Od kiedy biegnie przedawnienie roszczeń?
Sprawa #ŻBK w TSUE. Kliknij w zdjęcie i obejrzyj film:
Problematyczna uchwała SN III CZP 6/21 a „trwała bezskuteczność”
Pełnomocnik procesowy ŻBK adw. Wiktor Budzewski opublikował 22 października artykuł, który bardzo trafnie formułuje problemy prawne wynikające z uchwały Sądu Najwyższego wydanej 7 maja 2021 roku. Otóż mocą tej uchwały w sprawach frankowych zaczęło funkcjonować pojęcie „trwałej bezskuteczności” umowy, zgodnie z którym umowa frankowa obarczona niedozwolonymi klauzulami upada z chwilą, w której konsument – należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzuli – odmawia jej potwierdzenia albo upływa rozsądny czas do tego potwierdzenia. Tak sformułowana „trwała bezskuteczność” rodzi konsekwencje prawne, które należałoby uznać za sprzeczne z założeniami ochrony konsumenckiej ugruntowanej przez prawo unijne.
Oświadczenie woli konsumenta w kontekście unieważnienia kredytu CHF
Uchwale III CZP 6/21 nadano moc zasady prawnej, dlatego zaczęła być masowo stosowana przez sądy powszechne. Niemniej wątpliwa jest zasadność praktyk z niej wynikających. Przede wszystkim uzależnienie upadku umowy frankowej od złożenia przez frankowicza oświadczenia, w którym wyrazi on chęć objęcia go ochroną konsumencką, jest sprzeczne z orzecznictwem TSUE.
[Z]godnie z utrwalonym stanowiskiem TSUE uznanie postanowienia nieuczciwego za nigdy nieistniejący ma mieć ten skutek, że nie może ono wywoływać skutków wobec konsumenta. Brak takiego skutku mógłby bowiem naruszać skutek odstraszający przewidziany w art. 6 ust. 1 w zw. Z art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13. Trybunał w swoich orzeczeniach wprost wskazuje przy tym, że „cel art. 6 dyrektywy nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby konsumenci mieli obowiązek samodzielnego powołania się na nieuczciwy charakter takich warunków”. „Nieuczciwy warunek umowny nie wiąże konsumenta i że nie jest konieczne w tym względzie, żeby taki warunek został przez niego wcześniej skutecznie zaskarżony”. Już tylko z tego względu koncepcję Sądu Najwyższego, która wymaga od konsumenta składania jakiegokolwiek oświadczenia w celu zapewnienia konsumentowi ochrony, należy uznać za błędną – podkreśla adw. Wiktor Budzewski.
Obowiązek informacyjny nie może ograniczać praw konsumenta
Procedura wynikająca z uchwały SN, zakładająca konieczność pouczenia frankowicza o skutkach nieważności umowy o kredyt, jest sprzeczna zarówno z europejskim, jak i polskim prawem. Ochrona konsumencka przysługuje kredytobiorcom niezależnie od pouczenia sądu o skutkach nieważności umowy abuzywnego kredytu, jak i uprzedniego wyrażenia woli przez konsumenta o chęci skorzystania z przysługującej mu ochrony. Oczywiście, zgodnie z orzecznictwem TSUE, kredytobiorca ma prawo zrzec się przysługującej mu ochrony konsumenckiej. Nie zmienia to faktu, że zgoda konsumenta wcale nie jest potrzebna do stwierdzenia nieważności umowy, lecz co najwyżej do utrzymania jej w mocy i zrzeczenia się bezwarunkowej ochrony przed skutkami umowy zawierającej klauzule abuzywne.
Sąd krajowy nie ma obowiązku informowania konsumenta o konsekwencjach uznania warunków za nieuczciwe, aby objąć go należną ochroną. Jak podkreśla adw. Budzewski: „Przepisy polskiej procedury cywilnej wymagają zaś od stron procesu, a w szczególności od powoda, jako strony wszczynającej postępowanie, aby pozew zawierał dokładnie określone żądanie oraz fakty, na których powód je opiera. Sąd krajowy nie jest przy tym uprawniony do orzekania ponad żądanie strony”.
Odsetki za opóźnienie – banki nie mogą być na uprzywilejowanej pozycji
Koncepcja „trwałej bezskuteczności” narusza również zasadę równoważności wyrażoną w Dyrektywie 93/13, pogarsza sytuację poszkodowanego konsumenta i uprzywilejowuje banki w kwestii terminu przedawnienia roszczeń.
W polskim systemie prawa cywilnego upadek umowy na skutek usunięcia z niej nieuczciwych warunków umownych prowadzi do bezwzględnej nieważności umowy. Przyjęcie, że umowa jest bezwzględnie nieważna powoduje, że strony mają obowiązek zwrócić sobie to, co wzajemnie świadczyły. Kwestią istotną jest moment, w którym rozpoczyna się bieg przedawnienia każdego z tych roszczeń. W przypadku nieważnej umowy termin wymagalności roszczenia, jako roszczenia tzw. bezterminowego, biegnie od chwili spełnienia tego świadczenia, co oznacza, że roszczenia banków powinny być dawno przedawnione.
„Jak wynika z uchwały III CZP 6/21, termin przedawnienia roszczeń przedsiębiorcy miałby jednak biec od momentu złożenia przez konsumenta oświadczenia o chęci skorzystania przez niego z przysługującej mu ochrony. Co przy tym ważne, Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że „bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.”.
Powyższe oznacza ni mniej ni więcej, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta możne rozpocząć się wcześniej niż termin przedawnienia roszczeń przedsiębiorcy względem konsumenta” wyjaśnia adw. Wiktor Budzewski.
Pytania do TSUE skierowane z inicjatywy pełnomocników procesowych ŻBK
W związku z wyżej przedstawionymi zastrzeżeniami dotyczącymi koncepcji „trwałej bezskuteczności” – dzięki zaangażowaniu pełnomocników procesowych ŻBK – Sąd Okręgowy w Warszawie zadał następujące pytania:
Czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz zasady skuteczności i równoważności nie stoją na przeszkodzie wykładni zaprezentowanej przez Sąd Najwyższy, a w szczególności takiej, zgodnie z którą:
konsument nie może skutecznie dochodzić od przedsiębiorcy roszczeń wynikających z zawarcia w umowie nieuczciwych warunków dopóki nie złoży oświadczenia, że nie zgadza się na utrzymanie w mocy nieuczciwych warunków umownych, zgadza się na wyłączenie ich stosowania oraz rozumie i akceptuje wynikające z tego konsekwencje, obejmujące potencjalnie nieważność całej umowy,
konsument nie może skutecznie dochodzić od przedsiębiorcy zwrotu świadczenia nienależnego spełnionego na podstawie nieuczciwych warunków umownych, dopóki nie złoży powyższego świadczenia,
roszczenie konsumenta o zwrot świadczenia nienależnego spełnionego na podstawie nieuczciwych warunków umownych nie jest wymagalne, dopóki nie złoży powyższego oświadczenia,
przedsiębiorca nie ma wobec konsumenta obowiązku zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, dopóki nie zapozna się z powyższym oświadczeniem konsumenta.