Blog Frankowicza

Podwójne kursy waloryzacji kredytu hipotecznego we frankach

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email
Podwójne kursy waloryzacji kredytu hipotecznego we frankach

W umowach o kredyt waloryzowany do CHF banki stosowały mechanizm podwójnych kursów zapewniający im uzyskiwanie dodatkowych korzyści kosztem klienta. Tego typu klauzule waloryzacyjne już niejednokrotnie zostały uznane za abuzywne przez polski i europejski wymiar sprawiedliwości. Waloryzacja umowy kredytu była rażąco niekorzystna dla konsumenta.

Na czym polega podwójna waloryzacja kredytu hipotecznego?

Podwójna waloryzacja kredytów we frankach polegała na tym, że do waloryzacji kredytu bank nie wyznaczał tylko jednego kursu, po którym byłoby przeliczane zarówno zobowiązanie banku (wypłacona przez bank kwota kredytu), jak i klienta (spłata rat kredytu), lecz zastosował dwa różne kursy. W dodatku oba te wyznaczone przez bank kursy znacząco odbiegał od kursu rynkowego i były niekorzystne dla konsumenta.

Mechanizm waloryzacji w pierwszej kolejności przeliczał kwotę kredytu udzieloną w złotówkach na franki. Już to przeliczenie następowało po kursie gorszym dla konsumenta od kursu rynkowego i jednostronnie ustalonym przez bank w swojej tabeli kursowej. Następnie spłacane raty kredytu były przeliczane według jeszcze innego kursu, także gorszego dla konsumenta od kursu rynkowego oraz również swobodnie określanego przez bank w tabeli kursowej.

Oznacza to, że bank stosował dwa kursy dla waloryzacji kredytu: 

– niższy dla przeliczenia udzielonego kredytu złotówkowego na franki;

– wyższy dla przeliczania spłat w złotówkach na franki szwajcarskie. 

Zastosowanie podwójnej waloryzacji było niczym innym, jak ukrytą prowizją banku. Wysokość takiej prowizji była uzależniona od stosowanego przez bank spreadu (różnicy kursu kupna-sprzedaży) oraz długości trwania kredytu. Takie działanie banków jest sprzeczne z obowiązującym prawem.

Kredyt waloryzowany kursem CHF – jakie znaczenie ma ukrycie spreadu przez banki?

Stosowanie spreadów przez banki w istocie generowało dla banków dodatkowy zysk, o którym konsumenci nie zostali poinformowani w umowie. Wręcz przeciwnie – banki często zapewniały swoich klientów, że prowizja na rzecz kredytodawcy jest znacznie niższa. Stosowanie tego typu klauzul przeliczeniowych miało na celu ukryć przed konsumentem realną kwotę waloryzacji kredytu. 

W tym miejscu należy podkreślić fakt, że wielkość tej ukrytej prowizji wynikającej ze spreadów nie zależało w ogóle od wysokości kursu franka w przyszłości. Nawet w hipotetycznej sytuacji, w której waluta waloryzacji kredytu utrzymywałaby się na stałym poziomie stały przez cały okres kredytowania, to i tak konsument byłby zobowiązany zapłacić więcej bankowi niż kwotę kredytu powiększoną o oprocentowanie – tę nadwyżkę stanowi właśnie ukryta prowizja dla banku wynikająca ze spreadów.

Kwestia ukrycia prowizji przez bank w spreadach walutowych może stanowić istotny argument w sprawach sądowych oraz negocjacjach z bankami. Zatajenie informacji przed klientem o faktycznej wysokości prowizji banku jest wprowadzeniem klienta w błąd, a także rażącym naruszeniem interesów konsumenta. Taki stan rzeczy stanowi przesłankę do uznania danych postanowień umownych za abuzywne. W konsekwencji tego typu zapisy umowy mogą prowadzić do stwierdzenia nieważności umowy, gdyż zgodnie z prawem bankowym określenie prowizji stanowi istotny element umowy kredytu. Nieprawidłowe określenie wysokości kosztów kredytu może prowadzić do nieważności całej umowy.

Waloryzacja kursem waluty obcej CHF – spready walutowe – przykładowe wyroki

Polskie sądy już wielokrotnie uznawały stosowane przez bank klauzule przeliczeniowe stosowane w kredytach indeksowanych za abuzywne ze względu na nieuczciwą podwójną waloryzację (spready walutowe). Poniżej prezentujemy wygrane sprawy członków społeczności Życie Bez Kredytu.

Wyrok SO Sądu Okręgowego z dnia 22 lutego 2019 r., sygn. akt XXIV C 924/16 – wygrana z bankiem Millenium

– Unieważnienie kredytu indeksowanego;

– Zwrot wszystkich kosztów procesu oraz kwot 210.641,60 PLN i 36.721,87 CHF.

Opinia sądu:

„Przywołany wyżej pogląd o konieczności oznaczenia świadczeń stron dla ważności umowy zrekapitulował w wyroku z 5 czerwca 2014 roku (IV CSK 585/13, Legalis nr 1079906) Sąd Najwyższy wskazując, że warunkiem powstania ważnego zobowiązania, którego treścią jest obowiązek spełnienia świadczenia przez dłużnika na rzecz wierzyciela jest dokładne określenie treści tego świadczenia albo przesłanek pozwalających na jego dokładne określenie.

Tego właśnie zabrakło w przypadku spornej umowy, która daje jednej ze stron (bankowi) swobodę w ustaleniu wielkości „kredytu do spłaty” wyrażonego w walucie, do której indeksowany był kredyt i taką samą nieskrępowaną swobodę w określaniu rat, a to poprzez swobodne określanie kursu przeliczenia ze złotych na franki szwajcarskie (przy określaniu wysokości kwoty „kredytu do spłaty”) i z waluty obcej na złotówki (przy określaniu wysokości rat), a także poprzez takie sformułowanie zasad ustalania wysokości rat, że nie sposób z niego wywieść, jak wysoka powinna być część kapitałowa każdej raty.”

Wyrok SO Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 30 maja 2018 r., sygn. akt II C 1082/17 – wygrana z mBank

– Klauzule waloryzacyjne oraz UNWW są niedozwolone;

– Rozliczenie powinno następować wg. kursu z dnia zawarcia umowy kredytowej

– Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 182.713,58 zł;

Opinia sądu:

„Zresztą o tym aspekcie umowy, a mianowicie, że kosztem kredytu dla kredytobiorcy będzie też wzrost wartości salda kredytu wyrażonego w walucie obcej, w ogóle nie wspomniano. Wskazując na koszty kredytu pominięto też wielkość spreadu stosowanego przy ustalaniu kursów waluty wpisywanych do tabel banku, które miały być wykorzystane na obu etapach przewidzianej umową indeksacji. Takie przedstawienie kosztów kredytu z pominięciem istotnych ich składników należało ocenić jako dezinformujące.

Warto w tym miejscu podkreślić, że opisanej wyżej cechy spornej umowy – to jest zastosowania indeksacji do waluty obcej w sposób, który skutkował obowiązkiem zwrotu kwoty innej niż kwota udostępnionego kredytu – nie dotyczyła ani tzw. ustawa antyspreadowa, ani zawarty przez strony w czerwcu 2013 r. aneks, które odnosiły się jedynie do kwestii kursów waluty obcej przyjętej do indeksacji i ewentualnej możliwości spłaty zobowiązania w walucie, do której kredyt indeksowano. Nie dotykały one podstawowego mechanizmu wmontowanego w zawartą przez strony umowę, który poprzez waloryzację kwoty kredytu do kursu waluty obcej, nawet przy precyzyjnym określeniu, o jaki kurs chodzi, i umożliwieniu spłaty w walucie, do której kredyt indeksowano, skutkował możliwością powiększenia kwoty „kredytu do spłaty” do rozmiarów wykraczających poza ramy umowy o kredyt. Zawarte w spornej umowie postanowienia o indeksacji do waluty obcej, które dawały podstawę do zwiększenia kwoty „kredytu do spłaty” o 100 lub więcej procent były – w ocenie Sądu – rażąco krzywdzące powodów jako konsumentów.”

,,Wysokość nadpłaty, po wyrugowaniu klauzul abuzywnych i przyjęciu, że spread wynosił tyle, ile było stronom to wiadome w chwili uruchomienia kredytu, ustalona została na podstawie wniosków opinii biegłego. Pominięcie klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia w oparciu o tabelę pozwanego Banku, z pozostawieniem tej części umowy, która mówi o przeliczeniu świadczenia na CHF na potrzeby ustalenia wysokości zobowiązania i rat, oznacza de facto, że waloryzacja nie jest dokonywania, a kwota kredytu i potem raty przeliczane są na franki szwajcarskie, ale każdorazowo po kursie znanym stronom w chwili przystąpienia do wykonania umowy. Efekt ten jest także prostą konsekwencją zastosowania przez pozwany Bank klauzuli niedozwolonej i pozostania w umowie innych jej postanowień.”

Tylko Teraz! Decydując się na zakup książki w przedsprzedaży znajdzie się ona u Ciebie już w ciągu 72h od zamówienia!

Stwierdzić tym samym należy, że wynikający z umowy obowiązek kredytobiorcy ponoszenia kosztów spreadu walutowego stanowi nieuczciwą praktykę Banku, mającą zagwarantować mu dodatkowe oprócz charakterystycznego dla umowy kredytu oprocentowania, wynagrodzenie. Jak trafnie określił to powód, w wyniku mechanizmu wirtualnej jedynie wymiany waluty zwiększa się zysk Banku i zwiększa się zobowiązanie kredytobiorcy.

To, że powód dokonał wyboru kredytu indeksowanego do waluty CHF nie oznacza bowiem, że wyraził zgodę na regulowanie w ramach tej umowy swoich praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami czy też, że wyraził zgodę na rażące naruszenie jego interesów.

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Email

Polecamy