Gdy frankowicz dowie się, że został wprowadzony w błąd i wykorzystany przez bank, a jego umowa zawiera zapisy niedozwolone, może chcieć pozwać bank “dla zasady” – aby sprawiedliwości stało się zadość. Jednak głównym powodem pozywania banków jest chęć uwolnienia się od nieuczciwej umowy i wynikające z tego spodziewane korzyści finansowe, przywracające równowagę kontraktową.
Życie Bez Kredytu stoi twardo na stanowisku, że pozwanie banku jest najlepszą opcją poradzenia sobie z kredytem we frankach. Widzimy przecież co dzieje się na salach rozpraw, jak często frankowicze wygrywają, jakie cele udaje się im zrealizować. Jesteśmy także autorami tych sukcesów. Specjalizacja frankowa naszej kancelarii wyczula nas na wszystkie aspekty prawne związane z dochodzeniem praw przez posiadaczy kredytów CHF. I jest dla nas oczywistością, że z pozwem nie należy zwlekać. Przedstawiamy powody, które nadal niezdecydowanych frankowiczów mogą zmotywować, uświadomić i sprawić, że wybiorą optymalne rozwiązanie: pozwanie banku i unieważnienie kredytu.
Frankowicz powinien pozwać bank dla korzyści finansowych
To pierwszy powód. Jest on zrozumiały, ponieważ kwoty odzyskiwane przez frankowiczów to dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych. Unieważnienie umowy o kredyt we frankach przyniesie poważne zmiany Państwa sytuacji ekonomicznej. Nikt nie chce wydawać pieniędzy bez potrzeby (płacenie rat kredytu), każdy chce mieć zasobniejszy portfel. Zwrot z banku nienależnie pobranych opłat i brak konieczności zwrotu czegokolwiek bankowi (3-letni okres przedawnienia rat dla banku) to nie lada gratka.
Ekonomiczna opłacalność pozwania banku z powodów korzyści finansowych jest bezsprzeczna. Wyrok zasądzający zerwanie stosunku prawnego z bankiem będzie także wyrokiem nakazującym bankowi, mówiąc bardzo dosłownie, zasilić Państwa konto. Tak dzieje się zazwyczaj. Ponieważ majątek to także dom czy mieszkanie zakupione za kredyt CHF, to od razu należy powiedzieć, że pozostanie on Państwa własnością. Stan finansów wydatnie się poprawia, znika niebezpieczeństwo. Na miejsce niepewności kursu franka wchodzi pewność dysponowania sądownie nakazanymi do zwrotu kwotami pieniężnymi.
Łatwy proces – drugi powód do pozwania banku
Drugim powodem jest łatwość, z jaką taką operację można przeprowadzić. Na pewno nie jest tak, że banki, jako duże instytucje, mają szczególne względy u składów sędziowskich. Przeciwnie, dziś większość spraw o kredyty we frankach wygrywają frankowicze. Za takim stanem rzeczy stoją dwa silne uzasadnienia: ukształtowana i korzystna dla frankowicza linia orzecznicza polskich sądów, a także wyrok TSUE w sprawie dziubak C-260/18. Wyrok ten wybitnie ułatwił postępowania. Korzystanie przez sąd z prawa polskiego i europejskiego w wydawaniu wyroku zakłada, że sąd weźmie pod uwagę dotychczasowe orzecznictwo i będzie stosować dyrektywy TSUE. Trudno o lepszą sytuację.
Proces jest łatwy, kiedy prowadzi go dobra kancelaria, przygotowana na każdy z argumentów, który mogą wysunąć prawnicy bankowi. Łatwość wygrania z bankiem jest większa także wtedy, gdy specjaliści sporządzili odpowiednio silny pozew. Życie Bez Kredytu przygotowuje nawet swoich klientów do stawienia się przed sądem oraz podaje informacje i instrukcje, które ułatwiają przejście przez proces. Dziś wygrana z bankiem staje się regułą i nie przysparza nadmiernych trudności.
Trzeci powód: duże prawdopodobieństwo wygranej frankowicza
Na podstawie wyników prowadzonych przez nas spraw szacujemy, że prawdopodobieństwo wygranej frankowicza, otrzymania tego, czego żąda, wynosi około 90%. Tak często frankowicze wygrywają w sądach, jeżeli są prowadzeni przez dobrą kancelarię. Gdy patrzymy na same dane procentowe i nie analizujemy przyczyn powstania tych danych – otrzymujemy wynik właśnie na poziomie 90%. Twoja umowa o kredyt CHF musiałaby być bardzo niespecyficznie skonstruowana, a skład sędziowski wyjątkowo nieprzychylny, abyś przegrał sprawę. Życie Bez Kredytu zna wszystkie umowy o kredyty we frankach, zawarte z każdym bankiem, w dowolnym roku. Nie mamy tylko wpływu na sędziowską niezawisłość. Uspokajamy jednak: prawie każdy sędzia w takich samych okolicznościach postąpi podobnie, a okoliczności, w jakich prowadzone są sprawy o kredyty frankowe powtarzają się raz po raz (podobne wzorce umowne, podobne roszczenia, podobne klauzule abuzywne, takie samo stosowanie orzeczenia TSUE, itd.)
Lepsze życie – dlatego frankowicz powinien pozwać bank
Kolejnym powodem dla którego frankowicz powinien pozwać bank jest po prostu lepsze życie. Brak zmartwień związanych z kredytem, spokój, wreszcie stabilna sytuacja finansowa, brak roszczeń do nieruchomości. Normalizacja w tej sferze wpłynie na normalizację w każdej innej sferze życia. Już nie trzeba będzie kombinować jak obniżyć ratę, nie trzeba będzie nadmiernie oszczędzać, rezygnować ze swoich planów z braku środków. Życie bez kredytu stanie się ciekawsze i łatwiejsze, ponieważ z całej sytuacji życiowej zniknie niechciany element – kredyt we frankach. Czy są jakieś odłożone plany? Czy zdarzały się sytuacje, kiedy narastające zadłużenie przysparzało stresu? Koniec z tym. Finanse domowe mają wpływ na całość naszej codziennej egzystencji. Poprawienie ich stanu oznacza życie bez kredytu, powrót do normalności, pożegnanie się z kondycją frankowicza.
Dlaczego frankowicz powinien pozwać bank już teraz
Piątym powodem jest czas. Nie należy zwlekać, przedawniać rat i tracić pieniędzy na opieszalstwie. Bo właśnie teraz jest najlepszy czas na pozwanie banku. Dlaczego? Dlatego, że właśnie wnoszonych jest mnóstwo takich spraw, czego efektem będzie jeszcze bardziej zwarta i zdecydowana linia orzecznicza. Każdy wyrok na korzyść frankowicza umacnia pozycję całej grupy, bo nakazuje podobne przypadki sądzić podobnie. Także dlatego, że działa już z całą siłą wyrok TSUE. Sądy dziś prawie w zupełności wydają wyroki o kredyty frankowe na podstawie wskazań TSUE – nikomu nie trzeba przypominać jak bardzo są one korzystne dla frankowiczów. Czas jest ważny także dlatego, że owo wspomniane 90% procent skuteczności za 2-3 lata, kiedy zapadnie wyrok, będzie bliższe 95%. Mając kredyt we frankach szwajcarskim z każdym miesiącem tracisz pieniądze. Potrzebna jest decyzja: czy chcę trwać w tym stanie, czy też odmienić swój los na lepsze.