Blog Frankowicza

Wpływ wyroku TSUE w sprawie C-260/18 Dziubak

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
wpływ wyroku TSUE na frankowicza
Wpływ wyroku TSUE w sprawie C-260/18 Dziubak

Wpływ wyroku TSUE w sprawie Dziubak na frankowiczów można określić następującymi przymiotnikami: pozytywny, rozległy, optymistyczny. Wyrok wpływa bowiem na sprawy sądowe o kredyty waloryzowane do franka, a dokładniej na orzecznictwo krajowych sądów.

Oddziaływanie wyroku TSUE zauważyli wszyscy zainteresowani: frankowicze, banki, media. Pierwsi dostali do ręki potężne narzędzia, dzięki którym łatwiej im radzić sobie w sądach. Banki przyjęły to orzeczenie bardzo zimno i niechętnie – w końcu wyrok ustawia je na słabszej względem frankowicza pozycji. A media znów odświeżyły temat kredytów frankowych.

O czym tak naprawdę traktuje ten legendarny już wyrok. Jedną z jego konsekwencji jest dowartościowanie woli konsumenta, który może się zgodzić bądź nie na unieważnienie kredytu. Samo unieważnienie odtąd sąd będzie orzekał częściej. Po wyroku TSUE już żaden bank nie będzie mógł uzupełniać pustych miejsc w umowach, które powstały po skasowaniu niedozwolonych zapisów. A sądy uzyskały bardzo dobre podstawy, by wskazywać bankom na wadliwości mechanizmu przeliczania złotówek na CHF.

Bardzo silny wpływ wyroku TSUE na polskiego kredytobiorcę

Wpływ ten zauważyło wiele instytucji obywatelskich i kontrolujących banki. Dało się także zauważyć po wyroku spadek wartości banków na giełdzie. TSUE sprawiło też, że banki zaczęły podejmować dość dziwne manewry obronne, ale to wcale nie musi martwić frankowiczów.

Należy zauważyć, że zainteresowanie pozwaniem banku wzrosło ponad 5-krotnie. Nasz serwis internetowy w ciągu ostatnich 4 tygodni odwiedziło 21 864 nowych użytkowników. Jesteśmy obecnie w Polsce najbardziej poczytnym medium w sprawach frankowiczów, co jest kolejnym dowodem na naszą wysoką specjalizację. Większość osób posiadających kredyt waloryzowany do CHF wie o tym, że jesteśmy najlepszym wyborem po wyroku TSUE do wytoczenia skutecznego postępowania przeciwko nieuczciwym bankom

wpływ wyroku TSUE - frankowicze
Najnowsze dane analityczne ze strony Życie Bez Kredytu

Ponadto przez media społecznościowe docieramy co miesiąc od niemal 1/3 frankowiczów w całej Polsce. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca liczba odbiorców zwiększyła się do 260 585 użytkowników. To również stawia nas bezapelacyjnie na pierwszym miejscu popularności wśród zainteresowanych osób, które chcą pozbyć się toksycznego kredytu. Wpływ wyroku TSUE zaznaczył się także na naszym Blogu Frankowicza.

wyrok TSUE - wpływ na frankowiczów
Najnowsze dane analityczne ze strony Życie Bez Kredytu

Wyrok TSUE podziałał na każdego frankowicza, który jest zainteresowany rozwiązaniem swojej sytuacji kredytowej i śledził te wydarzenia. Efektem jest bowiem przyrost spraw sądach o kredyty waloryzowane do franka. Nastąpiło znaczne ożywienie kredytobiorców, którzy już bez obaw planują wytoczyć pozem swojemu bankowi To, co się zmieniło przede wszystkim, to właśnie ugruntowało się orzecznictwo europejskie. Odpowiedź TSUE na pytania prejudycjalne sądu w Warszawie była bardzo jasna i zupełna. Nadal wszystko jest w rękach sądów krajowych, ale wystarczy, że te podtrzymają swój sposób postępowania. Nie musimy dodawać, że korzystny dla frankowiczów.

W wyniku tego wszystkiego kredytobiorcy CHF złapali wiatr w żagle. Choć do tej pory większość spraw o kredyty frankowe kończyła się z korzyścią dla nich, to istniała pewna doza ryzyka. Obecnie to ryzyko zostało niemalże całkowicie wyeliminowane. Prezent od TSUE ucieszył wszystkich. Teraz nasi prawnicy reprezentujący stronę pokrzywdzoną mogą powoływać się na wyrok TSUE z bardzo dobrym skutkiem.

Po wyroku TSUE w jasną przyszłość

Jednym słowem wzrosły w olbrzymi sposób szanse na pokonanie banku. Sądy szybko zapoznały się z urzędu z wyrokiem i już zmieniły linię orzeczniczą, włączyły do niej dyrektywy TSUE. Prawdziwym beneficjentem postępowania sądowego stał się kredytobiorca. Każda klauzula abuzywna w jego umowie (niedozwolony zapis stosowany przez bank) wzmaga siłę oddziaływania prawniczych argumentów za unieważnieniem tejże umowy lub przynajmniej jej odfrankowaniem.

Niektórzy zastanawiają się nawet, czy mając za sobą wyrok TSUE, można przegrać sprawę frankową. Uważamy, że to dobrze zadane pytanie, które pokazuje obecną, godną pożałowania sytuację banków. Dlaczego? Ponieważ gdy sąd krajowy stwierdzi wadliwość umowy, musi podjąć działania, aby zapobiec jego stosowaniu. Dyrektywa 93/13 wyraźnie o tym mówi. Te nieuczciwe warunki nie mogą już wiązać konsumentów, nie mogą wpływać na ich los.

Wpływ TSUE na banki jest też taki, że oto nagle – dotąd milczące wyniośle – zaczynają lamentować i straszyć. W nas bankowe „strachy na lachy” wzbudzają tylko śmiech i politowanie. Nie ma się czemu dziwić. Gdy grunt pali się pod nogami trzeba zrobić wszystko, aby ugasić pożar. KNF po TSUE wydał oświadczenie, że sektorowi bankowemu nic nie grozi. Nie ma zatem powodów do obaw o gospodarkę tak, jak to przedstawiają niektórzy rzecznicy banków.

A więc zmienia się przede wszystkim to: przestrzeganie prawa. Po wyroku abuzywne i pełne tricków działania banków, które znalazły swój wyraz w umowach, nie będą uchodzić im na sucho. Ale zmienił się także klimat dla frankowiczów, którzy zaczęli oddychać pełną piersią i spodziewać się lepszej przyszłości. Teraz to frankowicz będzie decydował czy chce unieważnić swoją umowę na zasadzie podmiotowości konsumenta.

Zmieniła się po wyroku TSUE również mina bankowych prawników, którzy już chyba tylko z obowiązku przychodzą na salę sądową. O porażkach banków dowiadujemy się bowiem codziennie, a Życie Bez Kredytu ma w tym swój udział.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy