Blog Frankowicza

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego odmawia uczestnictwa w spotkaniu dotyczącym sprawiedliwych ugód.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Urząd KNF – pomysłodawca pseudo-ugód frankowych – odrzucił zaproszenie do rozmów dotyczących wypracowania uczciwego rozwiązania dla problemu związanego z kredytami waloryzowanymi do franka szwajcarskiego. Czy kiedykolwiek KNF zrewiduje swój dotychczasowy pogląd na sprawę frankową i zacznie wspierać rozwiązania, które uwzględniają również dobro konsumentów, a nie jedynie interesy sektora bankowego?
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego odmawia uczestnictwa w spotkaniu dotyczącym sprawiedliwych ugód.
  • Kamil Chwiedosik, założyciel i główny ekspert społeczności ŻBK, zaprosił zarządy wszystkich banków oraz instytucje państwowe, których działalność ma wpływ na ochronę praw frankowiczów, do rozmów w celu wypracowania sprawiedliwych ugód w sprawach frankowych. Takie spotkanie zaplanowane jest na 14 listopada 2023 r.
  • Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, niestety, odmówił uczestnictwa negocjacjach w sprawie sprawiedliwych ugód frankowych. Mamy jednak nadzieję, że UKNF nie będzie wciąż przystawał na zaproponowane w 2020 roku pseudo-ugodowe rozwiązanie dla frankowiczów, które w świetle obecnego orzecznictwa w sprawach frankowych jest niestosowne i po prostu nieuczciwe
  • Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębskie osobiście usłyszał od sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskich, że jego propozycje pseudo-ugodowe to tak naprawdę nic innego jak próba zalegalizowania nieuczciwych praktyk rynkowych banków
  • KNF jako organ nadzorujący jest współodpowiedzialny za dopuszczenie na rynek tak toksycznych instrumentów finansowych, jakimi okazały się kredyty waloryzowane do franka szwajcarskiego. Brak chęci współpracy ze strony KNF w znalezieniu sensownego rozwiązania dla problemu z frankiem przyczynia się do tworzących się zatorów w polskim sądownictwie. Tym samym KNF, odmawiając współpracy, naraża banki na wieloletnie procesy, które są ogromnym kosztem zarówno dla banków, jak i dla podatników

 

KNF nie jest zainteresowana znalezieniem uczciwego rozwiązania dla frankowiczów

Założyciel społeczności Życie Bez Kredytu Kamil Chwiedosik oficjalnie zaprosił banki oraz instytucje, które mogą mieć wpływ na sytuację prawną frankowiczów, do rozmów dotyczących sprawiedliwych ugód w sprawach frankowych. Celem ŻBK i naszego Departamentu Mediacji i Ugód jest wypracowanie akceptowalnych – zarówno dla banków, jak i dla pokrzywdzonych kredytobiorców – warunków porozumienia, które będą rzeczywistą alternatywą dla wieloletniego i kosztownego procesu sądowego. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, który w szczególności powinien być zaangażowany w wypracowanie konsensusu pomiędzy sektorem bankowym a oszukanymi frankowiczami, odmówił uczestnictwa w takim spotkaniu.

Przypominamy, że pierwsza jakakolwiek inicjatywa ze strony KNF dążąca do rozwiązania problemów zrodzonych przez toksyczne kredyty CHF pojawiła się dopiero w grudniu 2020 roku. Wówczas pozwów frankowych jeszcze nie było aż tak wiele jak dziś, jednak orzecznictwo zaczęło się już wyraźnie kształtować na korzyść konsumentów. KNF, chcą zatamować nadchodzącą falę pozwów o kredyty CHF, ogłosiła propozycję ugód dla frankowiczów. Niestety warunki tych ugód już w 2020 roku były nie do przyjęcia dla większości kredytobiorców. Natomiast dziś – po zapadnięciu w całej Polsce tysięcy prawomocnych wyroków unieważniających kredyty CHF, a także po wydaniu wielu prokonsumenckich wyroków TSUE jednoznacznie rozwiązujących szereg wcześniejszych problemów (m.in. kwestię wynagrodzenia za korzystanie z kapitału) – należałoby uznać je za całkowicie oderwane od rzeczywistości. Niemniej do tamtej pory KNF nie zmienił swojej koncepcji ugód frankowych.

To, czego domaga się KNF w swojej pseudo-ugodowej propozycji, to nic innego jak próba legalizacji nieuczciwych praktyk rynkowych banków. Warunki porozumienia zgodne z pomysłem KNF są sprzeczne zarówno z polskim, jak i europejskim prawem. Zdaniem KNF pokrzywdzeni i oszukani frankowicze nadal powinni spłacać bardzo wysokie raty (których notabene w ogóle nie powinni płacić, bo umowa była wadliwa, a w konsekwencji nieważna), a banki pomimo łamania prawa powinny dalej się cieszyć się zyskami z nieuczciwych umów. Oto cała sprawiedliwość według koncepcji ogłoszonej przez Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Jacka Jastrzębskiego.

Propozycje pseudo-ugód KNF chronią jedynie interesy sektora bankowego, a przecież ta instytucja powinna działać dla dobra wszystkich uczestników rynku. Banki łamały prawo i rażąco naruszały zasady współżycia społecznego, dlatego nie mogą dalej czerpać zysków z frankowego procederu. Przewodniczący Jastrzębski zresztą osobiście wysłuchał podczas sesji TSUE w zeszłym roku od Sędziów Trybunału, jak niestosowne jest jego dotychczasowe stanowisko w sporze z frankowiczami.

Polecamy artykuł: List założyciela społeczności ŻBK do zarządów banków i urzędów wspierających frankowiczów w sprawie sprawiedliwych ugód.

KNF ponosi współodpowiedzialność za problem z frankiem

Brak chęci do współpracy ze strony Komisji Nadzoru Finansowego jest niestosowne również z tego względu, że to właśnie m.in. KNF odpowiada za dopuszczenie na polski rynek toksycznych kredytów, jakimi były kredyty waloryzowane do franka szwajcarskiego. To ten organ nadzorujący pozwolił, aby setki tysięcy obywateli zostało oszukanych przez banki, które powinny być instytucjami cieszącymi się zaufaniem publicznym. Gdyby KNF odpowiednio zareagował wcześniej (a w wielu innych krajach nie dopuszczono do masowej sprzedaży kredytów hipotecznych waloryzowanych do walut obcych), to skala problemu nie byłaby tak ogromna. Należy wyraźnie podkreślić, że UKNF był doskonale świadomy zagrożeń wynikających z kredytów objętych ryzykiem walutowym. Pomimo to nie podjął stanowczych działań, żeby na wczesnym etapie wyeliminować nieprawidłowości w działaniach banków.

Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski przed sędziami TSUE w październiku 2022 roku dzielił się swoimi dość osobliwymi rokowaniami na temat rychłego upadku sektora bankowego w Polsce (a być może nawet w Europie), jeżeli banki nie otrzymają od frankowiczów zapłaty za korzystanie z kapitału. Oczywiście kwestia jakichkolwiek waloryzacji dla banków w związku z udzieleniem kredytu CHF jest już przesądzona (wyrok TSUE C-520/21) i nie zmienia ona w żaden sposób kondycji banków ani polskich, ani tym bardziej europejskich. Tak bardzo martwiący się o zyski banków Przewodniczący Jastrzębski jednak nie chce zauważyć, że wpracowanie porozumienia z frankowiczami wpłynie również na poprawę stabilności sektora bankowego. Uczciwe porozumienie w sprawach frankowych służy również bankom. Sprawiedliwe ugody pozwolą kredytodawcom zaoszczędzić na ogromnych kosztach związanych z prowadzeniem procesów, które przecież i tak w ostateczności przegrywają. Na każdej sprawie zakończonej ugodą banki mogą zaoszczędzić nawet ok 300.000 zł.

KNF, odmawiając uczestnictwa w spotkaniu dotyczącym sprawiedliwych ugód frankowych, przyczynia się również do powiększania zatorów w sądach powszechnych. Niestety sądownictwo w Polsce nie jest przystosowane do przyjęcia tak wielu spraw w krótkim czasie. Jeżeli frankowicze nie będą mieli innej możliwości na rozwiązanie problemu z frankiem niż pozwanie banku, to sprawy w sądach (szczególnie w mniejszych miastach) będą się wydłużać w nieskończoność. W istocie brak dobrej woli ze strony Komisji Nadzoru Finansowego do wypracowania rozwiązania, na które oszukani przez banki frankowicze po prostu zasługują, naraża na większe koszty zarówno banki, jak i wszystkich obywateli w Polsce. Niemniej mamy ogromną nadzieję, że UKNF zrewiduje swoje stanowisko w odniesieniu do faktycznie sprawiedliwych ugód, mających na względzie również interes pokrzywdzonych konsumentów, a nie tylko sektora bankowego.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy