Blog Frankowicza

Wynagrodzenie z kapitału – czy jest się czego obawiać?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Wynagrodzenie z kapitału – czy jest się czego obawiać?

Frankowiczu, czy już wiesz, że bankom nie należy się opłata za korzystanie z kapitału? Roszczenia banku o korzystanie z kapitału nie mają żadnego umocowania w obowiązujących przepisach prawa. Wynagrodzenie banku za korzystanie z kapitału jest bezzasadne, ponieważ bank nie może ubiegać się o wynagrodzenie za wykonywanie umowy, która była nieważna ze względu na zawarte w niej klauzule abuzywne. 

Dlaczego wynagrodzenie za kapitał kredytu bankowego jest nienależne?

Lobby działające na rzecz banków próbuje powstrzymać frankowiczów przed masowymi pozwami poprzez zastraszenie odwetowymi pozwami banków o korzystanie z kapitału CHF. Należy jednak być świadomym faktu, że taki pozew nie ma żadnego umocowania w przepisach prawa. Nie znamy żadnego pozwu tego typu, który zostałby rozpatrzony przez sąd w sposób korzystny dla banku. Eksperci Życia Bez Kredytu tego typu roszczenie potrafią oddalić już na pierwszym posiedzeniu. Naszym zdaniem, które jest spójne ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego w sprawie o sygn. akt III CZP 11/21, zapłata za bezumowne korzystanie z kapitału kredytu bankowego jest nienależna, gdyż przemawia za tym kilka istotnych przesłanek.

Świadczenie nienależne – artykuł 410 i artykuł 405 kodeksu cywilnego

Potencjalny pozew o korzystanie z kapitału można szybko oddalić, bowiem zawarta umowa kredytu pomiędzy konsumentem a bankiem jest nieważna, ponieważ została obciążona klauzulami abuzywnymi. Polskie prawo nie przewiduje możliwości kreowania roszczeń na podstawie nieważnej umowy kredytu. Na ten fakt wskazał Prokurator Generalny w swoim stanowisku do sprawy o sygn. akt III CZP 11/21 zawartym w piśmie w piśmie PK IV Zpc 4.2021:

Zgodnie z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. skutkiem nieważności czynności prawnej jest zobowiązanie stron do zwrotu wzajemnych świadczeń. Norma wynikająca ze wskazanych przepisów w ocenie Prokuratora Generalnego pozwala na dochodzenie jedynie zwrotu tego, co strony sobie świadczyły i roszczenie takie wyczerpuje uprawnienia stron po uznaniu nieważności umowy. Kreowanie uprawnienia do dochodzenia wynagrodzenia za korzystanie ze świadczeń stron spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytu pozostawałoby w sprzeczności z przepisami regulującymi świadczenia nienależne.

Wyrok TSUE – frankowicze nie muszą martwić pozwem o korzystanie z kapitału

Roszczenie banków o wynagrodzenie za kapitał kredytu bankowego pozostaje w sprzeczności z ratio legis Dyrektywy Rady 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. Z art. 6 ust. 1 niniejszej Dyrektywy wynika, że państwa Unii Europejskiej stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W pkt. 39 i 49 wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Państwa Dziubaków, wskazano, że celem art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 jest ochrona konsumenta poprzez przywrócenie równości między nim a przedsiębiorcą, a więc przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się bez umieszczenia w umowie niedozwolonego postanowienia umownego.

Prewencyjna rola Dyrektywy Rady 93/13 – bank nie może odnieść korzyści w związku ze stosowaniem klauzul abuzywnych

Państwa członkowskie Unii Europejskiej są zobowiązane do zapewnienia skutecznych środków mających na celu zapobieganie dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami. Stanowi o tym art. 7 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13. 

