowne klauzula abuzywna podlega wyłączeniu z treści stosunku prawnego.
Sąd Najwyższy
Widzimy więc, że uznanie zapisów umowy za niedozwolone (klauzule abuzywne) powoduje ich nieważność, co oznacza, że frankowicz nie jest nimi związany, a same klauzule zostają uznane za niewiążące, a nawet niebyłe i nie mogą być brane pod uwagę. Klasyfikacja pewnych fragmentów umowy jako klauzuli abuzywnej automatycznie czyni nieważnym każdy zapis w umowie, do którego taka klauzula się odnosi. Zapis taki uznaje się za nie mający skutków prawnych, w szczególności konsument (powód) nie musi się do niego stosować.
Rozpatrując sprawę SN posiłkował się także orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, szczególnie przy badaniu praw i obowiązków konsumenta. Uzasadnienie wyroku zawiera odwołania do analogicznych spraw badanych przez TSUE w innych krajach:
Trybunał Sprawiedliwości UE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta.
Sąd Najwyższy
W uzasadnieniu wyroku znajduje się również wskazanie, że – mimo braku powiązania świadczeń z “walutą inną niż polska” – oprocentowanie kredytu w praktyce było zgodne ze stawkami LIBOR. Warunki umowy kredytowej SN uznał za nieuczciwe i niewiążące dla konsumenta ze względu na użycie klauzul abuzywnych (choć po odrzuceniu tych klauzul inne części umowy zachowują moc prawną). Zakwestionowane zostały również same podstawy przeliczania przez Bank złotego na CHF oraz zrozumiałość umowy dla konsumenta. W efekcie frankowicz, jak orzeka SN, nie mógł należycie ocenić swojej sytuacji, w tym realnych zobowiązań względem Banku.
Przypadków wygranych z bankami procesów, których kanwą są kredyty frankowe, jest coraz więcej. Już teraz Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie kieruje się pewną linią, przyjętą w rozpatrywaniu tego typu spraw, a orzecznictwo staje się coraz bardziej stabilne i przewidywalne wraz z każdą wygraną przez frankowicza sprawą. Należy się spodziewać, że wyroki sądów w najbliższym czasie zostaną w takich sprawach zestandaryzowane z korzyścią dla osób posiadających kredyt w CHF. Jest to dobra wiadomość dla frankowiczów, ponieważ dotychczasowe orzecznictwo z pewnością będzie stanowiło jeden z aspektów wyznaczających wyroki w nowo wnoszonych sprawach. Centrum Prawa Finansowego i Ekonomii prowadzi w imieniu frankowiczów sprawy skutecznie, ponieważ odwołuje się do argumentacji, która już stała się standardową linią postępowania sądowego – korzystną dla posiadaczy kredytów frankowych.
Od czego zacząć przygotowania do pozwania banku?
Temat kredytów powiązanych z walutą szwajcarską jest dosyć złożony, dlatego przygotowaliśmy dla Państwa Poradnik – Sekrety Ekspertów Frankowych. Każdy frankowicz powinien przeczytać to wydawnictwo.