Triumf ŻBK w sprawie II CSKP 2153/22
Dnia 19 lutego 2025 roku Sąd Najwyższy w Izbie Cywilnej wydał wyrok o sygnaturze II CSKP 2153/22, po raz kolejny potwierdzając, że to frankowicze mają rację w sporach dotyczących wadliwych umów CHF. Skarga kasacyjna wniesiona przez bank została oddalona, podczas gdy argumenty przedstawione przez Ekspertów ŻBK, dotyczące zarzutu zatrzymania oraz odsetek ustawowych, zostały uwzględnione. To orzeczenie kończy trwające 2,5 roku postępowanie kasacyjne, otwierając drogę do dalszych działań przed Sądem Apelacyjnym.
Warto podkreślić, że przez cały okres trwania postępowania naliczane były odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości 11,25%. Po wydaniu prawomocnego wyroku członkowie społeczności ŻBK mogą liczyć na dodatkowe korzyści finansowe, sięgające ponad 200 tysięcy złotych z tytułu odsetek. To pokazuje, jak istotne jest konsekwentne dochodzenie swoich praw i nieuleganie presji ze strony instytucji finansowych.
Uchwała III CZP 126/22 – banki liczyły na prawo zatrzymania, ale ich nadzieje okazały się płonne
Banki od dawna upatrywały w prawie zatrzymania szansy na ograniczenie swoich zobowiązań wobec frankowiczów. W sporach sądowych masowo powoływały się na tę instytucję, próbując odwlec zwrot nienależnie pobranych świadczeń do czasu, aż kredytobiorca odda kapitał kredytu. Wątpliwości wokół tej kwestii doprowadziły do interwencji Rzecznika Finansowego, który już w 2022 roku zwrócił się do Sądu Najwyższego z pytaniem, czy umowa kredytu bankowego jest umową wzajemną, a co za tym idzie – czy banki mogą skutecznie stosować prawo zatrzymania. Podobne pytania kierowały do SN również sądy powszechne, gdyż instytucje finansowe konsekwentnie wykorzystywały tę strategię w procesach dotyczących kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej.
28 lutego 2025 roku Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów wydał uchwałę III CZP 126/22, w której jednoznacznie stwierdził, że kredyt bankowy jest umową wzajemną w rozumieniu art. 487 § 2 Kodeksu cywilnego. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że otwiera to bankom drzwi do skutecznego powoływania się na prawo zatrzymania. Jednak uchwała nie daje im tego, na co liczyły. Przed jej wydaniem SN skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ale TSUE odmówił odpowiedzi, wskazując, że już wcześniej wielokrotnie wypowiadał się w tej kwestii. Jego wcześniejsze orzecznictwo jednoznacznie wskazuje, że banki nie mogą nadużywać prawa zatrzymania jako narzędzia blokowania zwrotu świadczeń należnych konsumentom.
Zdaniem Ekspertów ŻBK uchwała III CZP 126/22 nie zmienia korzystnej dla frankowiczów linii orzeczniczej. Banki nadal nie będą mogły skutecznie powoływać się na prawo zatrzymania, ponieważ w kontekście kredytów frankowych nie znajduje ono zastosowania. To oznacza, że frankowicze mogą nadal skutecznie dochodzić unieważnienia swoich umów i odzyskiwać pieniądze, bez ryzyka, że banki wykorzystają tę uchwałę jako sposób na odwlekanie rozliczeń.
TSUE ograniczył prawo zatrzymania
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej od dawna kształtuje standardy ochrony konsumentów, a najnowsze wyroki jednoznacznie ograniczają możliwość stosowania prawa zatrzymania przez banki. Kluczowe znaczenie ma tu wyrok TSUE z 14 grudnia 2023 r. (sygn. C-28/22), w którym Trybunał stwierdził, że prawo krajowe nie może przyznawać bankom możliwości uzależnienia zwrotu nienależnie pobranych świadczeń od wcześniejszego zwrotu kapitału przez kredytobiorcę. Co więcej, TSUE podkreślił, że jeśli skorzystanie z prawa zatrzymania skutkowałoby pozbawieniem konsumenta prawa do ustawowych odsetek za opóźnienie, byłoby to sprzeczne z unijną dyrektywą chroniącą konsumentów.
Dodatkowym ciosem dla banków było postanowienie TSUE z 8 maja 2024 r. (sygn. C-424/22), dotyczące sporu z Santander Bank. Trybunał jeszcze dobitniej wskazał, że powoływanie się przez bank na prawo zatrzymania jest sprzeczne z unijnym prawem, jeśli prowadzi do uzależnienia wypłaty należnych konsumentowi kwot od równoczesnego zwrotu lub zabezpieczenia kapitału. Oznacza to, że banki nie mogą wykorzystywać tego mechanizmu do blokowania rozliczeń i wymuszania wcześniejszych spłat.
Oznacza to, że TSUE skutecznie ograniczył możliwość stosowania prawa zatrzymania w sprawach frankowych. Dla banków oznacza to utratę jednego z kluczowych argumentów procesowych, a dla frankowiczów – kolejne potwierdzenie, że sądy i instytucje europejskie stoją po stronie konsumentów, skutecznie eliminując próby opóźniania wypłat należnych świadczeń.