Mając na uwadze treść przytoczonego przepisu oraz preambułę dyrektywy należy wskazać na jej prewencyjny i odstraszający charakter, który ma zniechęcić przedsiębiorcę do stosowania w przyszłości postanowień – niedozwolonych Brak- – możliwości uzyskania wynagrodzenia za udostępniony kapitał pełniłby więc rolę tzw. penalty default (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r. o sygn. akt III CSK 159/17). Przyjęcie dopuszczalności roszczenia banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, zniweczyłoby taki cel dyrektywy i wyłączyłoby skuteczną ochronę konsumenta. Uznanie roszczeń banków doprowadziłoby do „reaktywacji” nieważnej umowy kredytowej w zakresie oprocentowania, w efekcie czego banie nie poniósłby adekwatnych konsekwencji swojego działania, a wręcz odniósłby z nich częściową korzyść (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 lutego 2020 r. o sygn. akt I ACa 635/19). Podkreślić jednocześnie należy, że z zasady prounijnej wykładni przepisów prawa wynika, że przepisy prawa polskiego dotyczące wzajemnych rozliczeń stron nieważnej umowy należy interpretować tak, aby zapewniały skuteczną realizację celów ww. dyrektywy – stwierdza Prokurator Generalny w piśmie PK IV Zpc 4.2021.

Powództwo Rzecznika Finansowego przeciwko Raiffeisen Bank International AG Spółka Akcyjna 

Należy również wskazać na powództwo Rzecznika Finansowego przeciwko Raiffeisen Bank International AG Spółka Akcyjna. Rzecznik Finansowy uznał, że dochodzenie tego typu roszczeń przez bank stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.

Realizacja takiego roszczenia bez wątpienia stałaby w rażącej sprzeczności z celem Dyrektywy 93/13 o nieuczciwych warunkach umownych oraz orzecznictwem TSUE. Mówią one wprost o sankcyjnym i odstraszającym celu udzielanej konsumentowi ochrony. Uzyskanie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez bank, który stosował niedozwolone postanowienia umowne, na pewno takich celów by nie realizowało. Mam nadzieję, że nasze stanowisko przedstawione w tej sprawie przyczyni się do wydania przez sąd pozytywnego dla konsumentów rozstrzygnięcia – mówi Rzecznik Finansowy Mariusz Golecki.

Frankowiczu, czas działać! Z profesjonalną kancelarią zminimalizujesz ryzyka w związku z pozwaniem banku

Jak wynika z powyższych przesłanek, roszczenie banku o wynagrodzenie z kapitału jest bezpodstawne i z całą pewnością frankowicze nie powinni się go obawiać. Należy pamiętać, że pozew banku to jedyny sposób na skutecznie uwolnienie się od toksycznego franka. Warto również być świadomym tego, że ryzyka związane z wniesieniem sprawy do sądu są bardzo niskie i mogą być zlikwidowane niemalże w całości, o ile zwrócimy się o pomoc do doświadczonej i profesjonalnej kancelarii prawnej. Tak właśnie jest we współpracy z Życie Bez Kredytu. Nasza kancelaria może zagwarantować ochronę klienta na wielu płaszczyznach, m.in.:

– zwrot kosztów zastępstwa procesowego w przypadku oddalenia powództwa;

– ochrona przed bankiem w razie powództwa za korzystanie z kredytu lub zwrot kapitału przez 3 lata od prawomocnego wyroku

– złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczenia;

oraz wiele innych, wszystko zależy od indywidualnych potrzeb klienta.

Przypominamy, że obecne szanse na wygraną z bankiem są bardzo wysokie, bowiem 98% wszystkich spraw frankowych orzekanych jest na korzyść konsumenta. Dzięki pozwaniu banku frankowicz nie tylko odzyska bezpieczeństwo finansowe oraz nieruchomość nieobciążoną hipoteką – wygrana w sądzie często wiąże się z odzyskaniem bardzo dużych sum pieniężnych. Korzyść finansowa, jaką może uzyskać kredytobiorca poprzez pozew banku, niebotycznie przewyższa koszty związane z prowadzeniem sporu i opłaceniem pomocy prawnej. Stopy zwrotu kosztów wytoczenia powództwa wynoszą od 2 000% do 40 000%. Pozew banku jest zatem bardzo korzystną inwestycją.

Propaganda banków powstrzymuje Cię przed działaniem?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy